13.1 C
Kłodzko
poniedziałek, 29 kwietnia 2024
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

Dziki poturbowały psa na ul. Żeromskiego w Kłodzku. Mieszkańcy: strach wieczorem wychodzić z domu

Odkąd wybudowano obwodnicę kłodzką i zmniejszono obszar żerowania dzików na poligonie, znalazły sobie one nowe miejsce do szukania pożywienia. Wataha dzików nic nie robi sobie z bliskości ludzi i prawie codziennie na ul. Żeromskiego przekopuje skarpę, ogródki – zarówno działkowe, jak i przydomowe. Prawie w centrum miasta, pod zabytkowymi kamienicami zadomowiły się te duże, dzikie zwierzęta.

Najgorzej jest wieczorem. – Proszę przyjść jak robi się ciemno, to zobaczy pani co najmniej 14 dzików tutaj biegających – mówi jeden z napotkanych przez nas mieszkańców. – Wieczorem boję się wychodzić z psem. Jest niespokojny, bo czuje, że tam w ciemnościach na skarpie są dziki – przyznaje z kolei mieszkanka ul. Żeromskiego. I nie obawia się na wyrost, bo w zeszłym tygodniu około godz. 18.00 dziki szukające pożywienia dziki poturbowały tutaj psa. Do zdarzenia doszło naprzeciwko kamienicy, za stojącym po drugiej stronie drogi boksem na śmieci. Na szczęście psu nie stało się nic poważnego, bo jego właściciel odstraszył dziki petardą, ale strach pozostał.

Mieszkający tam ludzie dokładnie znają ścieżki, którymi przychodzą dziki – przecinają ścieżkę w lasku obok ogródków działkowych – uczęszczaną przez ludzi, wbiegają na skarpę znajdującą się naprzeciw kamienic i podchodzą pod śmietniki.

Nie tylko jednak o strach tutaj chodzi, ale i o realne szkody, które czynią te zwierzęta w przydomowych ogródkach i na pobliskich działkach należących do ROD „Jedność”. Tam dziki znalazły najlepsze miejsce do żerowania, a na teren ogrodzonych ogródków wchodzą podkopując się pod ogrodzeniem. – Ten problem pojawia się coraz częściej odkąd wybudowano obwodnicę. Kiedyś dziki przychodziły na działki raz w roku, teraz niszą ogródki kilka razy – mówi właścicielka jednej z działek na ROD „Jedność”. Zarząd działek ma co prawda zgodę na odstrzał 30 sztuk dzików, wydaną przez starostwo powiatowe jeszcze w 2018 r., do tej pory jednak nie zrealizowano ani jednego, bo jakby nie było, to kosztowna sprawa. Poza tym, jak dowiedzieliśmy się w starostwie powiatowym, odstrzał może być przeprowadzony tylko i wyłącznie na terenie wnioskodawcy, czyli w tym przypadku na działkach. Poza nimi już nie. A dziki chodzą przecież wszędzie i nie patrzą, do kogo należy teren. Ważność decyzji wydanej dla ROD „Jedność” kończy się 31 marca 2020 r., więc szansa na rozwiązanie problemu jest znikoma. Działkowicze radzą sobie jak mogą, między innymi wzmacniając grunt pod ogrodzeniem, żeby dziki nie mogły się podkopać.

Ulica Żeromskiego przylega do Ronda Lwowskiego i można powiedzieć, że to prawie centrum miasta – jest stąd 10 minut spacerem do dworca PKP i PKS, 5 minut do gęsto zabudowanej ul. Lutyckiej i Łużyckiej. Wzdłuż ul. Żeromskiego stoją kamienice, a po drugiej stronie skarpy, gdzie żerują dziki, znajduje się także zamieszkana ul. Piastowska. Jest to więc problem, z którym bez pomocy gminy mieszkańcy sami nie uporają się. Stado z roku na rok będzie coraz liczniejsze.

Podobny problem z dzikami mają w Kłodzku mieszkańcy ul. Granicznej i Owczej Góry. Pisaliśmy o tym tutaj: Dziki problem Kłodzka. Ludzie boją się wychodzić z domu i tutaj: Będzie odstrzał dzików w Kłodzku? Trwa procedura wydania decyzji. Starostwo powiatowe wydało już dla Urzędu Miasta w Kłodzku decyzję zezwalającą na odstrzał 30 sztuk dzików.

Tekst i zdjęcia: Joanna Żabska

WAŻNE TEMATY

Dobiega końca remont ul. Wolności w Kłodzku. Wykonawca przenosi sie na kolejny odcinek

W czwartek, 25 kwietnia br. na remontowanej ulicy Wolności położona została ostatnia warstwa ścieralna asfaltu. Popołudniu ulica ma już zostać otwarta dla ruchu i...

Ananasy i trzypiętrowy tort. Smaczki ostatniej w tej kadencji sesji Rady Powiatu Kłodzkiego

W środę, 24 kwietnia br. w sali posiedzeń Starostwa Powiatowego w Kłodzku odbyła się ostatnia sesja VI kadencji Rady Powiatu Kłodzkiego. Z obecnego składu...

Małżeństwo strażaków z OSP Nowa Ruda straciło dom w pożarze. Potrzebna pomoc

W nocy z 23 na 24 kwietnia br. małżeństwo druhów z OSP Nowa Ruda - Michał i Klaudia Majerczyk straciło w pożarze domu dobytek...

Przysięga Terytorialsów w Kłodzku

27 kwietnia br. ponad 50 żołnierzy wypowiedziało słowa przysięgi wojskowej wstępując w szeregi 16 Dolnośląskiej Brygady Obrony Terytorialnej (16 DBOT). Nowo zaprzysiężeni żołnierze rozpoczną...

Wyrok pozbawienia wolności oraz grzywna dla właściciela pałacu w Bożkowie

50 tys. zł i 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata – taką karę zasądził sąd właścicielowi pałacu w Bożkowie za zniszczenie...

Zbliża się Artyleryjska Majówka w Twierdzy Kłodzko

Od 1 do 3 maja br. w Twierdzy Kłodzko odbywać się będzie Artyleryjska Majówka, czyli wystrzałowe rozpoczęcie sezonu w kłodzkiej fortecy. W czasie wydarzenia organizatorzy...

Maturzyści z „Budowlanki” zakończyli rok szkolny

W piątek, 26 kwietnia br. uczniowie ostatnich klas technikum w Zespole Szkół Technicznych w Kłodzku uroczyście zakończyli rok szkolny. To wyjątkowy rocznik bo pierwszy...

„Empty Spaces” – pierwsza EP od kłodzkich deathmetalowców z Morose Death

Pięć premierowych utworów to zawartość „Empty Spaces” - pierwszej EP Morose Death z Kłodzka. Jest to drugie wydawnictwo grupy po reaktywacji w 2021 roku. Data...

Przyjaciele w akcji. Charytatywny koncert dla Amelii w Bystrzycy Kłodzkiej

W czwartek, 25 kwietnia br. w Miejsko Gminnym Ośrodku Kultury w Bystrzycy Kłodzkiej odbył się charytatywny koncert pn. „Przyjaciele w akcji. PoMOC dla Amelii”. W...

Burzliwa ostatnia sesja w Kłodzku: Stanisław Bartczak wychodzi z obrad, a radni uchwalają podwyżki...

Ostatnia w tej kadencji sesja Rady Miejskiej w Kłodzku, która odbyła się w czwartek 25 kwietnia br., nie należała do spokojnych. Po dyskusji -...

Od operetki po hity muzyki estradowej. Koncert muzyki świata w Polanicy-Zdroju

Pod hasłem „od Operetki po Hity Muzyki Estradowej” w niedzielę, 28 kwietnia br. odbędzie się w polanickim Teatrze Zdrojowym Koncert Muzyki Świata. W tę muzyczną...

Spotkanie z Joanną Stoklasek-Michalak, twórczynią nietypowego przewodnika po Kłodzku

We wtorek, 23 kwietnia br. w filii kłodzkiej biblioteki odbyło się spotkanie z Joanną Stoklasek-Michalak, autorką nietypowego przewodnika po Kłodzku. Debiutancki tomik Stoklaskowej – jak...

Małgorzata Jędrzejewska-Skrzypczyk z rekomendacją KO na starostę kłodzkiego. Trwają rozmowy koalicyjne

Trwają rozmowy dotyczące koalicji w powiecie kłodzkim pomiędzy Koalicją Obywatelską a Porozumieniem Samorządowym Trzecia Droga. Oba ugrupowania rządziły wspólnie w powiecie kłodzkim przez ostatnie...

6 KOMENTARZE

  1. Bzdury.Dzik nie zaatakuje bez powodu.Takich powodów jest bardzo mało,np.ranny odyniec. Nie zaatakuje locha z małymi warchlakami,należy tylko nie wchodzić między nie.Widocznie pies podleciał do zwierząt ujadając.Dziki odebrały to jako atak. Piszecie wierutne bzdury, na zasadzie jedna pani drugiej pani.Jestem na co dzień z dzikami od kilkudziesięciu lat, są to bardzo łagodne zwierzęta.To, ze dziki wychodzą do ludzi to wina myśliwych.Za tzw.komuny koła łowieckie miały obowiązek w głębi lasu zakładać tzw.poletka łowieckie, gdzie dokarmiano zwierzęta, tam czuły się bezpieczne i nie odchodziły z tego miejsca.Do czasu aż myśliwi/czyt.kłusownicy/zaczęli urządzać sobie polowania w tych miejscach. Normalna rzeczą, że nie dokarmiane dziki czując zagrożenie zaczęły szukać pożywienia wśród osiedli, gdzie ludzie wyrzucają bardzo dużo odpadów.Bardzo często dokarmiając je. Tylko zdegenerowani ludzie uważają, że jedyne wyjście do odstrzał.To są mordercy rządni krwi.

    • Przestań je dokarmiać to nie będę ganiać psów i strzelać do nich nie trzeba będzie.
      A te dziki to są mądrzejsze od Pani bo na ich temat nie wie Pani zupełnie nic, co potwierdza post który Pani ulepiła

      • Nie chodzi o odstrzelanie – w Kłodzku dwa lata temu wyłapano na Warty dziki, które upodobały sobie osiedle domków jednorodzinnych. Wywieziono je, miasto zapłaciło zdecydowanie więcej pieniędzy niż za odstrzał ale od tej pory tam jest spokój i dziki się nie pojawiły z powrotem. Nie wiem, czy to komfortowe dla mieszkańców miasta spotkać niedaleko centrum na ulicy dzika i stanąć na wprost kilkuset kilogramowego zwierza. A jak ich jest na dodatek kilkanaście? Czasem dobrze pisać w internecie, jak problem nie dotyczy bezpośrednio nas… Na ul. Granicznej dziki swobodnie buszują pod oknami domów i tam autentycznie ludzie się boją wychodzić rano do pracy. Czy pies, którego poturbowały dziki na Żeromskiego ujadał i wywołał reakcję dzików? Być może – taka jest natura psa, a relację mam z pierwszej ręki – od właścicielki psa. Być może nie będzie popularne to, co napiszę, ale tu jest miasto, miejsce dzików jest w lesie. Czy ludzie dokarmiają dziki? Nie sądzę. Ale rzeczywiście, jak już stado znajdzie sobie źródło łatwego pokarmu (ze śmietników, z ogródków) to będzie przychodzić i nie ma nie bata. Być może problem jest tam, gdzie piszecie – np. koła łowieckie, nie zgłębiałam tego tematu, ale rozeznam się.

      • Jakby Pani nie zauważyła to w Polsce z powodzeniem rozwija się ASF. Odławianie w tym momencie jest wogole nie brane pod uwagę poniewaz to potencjalni nosiciele tego wirusa. Po za tym jest Pani w błędzie na osiedlu owcza góra dziki są nadal stałymi mieszkańcami. Wiem bo widuje je tam systematycznie tak samo jak na ul granicznej i marianskiej. Mało tego jestem wręcz przekonany że są to te same dziki.
        Ps. Każdy ranny, chory lub zagrożony zaatakuje. A gdy są już młode to locha z pewnością zrobi wszystko by zadbać o ich bezpieczeństwo.

    • I proszę mi wierzyć że dziki będące na terenie Kłodzka to dziki o masie żywca do Max 100kg. Dlatego po raz kolejny podkreślę to że ludzie piszą bzdury przez swoją nie wiedzę tym samym nakrecając spiralę plotek i spekulacji od samych dzików, aż po myśliwych.
      I bardzo bym prosił o przemyślane wypowiedzi w tej kwestii. Bo jeśli nigdy nie miała Pani styczności z gospodarką łowiecką, zagospodarowywaniem nie użytków miedz oraz zasiedlaniem pól przez myśliwych bazantami, kuropatwami i zajęcami już od wielu lat i wzmożone naciski na odstrzał wszedobylskich lisow które roznoszą takie choroby jak chociażby swierzb nie wspominając o całej gamie innych chorób. Są jeszcze takie gatunki jak jenot którego nikt do nas nie zapraszał a jest na tyle wszystkozerny ze przetrwa wszystko. To w ubiegłym roku koło mini eurolandu na jezdni leżał potrącony szop pracz . Jak mi ktoś powie że to miłe zwierzątko to dodam że podstawa jego diety na wiosnę są jaja i pisklęta ptaków. Przy znacznym zagęszczenie tego gatunku będziemy mieli te wszystkie zwierzaki w mieście bo na polach znikną ptaki śpiewające i zwierzyna drobną.
      Więc apeluje po raz kolejny o to by się zastanowić przed tym jak się kogoś wyzwie od morderców czy żądnych krwi. Na to też jest paragraf a w Internecie jesteśmy bardziej jawni niż nam się wydaje.

  2. Problem dzików jest bardzo problematyczny ponieważ:
    1 upoważnienia do odstrzału otrzymują tylko nieliczni, kilka lat temu miało go zaledwie 5 myśliwych którego koło dzierzawi obwody łowieckie.(upoważnienia otrzymywali tylko poplecznicy szefa koła łowieckiego czajka i jeden myśliwy i to jest śmieszne z ząbkowickiego koła chyba tylko jeden jest blisko przed 40 rokiem życia resztą to „leśne dziadki”
    2. Odstrzał wykonywany jest na terenach miasta więc trzeba zachować szczególną ostrożność A na myśliwym spoczywa potężna odpowiedzialność.
    3. Nie każdy chce być celebryta i oglądać swoją osobę w tv bo jakiś nawiedzony pseudoekolog nagra odstrzał dzika i celowo zrobi nagonkę na myśliwego.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.