13 września br. pisaliśmy o problemie, jaki mają mieszkańcy Kłodzka ze stadem dzików, które znalazły sobie przy ul. Granicznej, Warty, Owczej Góry i osiedla Warszawy miejsce żerowania. Początkowo nieliczne stado, w wakacje rozrosło się do blisko 30 sztuk, które nie boi się ludzi, podchodzi pod okna domów, niszczy ogródki i zastrasza mieszkańców. Trwa właśnie procedura wydania decyzji o odstrzale dzików w Kłodzku.
O tym problemie pisaliśmy tutaj: Dziki problem Kłodzka. Ludzie boją się wychodzić z domu, a po 2 miesiącach nadal nie można mówić o realnym rozwiązaniu problemu mieszkańców. Pierwszą wizję lokalną przeprowadzili urzędnicy z Urzędu Miejskiego w Kłodzku, a w piątek 16 listopada br. odbyła się druga wizja lokalna, tym razem pracowników Starostwa Powiatowego w Kłodzku, dokąd wpłynął wpłynął wniosek gminy miejskiej Kłodzko dotyczący dzików. Celem obecności na miejscu urzędników było zebranie materiału dowodowego w toczącym się postępowaniu administracyjnym. Zakończyło się ono rekomendacją o odstrzale redukcyjnym dzików w Kłodzku, bo ewidentnie problem jest, a z miesiąca na miesiąc stado poczyna sobie coraz śmielej tak, że mieszkańcy boją się wieczorami wychodzić z domu. Nie powstrzymują je nawet ogrodzenia, które te zwierzęta pokonują żerując w ogrodach i – jak mówią mieszkańcy – zdarzają się sytuacje, że dziki zaglądają do okien domów i zaparkowanych aut.
Chociaż urzędnicy po przeprowadzonej wizji lokalnej będą rekomendować odstrzał redukcyjny dzików, to sprawa nie jest taka prosta i wymaga czasu. – Materiały dowodowe są przesłane do Polskiego Związku Łowieckiego, a w chwili obecnej jest sporządzane porozumienie pomiędzy Starostą Kłodzkim a przedstawicielem PZŁ ZO w Wałbrzychu. Porozumienie jest niezbędne do wydania decyzji na odstrzał redukcyjny – informuje naszą redakcję rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Kłodzku, Bartosz Wojciechowski. – Realizacja decyzji na odstrzał leży w kompetencji wnioskodawcy tj. Miasta Kłodzko.
Podstawą więc do wydania decyzji na odstrzał jest porozumienie zawarte pomiędzy Starostą a PZŁ, które Związek Łowiecki musi odesłać do Starostwa. – Wszystko jest uzależnione od terminu dostarczenia porozumienia do PZŁ i odesłania do SP w Kłodzku – informuje rzecznik prasowy starostwa w Kłodzku. Możliwym więc terminem wydania decyzji na odstrzał jest pierwsza połowa grudnia.
Na rozwiązanie problemu dzików mieszkańcy Kłodzka czekają już kilka miesięcy i jeszcze będą musieli chwilę poczekać, aż zakończy się cała procedura administracyjna. Warto jednak wiedzieć, że zgodnie z art. 50 ustawy prawo łowieckie za szkody wyrządzone przez dzikie zwierzęta odpowiada Skarb Państwa.
1. Skarb Państwa odpowiada za szkody, o których mowa w art. 46 ust. 1, wyrządzone przez zwierzęta łowne objęte całoroczną ochroną.
1b. Skarb Państwa odpowiada za szkody wyrządzone przez zwierzęta łowne, o których mowa w art. 46 ust. 1 pkt 1, na obszarach niewchodzących w skład obwodów łowieckich.
3. Za szkody, o których mowa w ust. 1b, odszkodowania wypłaca zarząd województwa ze środków budżetu państwa.
4. Oględzin i szacowania szkód, o których mowa w ust. 1 i 1b, dokonują przedstawiciele podmiotów właściwych do wypłaty odszkodowania.
Art. 46
1. Dzierżawca lub zarządca obwodu łowieckiego jest obowiązany do wynagradzania szkód wyrządzonych:
1)w uprawach i płodach rolnych przez dziki, łosie, jelenie, daniele i sarny;
2) przy wykonywaniu polowania.
Joanna Żabska
Fot. ilustracyjne: pixabay.com