W czwartek, 14 marca br. burmistrz Michał Piszko wraz ze swoim komitetem wyborczym „Lubię Kłodzko” oficjalnie rozpoczął kampanię wyborczą. W towarzystwie radnych mijającej kadencji oraz kandydatów na radnych, pod hasłem „Razem Zmieniamy Kłodzko” kandydat na burmistrza zaprezentował swój program na kolejną kadencję.
Jak podkreślił Michał Piszko, komitetowi „Lubię Kłodzko” udało się zarejestrować komplet list do Rady Miejskiej w Kłodzku we wszystkich okręgach wyborczych. Na listach znalazło się 15 kobiet oraz 14 mężczyzn. Wśród nich są obecni radni, jak i zupełnie nowe twarze, które chcą działać w kłodzkim samorządzie. Kończący swoją drugą kadencję burmistrz Kłodzka zaprezentował także program wyborczy na najbliższe lata. Zaznaczył, że składa się on z dwóch części – z pomysłów do zrealizowania oraz z planów, które zdobyły już dofinansowania.
Wśród planowanych działań kandydat na burmistrza wymienił m.in. wprowadzenie Karty Mieszkańca Kłodzka, czyli programu rabatowego na gastronomię, atrakcje i usługi, wymianę kopciuchów z dofinansowaniem z programu Ciepłe Mieszkanie, a także termomodernizację obiektów użyteczności publicznej: ratusza, Kłodzkiego Ośrodka Kultury, hali na stadionie. Wśród zaplanowanych działań są też przebudowa basenu odkrytego w Kłodzku, na co miasto ma już zagwarantowane środki w wysokości 47 mln zł, z czego ponad 34 mln zł dofinansowania unijnego. Nie zabrakło także zapowiedzi remontów chodników (m.in. przy ulicach. Podgórnej, Krasińskiego, Okrzei, Morcinka, Sienkiewicza i in.) oraz modernizacji ulic: Różanej, Wilczej, Dębowej, Partyzantów, Walasiewiczówny, Grunwaldzkiej, Podgórnej, Długosza, Kromera, Św. Wojciecha, Okrzei, Sienkiewicza, Letniej, Spółdzielczej, Żeromskiego, Ptasiej, Przerwy-Tetmajera, Malczewskiego, Dunikowskiego oraz ulice boczne na Owczej Górze; wspólnie z powiatem kłodzkim: Bohaterów Getta, Śląskiej.
W programie znalazły się także punkty związane z rozwojem turystyki. Wśród najważniejszych to od dawna zapowiadane wydzielenie osobnej spółki zarządzającej Twierdzą Kłodzko – teraz zarządza nią ZAMG – co sprawi, że wszystkie zarobione w twierdzy środki, będzie można przeznaczać na remonty, rozwój. W planach jest także adaptacja kolejnych przestrzeni Fortu Owcza Góra oraz budowa ścieżek rowerowych m.in. na Owczej Górze oraz udział w projekcie regionalnym z Województwem Dolnośląskim – Dolnośląska Cyklostrada.
Sporo miejsca w programie zajęła też największa bolączka miasta, czyli miejsca parkingowe. Wśród zapowiedzianych działań jest budowa parkingu przy ul. Braci Gierymskich oraz budowa dwóch parkingów wielopoziomowych – jeden na terenie starego młyna przy ul. Zofii Stryjeńskiej, a drugi oraz przy ul. Śląskiej (tzw. krótkiej Śląskiej). Jak wskazał burmistrz miasta, są to tereny do odkupienia od prywatnych właścicieli.
Michał Piszko zapowiedział także budowę infrastruktury dla młodych, m.in. streetworkout przy ul. Walecznych w Kłodzku na terenie dawnego kasyna wojskowego – od dwóch lat trwa procedura przejęcia tego terenu, która ma zakończyć się w przyszłym miesiącu. W planach jest także budowa na terenie Ośrodka Sportu i Rekreacji stadionu lekkoatletycznego i nowego boiska ze sztuczną nawierzchnią.
Ważnym dla mieszkańców tematem jest także zapowiedziana budowa własnego Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, co pozwoli na zmniejszenie cen za odbiór śmieci. Nie zabrakło oczywiście punktu z związanego z rozwojem mieszkalnictwa komunalnego SIM Sudety na Jurandowie przy ul. Warszawy Centrum oraz – na co także mieszkańcy czekają – oraz modernizacja targowiska miejskiego wraz z wyodrębnieniem parkingu.
Z programu gospodarczego wymienić należy pozyskanie inwestora na budowę centrum logistyki (60 tysięcy m2 pod dachem) przy ul. Dusznickiej – pierwsze pozwolenie na budowę hali magazynowej już jest otrzymane, a docelowo powstanie 450 miejsc pracy w logistyce oraz poszukiwanie inwestora pod budowę hotelu.
Michał Piszko jest na razie pierwszym kandydatem na burmistrza, który zaprezentował swój program na kolejną kadencję.
jż
W kwietniu zostanie zamknięty PISZKOLAND.
Plac zabaw zwany PISZKOLANDIĄ zostanie zamknięty w kwietniu 2024 roku.
Pomyślmy:
Pod koniec lutego o fotel Burmistrza Miasta Kłodzka rywalizowali: obecny burmistrz Michał Piszko, jego kontrkandydatka Barbara Glińska oraz popierana przez PO Aneta Łosiewicz. Ponieważ Piszko był kiedyś platformersem, ale z powodu swojego sumienia (!) wystąpił był z tej formacji i pomimo nawrócenia i podjętej próby powrotu na łono PO nie został do niej przyjęty, i ponieważ ta sama PO tak wylewnie poparła Anetę Łosiewicz – to właśnie wątek konkurowania tych dwojga kandydatów wydaje się mieć znaczenie dla szarady i politycznych układów, których zapewne będziemy świadkami w najbliższych dniach.
Starcie Piszko – Łosiewicz musiało być dla Piszki ryzykowne. Przecież nie każdy kandydat cieszy się poparciem wojewody i wicemarszałka RP… Swojego rozżalenia brakiem poparcia dawnej macierzystej partii nie krył Piszko, kiedy płaczliwie zwierzał się Gazecie Wyborczej ze swojego finansowego zaangażowania w kampanię M. Wielichowskiej, i kiedy między słowami dewaluował Łosiewicz w oczach potencjalnych wyborców. Widać było, że się Piszko nie spodziewał takiego odtrącenia.
Na szczęście dla obecnego burmistrza, kandydatce PO nie udało się zarejestrować żadnej z 4 list kandydatów do Rady Miasta Klodzka. Rejestracja list w dwóch okręgach pozwoliłaby jej nadal ubiegać się o stanowisko burmistrza, no ale „przysłowiowy los” chciał inaczej.
I tutaj sytuacja zaczyna się robić niezmiernie ciekawa, bo dostarcza zainteresowanej widowni bodźca do spekulacji.
Na początek weźmy takich prezesów dwóch spółek miejskich: jeden prezes, dotąd startujący do powiatu z listy PO, wobec trwałego (jak się wtedy wydawało) rozpadu pożycia PO z Piszką, pozostał przy burmistrzu i wystartował do powiatu z listy utworzonej przez komitet wyborczy obecnego burmistrza. Drugi prezes opowiedział się za PO i zajął miejsce na liście Koalicji Obywatelskiej do tego samego powiatu, co kolega z drugiej spółki, ale tym samym wystąpił przeciwko swojemu pracodawcy. Takie posunięcie należy uznać za dość odważne, a na pewno stresujące. Można je też uznać za przejaw stuprocentowej pewności owego prezesa co do zwycięstwa kandydatki PO, która obejmując władzę w mieście mogłaby być gwarantem stabilności zatrudnienia kolegi z partii – tak sobie spekulujemy.
No ale wszyscy wiemy, że ten scenariusz przeminął z wiatrem.
Rodzą się więc niezmiernie interesujące pytania i scenariusze, np.:
1. Czy prezes spółki wierny PO zachowa swoje stanowisko, jeśli wybory wygra Piszko?
2. Jeśli nie zachowa stanowiska w Kłodzku, to gdzie znajdzie prezesurę?
3. Czy wakat po prezesie z PO obejmie obecna żona burmistrza, która 2 lata temu chwaliła się w swoich mediach społecznościowych ukończeniem studiów MBA na Collegium Tumanum (tak! Tych samych studiów, które Piszko obśmiał w kontekście studiów wojewody z Kłodzka i prezesa spółki z PO!)? Ta koncepcja nie jest koncepcją piszącego te słowa, tylko przywołaniem tezy krążącej po mieście wiosną 2022 r., która w zaistniałym układzie sił wydaje się być całkiem realna (osobnym wątkiem jest wymagająca sprawdzenia kwestia finansowania tych studiów pod kątem zaangażowania pieniędzy publicznych, czytaj Urzędu Miasta).Zdaniem autora jeszcze bardziej prawdopodobnym wariantem wydaje się być utworzenie osobnej spółki pod nazwą Twierdz Kłodzka i objęcie tam prezesury przez obecną żonę Burmistrza (uprawnienia z Collegium Tumanum ma:) bo tam będą konfitury, przecież po to został przeprowadzony remont na Owczej Górze a i sama Twierdza przynosi całkiem niezłe dochody , w przeciwienstwie do ZAMG, do którego ciągle trzeba dokładać
4. Czy drugi prezes odejdzie na zasłużoną emeryturę, czy jest niezastąpiony (i nieoceniony)?
5. Wreszcie: co w tej sytuacji utraty swojego kandydata w walce o miasto zrobi PO? Czy dla zachowania jakichś wpływów dogada się z Piszką i poprze go w wyborach, choć zaledwie 2 miesiące temu wystawiła mu wilczy bilet? Jeśli tak, to co tak naprawdę jest stawką? I na czym PO chce budować swoją polityczną markę, skoro dotąd publicznie negowała wartość tego kandydata?
Drodzy mieszkańcy, czeka nas interesujące widowisko o podziale interesów i wyznaczaniu stref wpływu, o dowodach wdzięczności za lojalność i politycznych egzekucji za jej brak. Widowisko o tyle ciekawe, że wynikające z bardzo dynamicznej zmiany układu politycznej siły w Kłodzku. Otwórzcie oczy i obserwujcie. Nie zapomnijcie o popcornie. Idealiści niech wezmą relanium.ilnej WP Poczty
Barbara Glińska startująca ze swojego komitetu to najlepsza kandydatka na burmistrza. Nie powiązana układami jak obecny burmistrz i ze świeżym spojrzeniem na rozwój Kłodzka.
Trojan, a to ty pisowcőw nie popierasz?
Budowę wielopoziomowego parkingu pan Piszko od dwóch kadencji obiecuje. Teraz znowu obiecuje że w trzeciej kadencji je wybuduje.
Co nagle to po diable. Trzeba poczekać jeszcze rok, czy dwa. Może ceny materiałów będą niższe.
Pan Piszko chwali się że będzie modernizował kłodzki basen. Kłodzki basen panie Piszko to wanna a nie basen. W małych pipidówach takie coś mają a nie na miarę Kłodzka – stolicy historycznego regionu. W Polanicy-Zdroju Pan był ??? , widział jaki tam duży kompleks basenowy budują ??? Już jest na ukończeniu i otwarty zostanie w najbliższym sezonie letnim.
To skoro będzie w Polanicy to po co marnować kasę i dublować w Kłodzku. Jak ktoś będzie chciał to pojedzie sobie do Polanicy.
Burmistrz Piszko obiecuje to co już od dwóch kadencji obiecuje i do tej pory nie zrealizował . Inni samorządowcy choćby Polanicy Zdroju działają i efekty są widoczne. Jak powiedział to zrobił. W Kłodzku Piszko ściemnia . Dobrze że w Polanicy nie wybrali na włodarza takiego „Piszko”.
wal.o od dwóch kadencji obiecał i nie zrealizował
Trojan, ty już jesteś w tym wieku, że się nie powinieneś nabierać na obiecywanki. Co się daje zrobić to się robi, a obiecywanki są dla naiwnych.
Zde-zorientowany tak uważa i myśli że wszyscy tak sądzą.
Planowane parkingi wielopoziomowe na TERENACH ZALEWOWYCH (ul. Zofii Stryjeńskiej, Śląskiej w jej dolnej części i braci Gierymskich) to raczej strzał w kolano. Nie mówiąc, że stąd roztacza się dynamiczna w swej perspektywie panorama Starówki wraz z Twierdzą. Panie Burmistrzu więcej odwagi i ogłosić konkurs urbanistyczno architektoniczny dla tej części Kłodzka wraz z centrum przesiadkowym. A co Pan powie na temat propozycji spotkania się ze Studentami Wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej. Może Pani Burmistrzowa doda otuchy i bodźca do szalonego działania (w sensie pozytywnym). Gratuluję wystąpienia, panie Michale Piszko w kampanii wyborczej, z Małżonką. Kobieta niejedne rozwiązuje problemy.
Panie Leszku. Teren przy dawnym Młynie i przy ul Matejki po wyburzonych kamienicach , idealnie nadaje się na parking piętrowy – zamknięty. Tak by nawiązywał kubaturą i zewnętrzną elewacją do kamienic przy tej ulicy i sąsiedniej ulicy. Poza tym przy planowanym centrum przesiadkowym na tym placu też powinien powstać dwupoziomowy parking taki jaki można zobaczyć na wizualizacji kiedy planowano wybudować centrum przesiadkowe które nie doczekało się jeszcze realizacji. Poza tym Panie Leszku za dużo pan kadzi panu Piszce aż staje się to śmieszne.
Miało być ; odcinek ul. ŚLĄSKIEJ (krótkiej ) nadaje się jak najbardziej na wielokondygnacyjny parking nawiązujący zarówno wysokością i elewacją
do budynków w najbliższym do niego otoczeniu.
A jeszcze większa żenada robienie sobie zdjęć pod własnymi plakatami – maż i żona! burmistrz i podwładna:) Panu już dziękujemy.
Żadna podwładna, bo pod innego burmistrza podlega.
Burmistrz Piszko chce z Kłodzka zrobić prywatny folwark , tak jak na Białorusi zrobił Łukaszenko.
Folwark i Bizancjum były za poprzedniej władzy.
Tak, a na skargę to do tego innego, czy do męża, proszę się nie kompromitować takimi tekstami, każdy wie jak to faktycznie wygląda.
Żenada to zatrudnianie swojej żony i jego pseudo burmistrzowa nie.
Burmistrz Piszko w wywiadzie udzielonym redaktorowi Bogusławowi Bieńkowskiemu stwierdził że prace prowadzone w Kłodzku przez Wody Polskie na Nysie Kłodzkiej to jego zasługa. W ten sposób chciał wykorzystać to jako element swojej kampanii wyborczej. Nie ma pojęcia , że nie wszyscy mieszkańcy na to się nabiorą i wiedzą że również takie prace Wody Polskie prowadzą na Nysie Kłodzkiej przepływającej przez Bystrzycę Kłodzką , na Białej Lądeckiej w Lądku Zdroju i na Bystrzycy Dusznickiej między Polanicą – Szczytną. Tamtym włodarzom nie przyszło do głowy by wykorzystać to w kampanii wyborczej , a Piszce tak i ściemnia..
Kolejny przykład ; dwie kadencje temu burmistrz Piszko obiecał przedłużenie ul. Objazdowej od GALERII w kierunku ul. Półwiejskiej co by stworzyło nowe tereny inwestycyjne i CO z tego wyszło ??? – NIC NIE WYSZŁO , tłumaczy się że ktoś tam kupił kawałek działki i NIE DA SIĘ. Następny przykład ; dwie kadencje temu burmistrz Piszko obiecał budowę PARKINGU PIĘTROWEGO i CO ??” i NIC. Jak go wybiorą na trzecią kadencje, po jej zakończeniu powie że on chciał kolejne obiecanki spełnić ale NIE DAŁO SIĘ bo musiał by zostać wybrany jeszcze na CZWARTĄ kadencję … Ustawa już tego nie przewiduje i nie będzie mógł się już wozić na koszt mieszkańców i dobrze o tym wie. Ale MIESZKAŃCY Kłodzka , KŁODZKO to tylko element strategii by przez kolejne 5 lat pobierać dobre zarobki z miejskiej kasy , kłodzkich podatników.
Dało się wprowadzić ustawę o kadencyjności – da się tak samo wywalić ją do kosza.
Za rok problem się rozwiąże, gdy tylko ktoś mądrzejszy zasiądzie w Pałacu Prezydenckim.
Skoro burmistrz Radkowa, Międzylesia, Olszyny, Rewala mogą są wybierani od lat – znaczy, że są w porządku. Mają poparcie i ludzie ich chcą. Są i tacy, którzy są nieprzerwanie od 1990 r, od początku samorządu. Dlaczego jakiś pisowiec z ciasnym łbem ma komuś dyktować ile i gdzie ma być?
Skoro burmistrz Piszko jest dobry – to będzie burmistrzem jeszcze przez 4 kadencje, na złość Trojanowi, który będzie się musiał zaopatrzyć w maść na ból pewnej części ciała.
Jak widać „zorientowany” to idol Łukaszenki. Łukaszenko zrobił z Białorusi prywatny folwark a Piszko z Kłodzka chce zrobić prywatny folwark !!!
Zde-zorientowany tak uważa i myśli że wszyscy tak myślą
Dziadek, po co ty się tak męczysz, skoro wiesz dobrze, że obecny burmistrz wygra.
Zde-zorientowany nie potrafi odnieść się do niezrealizowanych przez Piszkę od dwóch kadencji obietnic .
Trzeba czekać cierpliwie na realizację. A gdyby wszystkie obietnice były zrealizowane do teraz – to nie byłoby co robić w kolejnej kadencji.
Trojana jeszcze nie ma z wynurzeniami z notatnika copy – paste o burmistrzu?
I pogonić pajaców z Akademii Żenady z twierdzy.