Tylko przez chwilę, wczesną wiosną, w samym centrum staromiejskiej części Kłodzka można zobaczyć feerię barw kwitnących obok siebie drzew. Przy ul. Zofii Stryjeńskiej, obok parkingu kwitną właśnie na biało mirabelka, na żółto forsycja i na różowo (najprawdopodobniej) śliwa wiśniowa ozdabiając stare mury miejskie i zachwycając oczy wielobarwną budzącą się po zimie do życia przyrodą. To jedne z niewielu miejsc w Kłodzku, gdzie kwitną one jednocześnie obok siebie.
Fot. jd
Wstyd że Kłodzko ma takich urzędników dla których obojętne jest to co widzą turyści i negatywnie komentują. Nie mają Ratuszowi urzedasy wiedzy , nie mają umiejętności skutecznego działania i stosowanie
„beki” ma niby odwrócić uwagę od poruszanych tematow.
Co ty tam Trojan wiesz. Znają się bardziej niż ty na kolejkach GONDOLOWYCH w wariancie przez TUNEL.
Jak na takim poziomie mamy wpisy urzędników z kłodzkiego Ratusza , to nic dziwnego że turyści i mieszkańcy Kłodzka na co dzień muszą oglądać siermiężne – obskurnie kamienice przynoszące wstyd !!!
No jasne, każdy kto ciśnie bekę z Trojana to musi być urzędnik z ratusza. Innej opcji nie ma.
Wątpliwe , wstydliwe jest tło tych ładnych kwiatów. Drzewa przekwitną a obskurne kamienice przynoszące wstyd dalej pozostaną !!!
W wariancie przez TUNEL.
Imienia Ernesta z Pardubicz. Na marginesie – dobrze że nie rośnie tam popularny pełnik europejski.