Na kłodzkim, słynnym już na całą Polskę „:skrzyżowaniu grozy”, czyli ul. Objazdowej z Korytowską i Zajęczą, na którym co jakiś czas dochodzi do groźnych wypadków z powodu wymuszenia pierwszeństwa, trwają prace, które mają poprawić bezpieczeństwo na tym feralnym skrzyżowaniu. Kilka dni wcześniej zainstalowano wzniesione przejścia dla pieszych, a w piątek, 5 kwietnia br. pracownicy wykonawcy malowali pasy, duże i wyraźnie znaki poziome „STOP” na jezdni oraz znaki pionowe „STOP” z mrugającymi światłami.
Te prace, które zapowiedział kilka tygodni temu burmistrz Kłodzka Michał Piszko mają być chwilowym rozwiązaniem, ponieważ w tym miejscu ma pojawić się docelowo rondo.
Najlepiej od Zajęczej i Korytowskiej rozłożyć kolczatkę. To powinno rozwiązać problem.
Jaki burmistrz takie od lat malowanie tam pasków, znaków i obiecanki ronda bo przecież przed nim wybory i głupi lud znowu chwyci się na pusty haczyk