Jak informuje Michał Dworczyk, odbyło się właśnie pierwsze spotkanie powołanego przez premiera zespołu eksperckiego ds. budowy elektrowni szczytowo-pompowych. Pierwszą opracowywaną przez zespół inwestycją będzie Elektrownia Młoty w Gminie Bystrzyca Kłodzka.
W czerwcu 2020 roku PGE Polska Grupa Energetyczna S.A. poinformowała, że rozważa dokończenie budowy elektrowni szczytowo – pompowej w Młotach w gminie Bystrzyca Kłodzka. Jej koszt miałby wynieść około 4 mld zł. Budowa elektrowni została ujęta także w inwestycjach w ramach tzw. Dolnośląskiego Ładu. W piątek, 14 stycznia br. odbyło się pierwsze spotkanie zespołu eksperckiego, na którym omawiano budowę Elektrowni Młoty w gminie Bystrzyca Kłodzka. – Projektowany zakład ma być największą tego typu elektrownią w Polsce o mocy 750 MW i pojemności przeszło 3,5 GWe. Na wypadek awarii innego, znacznego źródła zabezpieczy system przed ewentualnymi brakami w systemie elektroenergetycznym, ale infrastruktura niezbędna do działania elektrowni będzie pełniła także funkcje retencyjne i rekreacyjne przyczyniając się do rozwoju Kotliny Kłodzkiej – informuje Michał Dworczyk, szef kancelarii premiera.
Zespołowi ekspertów przewodniczy prof. Maciej Chorzowski, prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, udział biorą także przedstawiciele Ministerstwa Klimatu i Środowiska, Banku Gospodarstwa Krajowego i Grupy PGE.
Zobacz też:
Elektrownia w Młotach otrzyma drugą szansę? PGE rozważa dokończenie jej budowy
Zaprezentowano założenia Dolnośląskiego Ładu. W planach m.in. budowa elektrowni w Młotach i centrum sportowego w Dusznikach
(Źródło: fb/Michał Dworczyk)
Szanowni Państwo, emocje na bok.
Proszę li tylko o merytoryczną dyskusję.
Panie Jacku internet jest biernym źródłem wiedzy. No i nie wyoada nikogo nazywać pajacem.
Rozważwane są różne opinie w sprawie, klamka nie zapadła.
A energetyka, każdy jej rodzaj, źródło ma swoją specyfikę. A lokalne turbiny zaspakają lokalne potrzeby. Taka ich rola. Jak dynamo w rowerze.
A turbiny na Bobrze to nie pic. Spełniają swą rolę.
Pozdrawiam wszysrkich.
Blad. Cala produkcja roczna takiej fabryki zasili caly kraj przez 6 godzin.
W pełni się zgadzam…
powinien decydować wyłącznie rachunek ekonomiczny, zresztą jak przy każdej inwestycji.
Energetyka to nie moja branża, ale zasięgnę języka.
Pozdrawiam
Nie trzeba zatrudniac zespol fachowcow. Pieniadze w bloto. Mozna samemu wykonac kalkulacje. Policz straty tam-spowrotem. Prad-Hydro-Prad = 70-80%. Prad-Lion-Prad = 95%. Mloty maja miec 3.5GW pojemnosci ponoc. Beda tracic prawie 1GW pradu dziennie. 0.7 zl/kwh. Czyli bedzie tracic gdzies kolo 600,000 zl pradu dziennie. Lion by tracil 50,000 zl dziennie. Na Dolnym Slasku, w Jaworze, CATL ma budowac fabryke Lion-ow. Madrzej by bylo kupic w Polsce produkowane Lion-y i dac sobie spokoj z hydro. Nota bene. Gdyby zatamowali Wisle to tamy by produkowaly 1GW pradu. Tyle samo ile Mloty beda tracic.
Oby inwestycja w Mlotach doszła do skutku, oby się udało…
Siedemset pięćdziesiąt MW to już nie lada co. Pratycznie to zabezpieczenie ciągłości dostaw prądu dla tej części kraju, że o wzroście walorów turystycznych i wędkarskich nie wspomnę. Nie mówiąc już o retencji.
Oby z czasem zrealizowano odbudowę/budowę turbin na rzekach (np. Biała Lądecka; przed wojną było na niej ładnych kilka turbin) i potokach (z tego co kojarzę schronisko koło Śnieżnika miało/ma własną).
Oczywiście mieszkańcom Dusznik-Zdroju życzę udanej realizacji inwestycji sportowych.
Sa turbiny na rzece bobr kolo Jeleniej Gory. Pic na wode. Polska to nie Norwegia. Potrzebuje 40GW pradu. Wisla zatamowana ci da 1GW. Odre nie chca zostawic dla statkow. Jesli ten harcerz z PiSu chce w Bystrzycy promowac turystyke niech zbuduje gondole z Miedzygorza do Czarnej Gory. Takie projekty jak Mloty mialy sens 10-20 lat temu. Teraz sie bardzo szybko zmienia technologia i juz hydro nie ma racje bytu. Dania ma nadmiar energji. Kolo Bornholm na Baltyku maja robic sztuczne wyspy z akumulatorami lion. Tam sa wiatraki z skrzydlami 222m. Jeden obrot moze kilka domow zasilic. Tam na Baltyku oligarch Obajtek ponoc tez chce budowac wiatraki. Wiatraki produkuja prad przewaznie w nocy.
Nie wynaleziono do tej pory lepszego,prostszego i bardziej nie zawodnego magazynu energii . Tylko elektrownie szczytowo-pompowe mogą pracować w bardzo długim okresie- a jaka jest żywotność akumulatorów ?
Zadaniem ESP jest raczej stabilizacja systemu elektroenergetycznego a nie sama produkcja prądu.Ten magazyn ma w krótkim czasie reagować w razie potrzeby i jeżeli panele przyłączone do sieci wyprodukują za dużo energii w danym czasie to ESP ją odbierze a w przypadku braku wyprodukuje.
Zywotnosc akumulatora LFP, czyli taki ktory CATL w Jawor-ze ma produkowac, jest 4000-6000 razy. Czyli gdzies kolo 14 lat. Taka fabryka moze produkowac gdzies kolo 250GW. Glowny klient ma byc Tesla pod Berlin-em. Polska potrzebuje 40GW pradu. Czyli 1/6 roczna produkcja takiej fabryki zasili caly kray przez 24h. Googluj „Tesla Lanthrop” jesli chcesz sie wiecej dowiedzien na temat. Polsce nie potrzeba 24h, tylko zeby naladowac z Dunskich wiatrakow akumulatory w srodku nocy kiedy wiatr wieje na Baltyku.