8.7 C
Kłodzko
piątek, 26 kwietnia 2024
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

Elektrownia w Młotach otrzyma drugą szansę? PGE rozważa dokończenie jej budowy

„Powstaje jeszcze odpowiedzieć na pytanie, kiedy będziemy mogli pojechać na wczasy nad zalew w Młotach; zapewne nie wcześniej niż w 1977 roku. Obecnie opracowywany jest projekt wstępny inwestycji. Pomyślano ją rozsądnie; budowa rozpocznie się…od obiektów hotelowych. Początkowo zostanie tam zakwaterowana załoga, zaś po dokończeniu prac obejmą je w posiadanie instytucje turystyczne. A więc – do zobaczenia nad Zalewem Młocińskim! Uroki sportów wodnych będzie nam mogła dodatkowo umilić świadomość, iż w czasie, kiedy wiosłujemy na kajaku, elektrownia „Młoty” pracuje dla kraju” – tak o planowanej budowie elektrowni szczytowo-pompowej w Młotach pisała 8 kwietnia 1969 roku w Słowie Polskim Teresa Chwediuk.

W czerwcu 2020 roku PGE Polska Grupa Energetyczna S.A. poinformowała, że rozważa dokończenie budowy elektrowni szczytowo – pompowej w Młotach w gminie Bystrzyca Kłodzka. Jej koszt miałby wynieść około 4 mld zł. Jak podaje portal wysokienapiecie.pl to „cena niższa niż dla bloku węglowego o tej samej mocy i nieco wyższa od elektrowni na gaz ziemny”. Wyniki prac wydziału analiz inwestycyjnych PGE zostaną zaprezentowane najprawdopodobniej w drugiej połowie 2021 roku.

Temat dokończenia budowy elektrowni w Młotach jak bumerang wraca co jakiś czas, ale w związku z ostatnią ogromną awarią w elektrowni w Bełchatowie, w środowisku energetycznym wrze. W poniedziałek 17 maja br. o 16:34 doszło do awarii stacji transformatorowej PSE Rogowiec. Przestały działać 10 z 11 bloków obsługujących największą w Polsce, ale i w Europie, elektrownię węglową w Bełchatowie. W ciągu sekundy „wypadły” bloki o łącznej mocy blisko 3,9 GW brutto. Obniżenie częstotliwości pracy sieci dało się odczuć prawie w całej Europie, a także w Turcji i w północnej Afryce. Krajowy System Energetyczny wyszedł jednak bez szwanku, gdyż prawidłowo zadziałały mechanizmy obrony systemu przed tak zwanym blackoutem. Dostawy energii wzięły na siebie m.in. uruchomione niemal natychmiast turbiny elektrowni szczytowo-pompowych znajdujące się w Polsce. Ich ogromną zaletą jest możliwość uruchomienia w ciągu kilku minut w nagłych wypadkach awarii systemu. Przykładowo rozruch turbin w elektrowni Porąbka – Żar trwa jedyne 180 sekund. Jak informują portale o tematyce energetycznej, takie elektrownie to najstarsze, najczęściej spotykane i wciąż najtańsze oraz opłacalne magazyny energii elektrycznej na świecie. Traktowane są jak akumulator, który można uruchomić w każdej chwili.

Na całym świecie jest wybudowanych bądź jest w budowie około 400 elektrowni szczytowo – pompowych, a najwięcej z nich znajduje się w Europie, Chinach, Japonii i USA. W Niemczech na przykład działa 26 elektrowni szczytowo-pompowych, a budowa kolejnych pięciu jest planowana w najbliższym czasie. Łącznie mają wynosić 1,4 tys. MW mocy.

W Polsce działa dzisiaj 6 elektrowni tego typu. Plany budowy niektórych z nich powstawały już w okresie międzywojennym. Nad budową elektrowni szczytowo-pompowych na górze Żar i w Niedzicy pracował już m.in. zespół inżynierów pod kierownictwem prezydenta II RP Gabriela Narutowicza. Największa elektrownia tego typu znajduje się w Żarnowcu na Pomorzu i była projektowana do współdziałania z powstającą w latach 80-tych, pierwszą w Polsce elektrownią jądrową. Elektrownia atomowa, oparta na sowieckiej technologii, po katastrofie w Czarnobylu nie została wybudowana, ale elektrownia wodna powstała w 1983 roku i jej moc maksymalna wynosi 716 MW. W odległości około 100 km od Żarnowca znajduje się wybudowana w 1971 roku elektrownia w Żydowie o mocy 167 MW. Drugą, największą po Żarnowcu elektrownią jest pompująca wodę z zapory Porąbka do zbiornika na szczycie góry Żar, należąca do PGE Energia Odnawialna S.A. zakład Porąbka – Żar i jej moc wynosi 540 MW. Trzecia to powstały w 1968 roku zbiornik w Solinie w Bieszczadach, gdzie turbiny po zwiększeniu mocy w 2003 roku osiągają moc maksymalną 198 MW.

Czwartym jest wspomniane Żydowo, a piątą co do mocy, jest wybudowana w 1997 roku w Niedzicy elektrownia ZEW Niedzica S.A. o mocy 93 MW, która wykorzystuje powstały na Dunajcu zbiornik wodny na sztucznym jeziorze w Czorsztynie. Najmniejszą elektrownią szczytowo – pompową w Polsce jest powstały nad rzeką Bóbr już w 1936 roku zakład w Dychowie o maksymalnej mocy 85 MW.

Na dzień dzisiejszy w Polsce jedynym rozpoczętym, ale nie dokończonym projektem są plany budowy elektrowni szczytowo-pompowej w Młotach, wsi położonej w gminie Bystrzyca Kłodzka, wzdłuż rzeki Bystrzyca Łomnicka będącej dopływem Nysy Kłodzkiej. Pomysł powstał w 1968 roku i zadanie to zostało powierzone inżynierowi Krzysztofowi Januszewiczowi. Prace przy budowie ruszyły w 1972 roku, ale ze względu na sytuację gospodarczą kraju w 1989 roku zostały wstrzymane. Gdyby ta elektrownia powstała jej moc wynosiłaby 750 MW i byłaby największą w kraju. Sama tama zaporowa w dolinie Bystrzycy miałaby około 80 metrów wysokości, a rozpiętość w koronie wynosiłaby około 240 metrów. Tama musiałaby być zagłębiona w podłożu na co najmniej 20 metrów. Jezioro na tamie zaporowej miałoby około 2,5 km długości i między 400 a 800 metrów szerokości. Jezioro górne miałoby powstać na szczycie Zamkowej Kopy liczącej 784 m.n.p.m. Zbiornik ten musiałby powstać w wyniku ścięcia stożka góry i wykopania, a w zasadzie wykucia częściowo w skale, głębokiego na 22 metry zbiornika. Jezioro dolne od górnego dzieliłoby około 300 m wysokości. W razie wznowienia jego budowy trzeba byłoby wyciąć ponad 28 hektarów lasu.

O potrzebie budowy takiego zbiornika właśnie w Młotach mówi poseł z naszego regionu, minister w kancelarii premiera Mateusza Morawieckiego, Michał Dworczyk: – Budowa ESP w Młotach wpisuje się w proces transformacji polskiego sektora energetycznego i wydaje się uzasadniona. Część prac została wykonana jeszcze w latach 70 i 80-tych, bo już wtedy istniały przesłanki, aby taki ogromny magazyn energii powstał właśnie na południu Dolnego Śląska. Budowa, a właściwie dokończenie ESP w Młotach, to ze względu na skalę zadania skomplikowane przedsięwzięcie, zarówno ze względów środowiskowych, jak i ekonomicznych, jednak biorąc pod uwagę, że w innych lokalizacjach prace musiałyby toczyć się od zera, to właśnie Młoty wydają się racjonalnym i optymalnym miejscem dla tego typu obiektu.

M. Dworczyk słusznie wspomina o skomplikowanej inwestycji także ze względów środowiskowych, gdyż trzeba wiedzieć, że w sztolniach młocińskich znajduje się jedno z największych zimowisk mopka – gatunku nietoperza, które liczy od 340 do 370 osobników. Nietoperze upodobały sobie już wybudowany tunel przewodowy, nazywany także sztolnią obiegową. Może to spowodować całkowite zablokowanie inwestycji, gdyż obszar ten jest objęty ochroną siedlisk nietoperzy w ramach Specjalnego Obszaru Ochrony Siedlisk Natura 2000 Dolina Bystrzycy Łomnickiej PLH020083. Rozważane jest wobec tego ponowne wydrążenie tunelu, tyle, że w innym miejscu.

Stan tuneli i budowli był badany w 2006 roku przez pracowników Głównego Instytutu Górnictwa w Katowicach, a w 2017 roku firma AMC przeprowadziła remonty obudowy stalowej w sztolniach i konstrukcji stalowej przepompowni. Inwestycja budowy elektrowni jest także ujęta w Strategii Rozwoju Województwa Dolnośląskiego uchwałą z 28 lutego 2013 roku oraz w Planie Zagospodarowania Przestrzennego Województwa Dolnośląskiego z 16 czerwca 2020 roku.

Dla samej wsi Młoty brak jest miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Nie remontuje się tutaj budynków, dróg, nie sprzedaje i nie kupuje się nieruchomości, od kilkudziesięciu lat ludzie żyją w swoistym zawieszeniu i już nie za bardzo wierzą, że cokolwiek się zmieni. Jak mówią, widzieli tu już setki delegacji z Polski, Japonii czy Francji. Nie działa żadna sieć telefonów komórkowych, a czas jakby się zatrzymał w miejscu. W razie wybudowania zbiornika wieś znalazłaby się na jego dnie.

Warto natomiast zwrócić uwagę na Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego z 2013 roku, którego ujednolicony tekst został przyjęty uchwałą Rady Miejskiej w Bystrzycy Kłodzkiej z 28 lutego 2020 roku. Według zapisów w tym dokumencie planuje się dokończyć realizację projektu budowy elektrowni szczytowo-pompowej, która ma zostać podłączona do linii energetycznej wysokiego napięcia 400 kV. Jest w nim mowa także o bezpieczeństwie przeciwpowodziowym regionu w kontekście budowy samego zbiornika, który pełniłby także funkcję retencyjną i zabezpieczającą przed powodzią.

Od wielu lat wielkim zwolennikiem budowy elektrowni w Młotach jest burmistrz miasta i gminy Bystrzyca Kłodzka, Renata Surma, która oprócz względów podatkowych, bo gmina zarobiłaby na tym spore pieniądze, widzi w potencjalnej inwestycji także ogromną szansę na zwiększenie atrakcyjności turystycznej całego regionu. Przykładem jest zbiornik w Solinie w województwie podkarpackim, gdzie wokół niego z powodzeniem funkcjonują hotele, campingi, agroturystyki, restauracje, ośrodki sportowe i konferencyjne. Dużą szansę dla projektu widzi w propozycjach rządowych związanych z opracowywanym tzw. Nowym Ładem: – Jak poznamy szczegóły Nowego Ładu, wtedy będę mogła odpowiedzieć, czy jest szansa na budowę elektrowni. To jest inwestycja warta około 4 mld zł, później od urządzeń, budowli płacony jest do budżetu gminy podatek 2% wartości – to proszę sobie policzyć, ile mielibyśmy wpływów podatku co roku. Jeśli zbiornik zaistniałby jeszcze turystycznie, to wpływy te byłyby jeszcze większe. Dałoby to możliwości rozwoju wielu firmom i znacznie zmniejszyłoby bezrobocie. Widzę wiele korzyści w zbudowaniu tej elektrowni właśnie w Młotach – mówi w rozmowie z naszym portalem burmistrz Bystrzycy Kłodzkiej, Renata Surma.

Warto też zwrócić uwagę, że elektrownie szczytowo – pompowe (ESC) mogą znacząco pomóc w transformacji energetycznej Polski i znakomicie bilansować zapotrzebowanie na energię nie tylko w całym kraju, ale także całym systemie nazywanym UCTE. System ten, utworzony przez różne państwa już w 1951 roku w celu współpracy w zakresie produkcji, ale przede wszystkim przesyłania energii elektrycznej, służy również przeciwdziałaniu zjawisku wspomnianego wcześniej blackoutu.

Czy ostatecznie w drugiej połowie 2021 r. poznamy decyzję decydentów, co do przyszłości wsi Młoty? Zobaczymy. Budowa zbiornika, który będzie ogromnym magazynem energii, jej producentem, będzie bilansował energię w całym kraju, pełnił funkcje przeciwpowodziowe i zwiększy atrakcyjność turystyczną regionu to jedna strona. Z drugiej strony jednak na szali staje piękno tutejszej przyrody, która uległaby nieodwracalnym zmianom.

Maciej Sergel

Młoty 2021 r.

Elektrownia w Solinie:

Elektrownia Czorsztyn:

WAŻNE TEMATY

Lądek-Zdrój. Po raz osiemnasty odbędą się obchody Dnia Patrona Miasta

W ostatni kwietniowy weekend w Lądku-Zdroju odbędą się wydarzenia związane z 18. obchodami Dnia Patrona Miasta Św. Jerzego. Obchody rozpoczną się w sobotę, 27 kwietnia...

Małżeństwo strażaków z OSP Nowa Ruda straciło dom w pożarze. Potrzebna pomoc

W nocy z 23 na 24 kwietnia br. małżeństwo druhów z OSP Nowa Ruda - Michał i Klaudia Majerczyk straciło w pożarze domu dobytek...

Slow Jogging w Lądku-Zdroju. Otwarte warsztaty dla każdego!

4 maja br. do Lądka-Zdroju, w ramach aktywnej majówki, zawita Slow Jogging. To będzie pierwsze tego typu wydarzenie w powiecie kłodzkim. Organizatorem wydarzenia jest Centrum...

Maturzyści z „Budowlanki” zakończyli rok szkolny

W piątek, 26 kwietnia br. uczniowie ostatnich klas technikum w Zespole Szkół Technicznych w Kłodzku uroczyście zakończyli rok szkolny. To wyjątkowy rocznik bo pierwszy...

„Empty Spaces” – pierwsza EP od kłodzkich deathmetalowców z Morose Death

Pięć premierowych utworów to zawartość „Empty Spaces” - pierwszej EP Morose Death z Kłodzka. Jest to drugie wydawnictwo grupy po reaktywacji w 2021 roku. Data...

Przyjaciele w akcji. Charytatywny koncert dla Amelii w Bystrzycy Kłodzkiej

W czwartek, 25 kwietnia br. w Miejsko Gminnym Ośrodku Kultury w Bystrzycy Kłodzkiej odbył się charytatywny koncert pn. „Przyjaciele w akcji. PoMOC dla Amelii”. W...

Burzliwa ostatnia sesja w Kłodzku: Stanisław Bartczak wychodzi z obrad, a radni uchwalają podwyżki...

Ostatnia w tej kadencji sesja Rady Miejskiej w Kłodzku, która odbyła się w czwartek 25 kwietnia br., nie należała do spokojnych. Po dyskusji -...

Od operetki po hity muzyki estradowej. Koncert muzyki świata w Polanicy-Zdroju

Pod hasłem „od Operetki po Hity Muzyki Estradowej” w niedzielę, 28 kwietnia br. odbędzie się w polanickim Teatrze Zdrojowym Koncert Muzyki Świata. W tę muzyczną...

Spotkanie z Joanną Stoklasek-Michalak, twórczynią nietypowego przewodnika po Kłodzku

We wtorek, 23 kwietnia br. w filii kłodzkiej biblioteki odbyło się spotkanie z Joanną Stoklasek-Michalak, autorką nietypowego przewodnika po Kłodzku. Debiutancki tomik Stoklaskowej – jak...

Małgorzata Jędrzejewska-Skrzypczyk z rekomendacją KO na starostę kłodzkiego. Trwają rozmowy koalicyjne

Trwają rozmowy dotyczące koalicji w powiecie kłodzkim pomiędzy Koalicją Obywatelską a Porozumieniem Samorządowym Trzecia Droga. Oba ugrupowania rządziły wspólnie w powiecie kłodzkim przez ostatnie...

Michał Cisakowski ma odbudować struktury koła miejskiego Platformy Obywatelskiej w Kłodzku

Jak dowiedziała się nasza redakcja, to Michałowi Cisakowskiemu powierzone zostało zadanie doprowadzenia do porządku struktur PO w mieście Kłodzku i odbudowa silnego koła miejskiego...

Dobiega końca remont ul. Wolności w Kłodzku. Wykonawca przenosi sie na kolejny odcinek

W czwartek, 25 kwietnia br. na remontowanej ulicy Wolności położona została ostatnia warstwa ścieralna asfaltu. Popołudniu ulica ma już zostać otwarta dla ruchu i...

Wystawa, debata i warsztaty. Ciekawy weekend w Muzeum Papiernictwa

Interesująco zapowiada się ostatni kwietniowy weekend w Muzeum Papiernictwa w Dusznikach-Zdroju. W piątek, 26 kwietnia br. o godzinie 16:00 muzeum zaprasza na wernisaż nowej wystawy...

4 KOMENTARZE

  1. 25 000 euro–koszt OZE dla każdej 4-osobowej rodziny w Niemczech

    10 października 2016 opublikowano wyniki studium przeprowadzonego przez Instytut Konkurencyjności Ekonomicznej (DICE) Uniwersytetu w Dusseldorfie, w którym podsumowano wszystkie koszty niemieckiej zielonej transformacji energetycznej . Okazało się, że do 2025 roku Niemcy muszą łącznie wydać 520 miliardów euro. Przy ludności Niemiec liczącej 82 miliony oznacza to, że każda czteroosobowa rodzina niemiecka będzie musiała dopłacić do normalnych rachunków za elektryczność dodatkowo 25 000 (dwadzieścia pięć tysięcy) euro do 2025 roku – a potem płacić dalej.

    https://www.cire.pl/item,135685,13,0,0,0,0,0,25-000-euro—koszt-oze-dla-kazdej-4-osobowej-rodziny-w-niemczech.html

  2. Czesi mają u siebie elektrownie wodne , Niemcy też w Norwegii magazynują energię elektryczną, bo wiatraki i solary to nie jest pewny dostawca energii elektrycznej.
    Ta elektrownia znacznie wpłynie na potencjał turystyczny.
    Jeszcze tylko walczcie o S8 do Boboszowa, bo ta szosa będzie motorem napędowym dla wszystkich. Mieszkańcy z turystów, powstaną obiekty hotelowe, usługowe i wszyscy na tym zyskaja

  3. Wyciąć , ściąć etc… Już widzę protestu pseudo ekologów, całej unii, Czechów ( a co tam zawsze mogą powiedzieć że to ich woda zasila zalew ), bo trzeba wyciąć kilka drzew, bo mieszka tam myszka polna z rodziną, afera na pół Europy….

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.