O zdecydowanej wygranej w pierwszej turze, nowej radzie, priorytetach w kolejnej kadencji oraz o planach na przyszłość z Michałem Piszko burmistrzem miasta Kłodzka, który wygrał wybory już po raz trzeci, rozmawia Joanna Żabska.
Panie burmistrzu, zdecydowana wygrana w pierwszej turze, po drugiej już, ale trudnej dla samorządów, kadencji. To bez wątpienia duży sukces.
Tak, jest to sukces. Jest to też dla mnie olbrzymie zaskoczenie, ale i nobilitacja i wyzwanie, ponieważ z tak dużym zaufaniem społecznym, po tych dwóch kadencjach, które minęły, a szczególnie tej ostatniej, która była trudna dla samorządu i dla mnie, jest to naprawdę dobry wynik. Chciałbym z tego miejsca przede wszystkim podziękować mieszkańcom miasta Kłodzka, że poszli do urn w wyborach samorządowych, a w szczególności z całego serca podziękować tym, którzy obdarzyli mnie swoim zaufaniem i powierzyli mandat burmistrza na następne 5 lat. Trochę jestem zawiedziony frekwencją, bo była na poziomie 43%, po cichu liczyłem na ponad 50% frekwencję. Niestety, tak się nie stało i to jest rola nas samorządowców, klasy politycznej i mediów, aby jednak uświadamiać mieszkańców, że te wybory, które się odbywają raz na 4 lub 5 lat są jednak istotnym aktem życia społecznego i większa część mieszkańców powinna brać w nich udział.
Czy nie czuje Pan, że trochę dostał „prezent” od Koalicji Obywatelskiej, której nie udało się zarejestrować list do Rady Miejskiej?
Tak to oczywiście można interpretować, bo niezarejestrowanie list przez KO do Rady Miejskiej skutkowało niezarejestrowaniem kandydata na burmistrza. Stało się jak się stało, wszyscy wiemy doskonale, że przygotowanie do wyborów to nie jest tylko sam proces kampanii wyborczej, ale przede wszystkim sama rejestracja list i do tego trzeba się od samego początku przygotowywać i trzeba mieć merytoryczne osoby, które się tym zajmują. Gdyby była konkurencja ze strony KO to raczej byłaby druga tura, ale między kim, to już się nie dowiemy.
W Radzie Miasta Pana radni także są najliczniejszą grupą, ale – co ciekawe – ponad połowa wszystkich radnych to będą osoby nowe, które nie zasiadały w poprzedniej kadencji. To dobrze czy jednak kłopot?
Z tej perspektywy cieszę się że młode osoby dostały się do Rady Miejskiej. Nie mam oczywiście nic do zarzucenia radnym seniorom, ale jednak co jakiś czas powinno dochodzić do „dopływu” tej świeżej krwi i cieszę się że w moim komitecie ona też się pojawiła. Liczę też na to, że będę mógł z tymi młodymi ludźmi dość intensywnie pracować na rzecz miasta.
Priorytety w tej kadencji? Co jest dla pana bardzo ważne i chciałby, żeby na pewno zostało zrealizowane?
Dla mnie – jeśli chodzi o samorząd – to priorytetem są podstawowe rzeczy, które powinien realizować burmistrz. Bardzo bym chciał definitywnie poprawić w mieście Kłodzku komunikację. Mam na myśli modernizację ulic i ciągów pieszych, bo to w dalszym wymagają one sporych nakładów finansowych. Bardzo bym chciał – i będę dążył do tego za wszelką cenę – aby wybudować łącznik pomiędzy ulicą Objazdową a ulicą Półwiejską. W dalszym ciągu chciałbym, abo powstało przedszkole, bo nasze przedszkola znajdują się w starych, zabytkowych budynkach, których utrzymanie jest kosztowne. Trzeba wybudować nowy obiekt przedszkolny. Ważne z mojego punktu widzenia jest rozwój bazy sportowej i priorytetem będzie budowa stadionu lekkoatletycznego oraz dalsze inwestycje w infrastrukturę sportową nie tylko na stadionie ale np. budowa Orlika przy SP nr 2. Będę też dążył bardzo mocno do tego, aby uszczelnić system śmieciowy, który w tej chwili staje się kulą u nogi, ponieważ gmina miejska Kłodzko dopłaca do tego systemu. W dalszym ciągu będę zabiegać o inwestora na terenie miasta Kłodzka. W tej kadencji na pewno będziemy musieli zająć się intensywnie restrukturyzacją oświaty, bo dzieci jest coraz mniej i stajemy przed widmem połączenia przynajmniej dwóch szkół na terenie naszego miasta w jedną. Oczywiście basen odkryty, na który mamy zapisane środki w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych . Będzie on rozbudowany o dodatkowe atrakcje i będzie wydłużony sezon korzystania z niego, ponieważ będzie on miał podgrzewaną wodę. I w dalszym ciągu inwestowanie w infrastrukturę wodno-kanalizacyjną, rozbudowywanie jej – mam na myśli Owczą Górę i ul. Letnią. Zresztą w Kłodzku cały czas będą potrzeby inwestycyjne.
Według obowiązującego prawa to na pewno ostatnia Pana kadencja. Jednak coraz głośniej słychać pogłoski, że nie będzie się Pan chciał ubiegać o reelekcję nawet jeśli prawo o dwukadencyjność zostanie zniesione, bo chciałby Pan spróbować swoich sił w parlamencie…
Tak, potwierdzę: to będzie moja ostatnia kadencja jako burmistrza miasta Kłodzka. Mam pewne plany polityczne na przyszłość i rzeczywiście chciałbym spróbować swoich sił w rywalizacji parlamentarnej.
Dziękuję za rozmowę
Przez DWIE KADENCJE pan burmistrz Piszko nic nie zrobił na rzecz przedłużenia ul. OBJAZDOWEJ od GALERII do ul. Półwiejskiej . Jest to przestrzeń która stworzy warunki dla nowych przedsięwzięć gospodarczych , nowych inwestycji które dadzą miejsca pracy i skomunikują lepiej ten rejon miasta. Nic nie robiąc w tym temacie przez dwie kadencje czekał – stracił czas uważając że samo się załatwi , że mieszkańcy o tym zapomną i teraz gdy wytyka mu się zaniechanie obiecuje , że zajmie się sprawą teraz , w trzeciej kadencji o której od dwóch kadencji wiedział i wielu mieszkańców wie że ktoś tam kupił kawałek działki, ale problemem się nie zajął – zaniechał. Przez tyle lat nie podjął się rozwiązania sprawy a do tej pory mogły by tam powstać nowe inwestycje dające zatrudnienie mieszkańcom. !!!
Co się odwlecze to nie uciecze.
Nic dziwnego że peleton miast rozwijających Kłodzku coraz bardziej ucieka gdy takie jest podejście Burmistrza i jego współpracowników odpowiedzialnych za rozwój – NIEDOROZWÓJ miasta. Inne samorządy realizują kolejne zadania-wyzwania a w Kłodzku planuje się wykonać zakładane – niezrealizowane od 10 – 15 lat.
Dziadek, ty jesteś największy niedorozwój. 😀
Było startować, wygrać i realizować zadania.
Czy się stoi , czy się leży przelew co miesiąc od kłodzkich podatników na prywatne konto Piszki się „należy”. Osoba prowadząca działalność gospodarczą takiego przywileju nie ma . Musi być skuteczna 24 godziny na dobę w przeciwieństwie do burmistrza Piszki który niezależnie od wyników stałą pensję pobiera za którą muszą płacić inni , między innymi kłodzcy przedsiębiorcy którzy muszą zarobić nie tylko na siebie , ale na wypłaty swoich pracowników i jeszcze odprowadzić podatek z którego miedzy innymi pan Piszko jest utrzymywany , a efekty ma mizerne !!!
To teraz Trojan będziesz truł jedno i to samo przez najbliższe 5 lat? Jest dwa tygodnie po wyborach, daj sobie już chłopie spokój.
No i zaciął się Trojan i znów suchara będzie wstawiał co najmniej przez rok, za rok może przetrawi fakt, że takiego a nie innego burmistrza chciała i wybrała sobie większość mieszkańców Kłodzka i widocznie mieli oni racjonalne powody, by takiego, a nie innego wyboru dokonać. Trojan – maść, jeszcze raz maść, dużo maści.
😀 😀
Boli dupa urzędników z Ratusza że wytyka im się brak kreatywności w podejmowaniu poważnych wyzwań. Jak widać jaki burmistrz takich samych dobrał sobie współpracowników. Byle co miesiąc brać pewną wypłatę i tak przez kolejne pięć lat. To jest program pięciolatki.
No. Dobrał sobie współpracowników i większość mieszkańców. A bieżącą pięciolatkę podsumujesz za 5 lat, a nie dziś.
Trojan, mogłeś uczynić nam ten zaszczyt – kandydować i wygrać. Płacilibyśmy tobie, bo byłbyś taki kreatywny. A tak to d*pa. I maść na ból d*py.
😀 😛
Teraz Pan Piszko może ale nie musi, podejmować wysiłków na rzecz rozwoju Kłodzka… i co mu kto zrobi… Ważne, że kasa płynie na konto…
Wynik wyborczy mówi wszystko, o czym ty ano jeszcze marzysz? Dostosuj się do zasad i nie bredź.O takich jak ty, to,, się gada,,, że występuje u nich przerost formy….nad możliwościami intelektualnymi, ja dodaj ę- parafrazując słowo ,,treści,,.
Niestety przez kolejne 5 lat minimalizm czeka Kłodzko. Peleton rozwijających się miast jeszcze bardziej przyspieszy i odjedzie Kłodzku. Ma plany, by po tej kadencji startować do Sejmu. Szkoda że tego nie zrobił teraz bo jako poseł nadawał by się jako maszynka do głosowania. W Sejmie można być miernym posłem wystarczy podnosić rękę na TAK , lub na NIE zgodnie z dyscypliną partyjną.
Kto się za bardzo w tym peletonie rozpędzi – ten może niechybnie skończyć w rowie.
Spiesz się powoli, jak mówi przysłowie.
Dlatego Piszko nie podejmuje wyzwań , tylko obserwuje jak inni kolarze – Kłodzko wyprzedzają !!! Nadaje się do pompowania kół w rowerkach dla dzieci.
No, bardzo ciekawe, bo ci, którzy tak „przyspieszają”, ci „kreatywni” włodarze nie uzyskali poparcia 2/3 mieszkańców i wielu z nich męczy się teraz przed drugą turą i z niekoniecznie pozytywnym jej wynikiem. Tak „wyprzedzają”, że jakoś poparcia swoich mieszkańców nie mają, by wygrać w pierwszej turze.
Zdezorientowany wyszedł na durnia ze swoim komentarzem. Miernota broni miernotę.
Gdyby wyszedł na durnia to jeszcze mógłby cię niechcący nadepnąć
😀
Czyżby Burmistrz Kłodzka wybierał się do Brukseli?
Tak, na frytki i gofry belgijskie.
Pozorowany uśmiech a rzeczywistość całkiem inna .
Cztero kropku ( .. .. ) , burmistrz co miesiąc pobiera z miejskiej kasy z kłodzkich podatników wysoką kasę , niezależnie od wyników swojego urzędowania . Każdy kto prowadzi działalność gospodarczą sam za siebie odpowiada i nikt mu kasy co miesiąc na wypłatę i utrzymanie pracowników nie zapewnia , jak burmistrzowi Piszko. Czy się stoi czy się leży stała wypłata Piszce się „należy”. Polecam burmistrzowi wziąć sprawy w swoje ręce i nie żyć na koszt mieszkańców !!! Swoim wpisem „czterokropku” strzeliłeś sobie i burmistrzowi w stopę !!!
Mowa trawa .. .. zausznika Piszki nie zmieni postrzegania go jako niekreatywnego , miernego burmistrza z małym poparciem , przy bardzo małej frekwencji wyborczej przy wielkiej propagandzie bilbordowej , oraz przy wsparciu mediów i partyjnych wieców .
Sto kilkadziesiąt zrealizowanych zadań inwestycyjnych (tylko ostatnia kadencja) – więcej takich „niekreatywnych”.
Małe poparcie? Trojan, no stawiasz teraz w zakłopotaniu niedoszłe panie burmistrz, w tym tą tak „kreatywną”, za którą tak agitowałeś.
Billboardy – każdemu wolno powiesić. Panie kandydatki – obie z własnymi firmami, kreatywne, przedsiębiorcze, zarabiające pewnie więcej niż burmistrz, bo burmistrz ma wypłatę ustaloną i dorobić sobie nie może – panie kandydatki mogły sobie wydrukować więcej plansz i też sobie powiesić. W tym jeszcze pani kandydatka spod barw partyjnych miała przecież i środki partyjne do dyspozycji, a nie są one najmniejsze.
Oj trojan, widać że ból pewnej części ciała jeszcze po tygodniu nie minął.
😀 😀
Cztero kropku ( .. .. ) , burmistrz co miesiąc pobiera z miejskiej kasy z kłodzkich podatników wysoką kasę , niezależnie od wyników swojego urzędowania . Każdy kto prowadzi działalność gospodarczą sam za siebie odpowiada i nikt mu kasy co miesiąc na wypłatę i utrzymanie pracowników nie zapewnia , jak burmistrzowi Piszko. Czy się stoi czy się leży stała wypłata Piszce się „należy”. Polecam burmistrzowi wziąć sprawy w swoje ręce i nie żyć na koszt mieszkańców !!! Swoim wpisem „czterokropku” strzeliłeś sobie i burmistrzowi w stopę !!!
Głupi jesteś Trojan i nie rozumiesz nawet, co jest napisane. Prywatny przedsiębiorca prowadzący firmę ma większe dochody, niż burmistrz z budżetówki. I prywatnego przedsiębiorcę stać na to, by sobie billboardów wywiesić trzy razy więcej. Bo od początku kampanii masz jeden wielki ból d*py, że burmistrz sobie powiesił ileś tam, a inni nie. Nikt im nie bronił, mogli sobie zamówić, zapłacić i wieszać.
Gratuluje ulicy Letniej (nowe psudo osiedle złożone z paru bloków), de facto gdzie Pan mieszka:)
PS. Może wypadałoby zrobić chodnik np. na ulicy Wielsisławskiej ?
Osiedle mieszkaniowe przy ul. Letniej to inwestycja dewelopera. Dzięki temu został wykorzystany teren który wydawał się nieatrakcyjny pod inwestycje. Jak się okazało i na takiej działce można było zastosować ciekawe , funkcjonalne rozwiązania. Dzięki temu ul.Letnia i ten rejon miasta zyskał wizerunkowo i funkcjonalnie. Budowa chodnika i ścieżki rowerowej wzdłuż ul Letniej to sprawa burmistrza.
Tak panie burmistrzu. Lepiej byłoby dla Kłodzka gdyby został pan posłem , a nie burmistrzem bo w Sejmie wystarczy być tylko maszynką partyjną do podnoszenia rąk przy głosowaniach – na TAK lub NIE. Niestety Kłodzko przez kolejne 5 lat nie wykorzysta potencjału którego wiele miast w całej Polsce nam zazdrości . Mówienie co zrobił i zrobi to stanowczo za mało i spóźnione 10 lat. By Kłodzko wstąpiło na ścieżkę dynamicznego rozwoju , by młodzi kłodzczanie chcieli tu pozostać i związać swoja przyszłość z tym miastem potrzebna jest ścieżka szybkiego Kłodzka rozwoju . Kreatywności , podejmowania śmiałych wyzwań nie zastąpi poparcie partyjne-polityczne które uzyskał Pan w kampanii wyborczej – samorządowej. Niestety dotychczasowy – obecny burmistrz takich umiejętności nie posiadł i żadna partia polityczna w tym go nie wyręczy !!!
To znowu ty Trojan? Weź już, chłopie zaniechaj. Jak widzisz burmistrz wygrał w pierwszej turze z konkretnym wynikiem, nie jednym głosem przewagi, a wolą 2/3 głosujących. Gdyby frekwencja dopisała (bo jednak niektórzy zmęczeni są tak częstymi wyborami), to miałby poparcie 3/4 mieszkańców. Panie kandydatki odpadły w przedbiegach. Dynamiczny rozwój to już w tym mieście był, że przez kilka ładnych lat było co spłacać i porządkować po poprzedniku. I – jak widać po wyniku – mieszkańcy wolą rozwój zrównoważony, a nie na wariackich papierach. Na ulotkach i plakatach można napisać i obiecać wszystko. A w realu – tak krawiec kraje, jak materiału staje. Tendencja globalna jest taka, że młodzi z mniejszych miast wyjeżdżają i robią karierę w większych. Tendencją globalną jest też narastający niż demograficzny. Trzeba działać w tej rzeczywistości która jest, a nie jakieś okrągłe słówka, że ścieżka szybkiego rozwoju, że zatrzymać młodych i inne dyrdymały. Nikt na siłę nic w ten sposób nie wygra. A co do partyjności to akurat obecny burmistrz dawno rozstrzygnął tę kwestię i wybrał opcję autonomiczną. A to, że przed wyborami ta, czy inna grupa deklaruje poparcie jego, czy innej osoby – to takie ma prawo i tyle. Na pewno nie oznacza to, że burmistrz będzie chodził w butach uszytych przez PO, czy kogoś innego.