Policjanci z Lądka-Zdroju zatrzymali 14-letnią dziewczynę, która robiąc zakupy w sklepie, kilka razy płaciła cudzą, znalezioną kartą zbliżeniową. Odpowie teraz przed Sądem Rodzinnym, który zdecyduje o jej dalszym losie.
Jak informuje podinspektor Wioletta Martuszewska z KPP w Kłodzku, z ustaleń policjantów wynika, że 14-letnia mieszkanka powiatu kłodzkiego w Lądku-Zdroju znalazła saszetkę z telefonem komórkowym, dokumentami oraz dwiema kartami płatniczymi należącymi do 57-letniej kobiety. Poszkodowana swoje rzeczy pozostawiła w parku na ławce. Nastolatka, kiedy je znalazła, pozbyła się telefonu i dokumentów wyrzucając do śmieci. Sobie zostawiła jedynie karty płatnicze kobiety. Postanowiła je użyć w pobliskim sklepie i kupiła słodycze. Kilkukrotnie posłużyła się cudzą kartą płatniczą dokonując transakcji zbliżeniowych na kwotę kilkudziesięciu złotych.
Policjanci w wyniku pracy operacyjnej ustalili i zatrzymali 14-latkę, która usłyszała zarzuty kradzieży z włamaniem do systemu bankowego oraz przywłaszczenia mienia. Z racji swojego młodego wieku odpowie za swoje zachowanie przed Sądem Rodzinnym.
Policjanci przypominają o zachowaniu ostrożności podczas korzystania z płatności elektronicznych oraz właściwie zabezpieczanie kart płatniczych, gdyż ich zgubienie może zostać wykorzystane przez nieuczciwe osoby. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, każdą znalezioną rzecz należy oddać właścicielowi ewentualnie przekazać ją do Biura Rzeczy Znalezionych lub do najbliższej jednostki policji. Zatrzymując znalezioną rzecz, narażamy się na odpowiedzialność karną – przywłaszczenie cudzego mienia uzyskanego w dowolny sposób – nawet przez znalezienie – według kodeksu karnego jest przestępstwem.
(inf. KPP w Kłodzku)