Cykl koncertów w ramach XI sezonu Dolnośląskiego Festiwalu Muzycznego zmierza do finału. Niebawem więc przyjdzie czas na podsumowanie całego przedsięwzięcia. Zanim to nadejdzie warto, przy takim uogólniającym spojrzeniu, podzielić się wrażeniami ze spotkania publiczności z Michałem Szczepańskim – wrocławskim pianistą w Dworku Chopina w niedzielny wieczór, 29 października.
Należy od razu podkreślić, że organizatorzy tegorocznego DFM zapraszają do występów artystów, którzy twórczo realizują i rozwijają hasło przewodnie XI edycji, czyli słowa Johanna Wolfganga Goethego – „Ponad szczytami cisza.” Co przygotował i jak wybrany program zaprezentował artysta? Kompozycje Fryderyka Chopina, które złożyły się na zasadniczą część koncertu, zamknął interesująca klamrą. Na początku wysłuchaliśmy więc Preludium i fugi a-moll Jana Sebastiana Bacha w opracowaniu Franciszka Liszta. Od razu, nas słuchaczy, urzekła i zaabsorbowała siła koncentracji muzyka, ogromne skupienie, a także precyzja wykonawcza. Szybko powstała wspólna więź emocji i nastrojów. Takich, które wzięły się z interpretacji wybranych utworów, a także z tego, co przynieśliśmy ze sobą jako audytorium do pięknego wnętrza dusznickiego Dworku. Bo za oknem świecił księżyc w pełni, okolicę spowijała lekka mgła, zapadała powoli pierwsza wczesna noc (po zmianie czasu), jesienna ciemność ukryła kolory liści na drzewach, jednak te pod nogami szeleściły na różne sposoby. Po wietrznym dniu otoczyła nas cisza, bo wiatr ustał, ba, do wrażeń doszły jeszcze jesienne zapachy.
Tak więc nie dziwi stwierdzenie, że tak przygotowani daliśmy się umiejętnie poprowadzić nastrojom, które zaproponował Michał Szczepański. Wspólnie je przedłużyliśmy i podkreśliliśmy przy pomocy zaprezentowanej muzyki. Z twórczości Fryderyka Chopina artysta wybrał 5 mazurków: e-moll op. 41 nr 2, As-dur op. 41 nr 4, As-dur op. 59 nr 2, fis-moll op. 59 nr 3, h-moll op. 33 nr 4 oraz Fantazję f-moll op. 49. Utworem zamykającym ów klamrowy pomysł na program wieczoru była L’isle joyeuse (Wyspa radości) Claude’a Debussy’ego. Inny styl muzyczny, inne reguły komponowania, odmienne podejście do słuchaczy? To prawda. Jednak w mądrej interpretacji, w lekkim i przejrzystym prowadzeniu wykonania, jakie usłyszeliśmy, nie zgubiliśmy owej wspólnoty nastrojów. Odwrotnie. Poszerzyliśmy je o kolejną sferę.
Po raz kolejny organizatorzy i publiczność Dolnośląskiego Festiwalu Muzycznego przekonali się, że fortepian to instrument niezwykle inspirujący, uwrażliwiający na nastroje. Szczególnie przydatny do wspólnego ich zaznawania ze słuchaczami. Naturalnie jeśli przy klawiaturze zasiada artysta, który świadomie stawia sobie takie zamierzenie. Michał Szczepański taki cel sobie postawił i z powodzeniem go osiągnął.
Kolejny (fortepianowy) koncert DFM już 5 listopada o godzinie 17.00 – w Muzeum Ziemi Kłodzkiej w Kłodzku zagrają artyści Calliope Duo, Artashes Stamboltsyan – skrzypce i Sarah Stamboltsyan – fortepian. A 11 listopada w kościele poewangelickim w Złotym Stoku zagra znakomity francuski pianista Michel Bourdoncle oraz zaśpiewa mezzosopranistka Magdalena Kulig. Początek koncertu o godzinie 19.00.
Mieczysław Kowalcze (fot. Andrzej Lemiesz)








