Z inicjatywy wójta gminy Kłodzko Zbigniewa Tura 21 października br. doszło do spotkania w Kłodzku i Krosnowicach z udziałem przedstawicieli Wód Polskich. Tematem była ochrona mieszkańców gminy Kłodzko przed zagrożeniem powodziowym, które – jak pokazały cztery wezbrania wód w tym roku – jest realnym problemem w gminie.
W spotkaniu wzięli udział senator Aleksander Szwed, dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu Mariusz Przybylski i kierownik Nadzoru Wodnego w Kłodzku Marek Źródłowski. Omawiano najbardziej newralgiczne miejsca w gminie Kłodzko, w których podczas czterech wezbrań wód w tym roku, woda najbardziej zagroziła mieszkańcom okolicznych domów – a więc Krosnowic, Żelazna i Jaszkowej.
Podczas spotkania padła deklaracja, że w przyszłym roku rozpoczną się przygotowania do opracowania koncepcji i stosownej dokumentacji projektowej dla problematycznego odcinka Nysy Kłodzkiej – 3 km w górę rzeki od ujścia do niej Białej Lądeckiej. Jak poinformowali przedstawiciele Państwowego Gospodarstwa Wodnego „Wody Polskie” – samo odmulanie tego odcinka rzeki w Krosnowicach nie przyniesie oczekiwanego rezultatu. Problem rozwiąże dopiero realizacja kompleksowej inwestycji, tj. wykonanie udrożnienia, wykonanie koryta dwudzielnego, którego nie ma, oraz budowa wałów przeciwpowodziowych, odsuniętych od koryta na tyle, na ile pozwalają warunki terenowe. Co istotne – na tym odcinku rzeki jest spory rów z dużą zlewnią, który w czasie powodzi działa odwrotnie, tzn. nawadnia i wszystkie posesje zlokalizowane wzdłuż rowu są zalewane przez tzw. cofkę. To też należy zmienić budując wał w obrębie jego ujścia i przepust wałowy z klapą zwrotną.
Źródło: Gmina Kłodzko
Jakaś dziwna ta flaga Polski ???