Po kilku latach przymiarek gmina Stronie Śląskie rozpisała właśnie przetarg na budowę wieży widokowej na Śnieżniku. Udało się zdobyć dofinansowanie i jeśli znajdzie się wykonawca, za 3 lata nowa wieża będzie górować na szczycie Śnieżnika. Nie każdemu jednak podoba się jej projekt.
Nowa wieża ma stanąć w miejsce starej, poniemieckiej, wyburzonej w latach 70-tych ubiegłego wieku. Ma mieć 34 metry wysokości, a taras widokowy ma znajdować się na wysokości 30 metrów. Będzie to konstrukcja stalowa, oszklona, na dole obudowana kamieniem pozostałym po starej wieży. Co ciekawe, ze względu na to, że dostęp do miejsca, gdzie ma stanąć wieża jest utrudniony, materiały do jej budowy mają być dostarczane helikopterem.
Gmina Stronie Śląskie do tej inwestycji przygotowywała się od kilku lat. Projekt powstał już w 2013 r., a budowa miała rozpocząć się w 2016 r. Wówczas jednak nie udało się zdobyć dofinansowania (koszty szacowane były na około 12 mln zł).
W tym roku fundusze się znalazły. Na budowę wieży na Śnieżniku udało się zdobyć blisko 3,5 mln euro dotacji z programu Interreg V-A Republika Czeska ? Polska. Dokumentacja budowlana jest gotowa, jest pozytywna opinia dla inwestycji wydana przez Dyrekcję Regionalną Ochrony Środowiska we Wrocławiu oraz pozwolenie na budowę wydane przez Starostwo Powiatowe w Kłodzku.
Nie wszystkim jednak projekt, opracowany przez Pracownię Projektową Architektury Krajobrazu ?Januszówka? z Bielska-Białej, która w 2012 roku wygrała przetarg na zaprojektowanie wieży widokowej na Śnieżniku, się podoba. Już w 2012 roku Zespół Pracowni Projektowania Krajobrazu z Instytutu Architektury Politechniki Wrocławskiej wniósł wiele zastrzeżeń co do sposobu wyboru projektanta wieży. Postulowali, żeby powołać komisję konkursową, złożoną z ekspertów (a nie rozstrzygać tego w przetargu, w którym liczy się głównie niska cena), która wybierze najlepszy pod względem architektonicznym, krajobrazowym i kulturowym pomysł dla tej wrażliwej inwestycji zlokalizowanej w obrębie rezerwatu przyrody. Tak się jednak nie stało i głównym kryterium pozostała cena.
Projekt, który wygrał, wzbudził sporo dyskusji wśród miłośników górskich wędrówek i śnieżnickiego krajobrazu. Powróciła ona, kiedy Zbigniew Łopusiewicz, były burmistrz Stronia Śląskiego, na swoim oficjalnym profilu na facebook’u (fb/Zbigniew Łopusiewicz Burmistrz Stronia Śląskiego w latach 1994-2018) poinformował wczoraj (4 czerwca br.), że właśnie poszukiwany jest rzetelny wykonawca wieży na Śnieżniku. Internauci skrytykowali projekt wieży i od razu znaleźli określenia dla niej: „blender”, „latarnia morska”, „szakradztwo”, „kosmos w górach”. Pojawiły się nawet głosy, żeby zablokować budowę i że lepiej, gdyby wieża w ogóle nie powstała. Czy jednak słusznie? W naszych okolicach znajduje się kilka budowli, które nie komponują się z otoczeniem i krajobrazem górskim, a stanowią ogromną atrakcję turystyczną. Wymienić można choćby słynną już ścieżkę w chmurach – ogromną, stalową konstrukcję wybudowaną w Dolní Moravie w Czechach niedaleko naszej granicy, czy obserwatorium, nazywane często „UFO”, na Śnieżce w Karkonoszach.
Przypomnijmy, w 1899 r. z inicjatywy Kłodzkiego Towarzystwa Górskiego na Śnieżniku zbudowana została kamienna wieża widokowa im. cesarza Wilhelma I. Wzniesiona została w stylu romantycznego neogotyku, składała się z dwóch przylegających do siebie wież i schronu turystycznego. Zaprojektował ją wrocławski architekt i krytyk sztuki Felix Henry. Z powodu złego stanu technicznego, w 1973 r. wieża została wysadzona, a na szczycie dalej znajdują się kamienie po niej.
Joanna Żabska
Prezentujemy projekt wieży na Śnieżniku, który został wybrany [fot. www.stronie.pl].

Fot.: www.stronie.pl
Inne górskie budowle, które także wzbudzały wiele kontrowersji:

[Fot. commons.wikimedia.org]

Fot.: pl.wikipedia.org