Urzędnicy policzyli, ile będzie kosztować budżet gminy Lądek-Zdrój zaplanowane na 6 listopada br. referendum o odwołanie burmistrza. Z szacunków wynika. że będzie to koszt ok. 44 tys. zł, z czego 22 150 zł wyniesie koszt samych diet członków komisji obwodowych. Na najbliższej sesji Rady Miasta taka właśnie kwota ma zostać wprowadzona do budżetu.
Przypomnijmy, na trochę ponad rok przed wyborami samorządowymi. w Lądku-Zdroju grupa mieszkańców chce odwołania burmistrza w drodze referendum. Zarzucają mu m.in. zadłużenie gminy, nieudolną reformę oświaty czy brak inwestycji infrastrukturalnych w gminie. Inicjatorzy referendum dopełnili wszystkich formalności, złożyli wniosek do komisarza wyborczego, a ten wskazał datę 6 listopada na przeprowadzenie referendum o odwołanie burmistrza Lądka-Zdroju.
red.
Tylko naiwny może myśleć, że nowy burmistrz będzie super bohaterem. Pierwsze co zrobi, to wprowadzi swoich na stołki za dodatkowe wynagrodzenie. Kolejne miesiące zatem w urzędzie zmarnowane. Nie minie rok, a będą i walki. Wtedy WSZYSCY wnioskujący teraz o referendum powinni oddać kasę innych podatników. Ale czy zachowają się honorowo? Wszyscy ich znamy, więc odpowiedź już teraz jest nader oczywista :).
Nie minie rok i będą kolejne wybory, więc jest to jeden wielki bezsens.
Do mm i Lutka…
a może wy mądrale zapłacicie,
kto wam płaci za takie wyppciny,
Czyżby wszystkie wydatki w Lądku były cacy?
Może tutaj poszukajcie…
I tak będzie to referendum bezskuteczne. Jedynie co to pajace zrobią trochę szumu wokół siebie przed przyszłorocznymi wyborami. Ale w przyszłym roku też odejdą z kwitkiem.
Rok przed końcem kadencji wyrzucać publiczne pieniądze w błoto? Może niech niepełnosprytni od referendum zapłacą za tą bezsensowną zabawę ze swojej kieszeni.
Niegospodarni po raz kolejny zmarnują publiczną kasę.