Jak już pisaliśmy wielokrotnie, w Kłodzku z roku na rok jest coraz większy problem z dzikami. Stada, które żerowały na obrzeżach powiększają się i szukając pożywienia wchodzą coraz głębiej do miasta. Sytuacja zaczyna momentami robić się niebezpieczna – we wrześniu na ul. Modrzewiowej dziki zaatakowały mężczyznę, zniszczyły boisko na stadionie, a w zeszłym roku wdarły się na posesję na ul. Śląskiej i zabiły psa.
Straż Miejska wraz z urzędnikami zamierzają w tym roku wyłapać część dzików. W najbliższym czasie zamontowane mają zostać dwie pułapki i stąd prośba komendanta strażników, Michała Tułacza do mieszkańców Kłodzka o wskazanie miejsc, gdzie dziki robią najwięcej szkód i zagrażają ludziom. W tych miejscach – po wizji lokalnej – zamontowane zostaną pułapki.
Informacje można zgłaszać pod numerem telefonu: 986 lub mailowo: sm-klodzko@o2.pl
(red.)
Fot. Dziki na ul. Bocznej 0 okolice ul. Śląskiej w Kłodzku, październik 2021 r.
Przed świętami problem sam się rozwiąże. Dziwne, że koła łowieckie jeszcze się sprawą nie zajęły, bo przecież na dziki w każdym stadium wiekowym można strzelać przez cały rok. Od warchlaków, rzez lochy, odyńce, wycinki, po samury. Tak czy siak nowego roku pewnie sporo z nich nie doczeka
Problem nie tylko z dzikami. Między domami przy ul. Mickiewicza buszują sarny . Jadąc ulicą trzeba uważać by nie zderzyć się z nimi kiedy przebiegają przez jezdnię.