Od środy przychodzą wyniki testów na obecność koronawirusa wśród pracowników i pacjentów Wojewódzkiego Centrum Psychiatrii Długoterminowej w Stroniu Śląskim. Co prawda nadal nie ma wyników badań od dwóch osób, ale u pozostałych ponad 70 przebadanych testy dały negatywny wynik. To oznacza, że nikt ze współpracowników i pacjentów, którzy mieli kontakt z zarażoną pielęgniarką, nie zaraził się koronawirusem. Jak informuje redakcję 24klodzko.pl dyrektor szpitala, Joanna Chromiec, obecnie osoby te zwalniane już są z kwarantanny, a szpital wraca do normalnego funkcjonowania.
Decyzja o przeprowadzeniu testów wśród 77 osób ze szpitala zapadła w piątek, 25 kwietnia po tym, jak wykryto koronawirusa u jednej z pielęgniarek. Ponad 100 osób objętych zostało kwarantanną, odizolowano cały jeden oddział, a pracownikom i pacjentom oddziału sanepid zlecił wykonanie testów. W weekend pobrano wymazy i przez kilka dni nerwowo oczekiwano na wyniki. Pacjenci – w szpitalu, tak jak i niektórzy pracownicy, którzy zdecydowali się mieć na terenie placówki kwarantannę, a niektórzy z rodzinami w domach. Jak informuje Joanna Chromiec, przyszły już prawie wszystkie wyniki pobranych próbek do testów i są one ujemne (oprócz dwóch osób, których wyników jeszcze nie ma). Już wczoraj, kiedy spłynęły pierwsze wyniki testów u 16 osób, u których nie wykryto koronawirusa i dzisiaj od pozostałych, napięcie spadło. Nikt nie został zarażony. Jednak, jak mówi dyrektor szpitala, wirus ten cały czas się kręci wokół szpitala, bo jest on jednym z największych pracodawców w Stroniu Śląskim i sąsiednim Lądku-Zdroju. – Ten wirus krąży wokół nas. Każdy przypadek zarażenia w Stroniu czy Lądku, jest też w jakiś sposób powiązany z naszym szpitalem, bo jesteśmy jednym z największych tutaj zakładów pracy i zawsze ktoś z rodziny czy kontaktów tutaj pracuje, więc na posterunku jesteśmy od dawna i staramy się takie momenty wychwycić – mówi J. Chromiec. – Wirus jest podstępny i nie wiadomo, z której strony nas zaskoczy. Nie chcę zapeszać, ale procedury, które wprowadziliśmy, dało nam ten efekt, że udało się i wszystko dobrze się skończyło.
Joanna Żabska