Powiatowy przewoźnik poinformował, że z dniem 30 kwietnia br. kończy dotychczasową współpracę z Kolejami Dolnośląskimi.
Dla podróżnych informacja ta oznacza, że od 1 maja br. w kasach biletowych PKS na dworcu autobusowym w Kłodzku nie będzie prowadzona sprzedaż biletów na pociągi Kolei Dolnośląskich S.A., biletów na pociągi ”POLREGIO” sp. z o.o. w komunikacji krajowej oraz przygranicznej oraz sprzedaż Dolnośląskiego Rozkładu Jazdy Pociągów. Nie będzie również możliwości uzyskania informacji o rozkładzie jazdy i cenach biletów na pociągi Kolei Dolnośląskich S.A., przyjmowania zgłoszeń przejazdu osoby niepełnosprawnej i o ograniczonej możliwości poruszania się czy wniosków na przejazd grupy, a także wglądu do aktualnych przepisów przewozowych i taryfowych, obowiązujących w Kolejach Dolnośląskich S.A.
Porozumienie pomiędzy PKS w Kłodzku S.A. i Kolejami Dolnośląskimi funkcjonowało od 1 marca 2022 r.
red. (inf. PKS w Kłodzku S.A.)
I dobrze, że zamykają. Najlepszym rozwiązaniem jest postawienie automatu biletowego. Ta kasa, to było wielkie nieporozumienie. Oddalona sporo od stacji, czynna tylko przez kilka godzin dziennie w dni robocze, i w dodatku o ograniczonej ofercie sprzedaży brak możliwości zakupu biletów na pociągi spółki PKP Intercity. Inna sprawa, to aż prosi się, aby utworzyć centrum przesiadkowe na terenie dworca autobusowego. Chaos komunikacyjny, jaki jest w Kłodzku, jest rzadko spotykany. Busy prywatnych przewoźników jak Beskid czy Bus do Twierdzy Rycerz oraz autobusy Flixbus odjeżdżają z małej zatoki przystanku przy ul. Kościuszki (targ), oddalonego sporo od dworca, a na dworcu prawie pusto.
Kłodzko kieruje się w kierunku dna. Wszystko zmierza przeciw Mieszkańcom i Turystom. Starostwo nie wyciąga żadnych wniosków ze swojej działalności.
REPREZENTACYJNE CENTRUM PRZESIADKOWE z prawdziwego zdarzenia – jakie można zobaczyć na wizualizacji sprzed kilku lat jest pilne. Wstyd , że miasto regionalne do tej pory go nie ma !
Trzeba zrobić od razu takie z aerodromem dla latających spodków kursujących z Kłodzka na Marsa w dni robocze.
Po co w ogóle było robić zamieszanie i niepotrzebnie generować koszta. Kasa w dni robocze do godziny 16-tej, o czym nie każdy musi wiedzieć. Najpierw szuka kasy, a później odbija się od drzwi. Albo udało się znaleźć kasę, nawet była czynna, ale biletów SK PL albo PKP IC czy w ogóle w dalszej relacji nie da się kupić. Przez tyle lat było wygodne kupowanie biletów w pociągu, wszystkim odpowiadało to ktoś wymyślił sztukę dla sztuki, zamiast zrobić toalety na stacji kolejowej w powiatowym mieście.
A PKS to już w ogóle chyba na ostatniej prostej i niedługo chyba ze wszystkimi zakończy współpracę.