W sobotę, 6 czerwca br. po przerwie spowodowanej epidemią kornawirusa, otwarta została Podziemna Trasa Turystyczna w Kłodzku. Odwiedziliśmy to do niedawna jeszcze niedoceniane należycie miejsce w Kłodzku, jeszcze przed jego startem. Czas przymusowej przerwy spowodowanej koronawirusem wykorzystano pracowicie.Prezentujemy pięć powodów, dla których warto odwiedzić kłodzkie podziemia.
Do tej pory Podziemna Trasa Turystyczna im. 1000-lecia Państwa Polskiego w Kłodzku była raczej dodatkiem do zwiedzania miasta, nie do końca pełnoprawną, samodzielną atrakcją. Udostępniona została w 1976 r. – po dziesięciu latach prac górników i specjalistów z Akademii Górniczo-Hutniczej, którzy podjęli się ratowania zapadającej się kłodzkiej starówki. Piwnice pod miastem zostały metr po metrze zabezpieczone, odrestaurowane, a następnie udostępnione turystom. Przez dziesięciolecia trasa podziemna była zwykłym labiryntem korytarzy prowadzącym do głównej atrakcji miasta, czyli Twierdzy Kłodzkiej. Przejście przez nie z zajmowało kilka minut, a wartością było zwiedzenie tzw. „podziemnego miasta” czyli piwnic, które odgrywały bardzo ważną rolę w życiu mieszczan na przestrzeni wieków. Piwnice te, kute w litej skale, ciągną się pod całą kłodzką starówką, a udostępniony do zwiedzania został tylko niewielki ich fragment. Atrakcją podziemi był także specyficzny mikroklimat (utrzymuje się tutaj stała temperatura 6 st. C) i świadomość, że nad nami toczy się normalne życie: stoją piękne kłodzkie kamienice, chodnikami chodzą ludzie, jeżdżą samochody.
Kilka lat temu miasto zauważyło potencjał turystyczny podziemi i zaczęło w nie inwestować. Po ostatniej modernizacji – która zresztą nadal trwa – podziemia nie są już tylko dodatkiem do zwiedzania Kłodzka i najważniejszego zabytku, czyli twierdzy, a stały się pełnoprawną, osobną atrakcją turystyczną. I to jedną z bardziej pomysłowych i przemyślanych. Oto pięć powodów, dla których warto je zwiedzić:
Ekspozycje. Od kilku lat trasę systematycznie zaczęto wzbogacać o dodatkowe atrakcje. Poszczególne wnęki, czy też „komnaty” zagospodarowano tematycznie, ukazując różne sfery życia mieszczan na przestrzeni wieków. Pojawiły się manekiny ubrane w stroje z epoki oraz rekwizyty. Dzisiaj znajduje się tu sala piwowarska (nawiązująca do bogatej tradycji warzenia piwa w Kłodzku), piekarnia, młyn, studnia miejska, są praczki, kantor kupiecki, zbrojownia, gospoda. Swoje specjalne miejsce ma oczywiście także kat i sala tortur. Zrekonstruowano przedmioty codziennego użytku, a wśród nich znalazły swoje miejsce także XIX-wieczne oryginały.
Multimedia. Ekspozycje same w sobie są ciekawe, jednak całości dopełniają multimedia. Zwiedzającym podczas całego spaceru piwnicami miasta towarzyszy muzyka. W poszczególnych „komnatach” zaskoczy nas płynący z głośników szczęk zbroi, hałas bitewny, gwar targowiska, czy wlewanej do wiadra wody ze studni. Zainstalowane zostały monitory, na których odtwarzane są filmy. Całość bardzo ciekawie komponuje się z atmosferą piwnic, łącząc historię z nowoczesnością.
Edukacja. Bez wątpienia zwiedzanie Podziemnej Trasy Turystycznej ma duży walor edukacyjny. Podziemne tunele, chodniki i korytarze są efektem pracy mieszczan, którzy już od XIII w. stale powiększali swoje piwnice, kując je w skale. Ponieważ wówczas miasta, ograniczone murami obronnymi, nie miały zbyt wielu terenów do ekspansji, rozwijały się one „w dół”. Oprócz magazynów, dawały także mieszkańcom schronienie podczas bitew lub zarazy, dlatego bardzo o nie dbano. Zainstalowane na trasie tablice informacyjne i ekspozycje ukazują różne oblicza życia codziennego w mieście w różnych wiekach.
Rozrywka. Całość trasy bardzo przyjemnie się zwiedza, a efekty specjalne w komnatach gwarantują dobrą zabawę. Dodatkową atrakcją, która podoba się chyba wszystkim, a zwłaszcza dzieciom, są wirtualne szczury (obraz z rzutnika), które należy przegonić, żeby pójść dalej. W najbliższych planach jest jeszcze uruchomienie sali strachu – tylko dla odważnych.
Rodzinne odkrywanie podziemnego miasta – atutem w naszej opinii jest zwiedzanie podziemi samodzielnie, bez przewodnika. Trasę można pokonać we własnym tempie z dziećmi (przejście w ogóle nie wymaga większego wysiłku oprócz schodzenia po schodach na poziomy niżej), jest dobrze oznakowana i zabezpieczona – nie ma więc możliwości, żeby zgubić się w labiryncie korytarzy. Samodzielnie można więc odkryć tajemnice podziemnego miasta, poznać ciekawostki z codziennego życia mieszczan i dokładnie obejrzeć ekspozycje.
Zachęcamy do zwiedzenia Podziemnej Trasy Turystycznej w Kłodzku. Śmiało można zabrać ze sobą dzieci, nie zaleca się jedynie zejścia do podziemi osobom z klaustrofobią (jak przystało na piwnice, korytarze są wąskie, chociaż nie trzeba w żadnym momencie się schylać). Wejście znajduje się u podnóża Twierdzy Kłodzkiej, przy ul. Czeskiej, a wyjście przy ul. Zawiszy Czarnego, skąd można śmiało rozpocząć zwiedzanie zabytkowej kłodzkiej starówki.
Więcej informacji na stronie internetowej Podziemnej Trasy Turystycznej w Kłodzku.
Ps. Dziękujemy Bogdanowi Bahmatiukowi z Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kłodzku za oprowadzenie i odkrywanie tajemnic podziemnej trasy.
Joanna Żabska
Brawo ano. Celna puenta, (można też: pointa). A co na to Ambasador Twierdzy Kłodzkiej, bo podziemia znajdują się przecież w sąsiedztwie twierdzy?
NAJWAŻNIEJSZYM POWODEM aby trasę odwiedzić jest ZOBACZYĆ z PERSPEKTYWY WYJŚCIA z PODZIEMNEj TRASY TURYSTYCZNEJ UMIESZCZONY na JEJ KOŃCU ŚMIETNIK. Wrażenia końcowe będą NIEZAPOMNIANE !!!