Do poniedziałku 29 lipca uprawnieni do dalszego korzystania z zamrożonych cen energii elektrycznej mają czas na złożenie swojemu sprzedawcy specjalnego „oświadczenie odbiorcy końcowego energii elektrycznej”. Nie muszą tego robić jedynie gospodarstwa domowe. Dzisiaj pod punktem obsługi klienta Tauron w Kłodzku ustawiają się kolejki.
Każdy mikro i mały przedsiębiorca jest zobowiązany złożyć swojemu dostawcy energii elektrycznej oświadczenia, które jest podstawą do utrzymania ceny energii elektrycznej w drugim półroczu 2019 r. na poziomie ceny z dnia 30 czerwca 2018 r. Nie złożenie takiego oświadczenia oznacza wzrost opłaty za prąd nawet o 40%. Uprawnieni do zniżek są mikro i mali przedsiębiorcy oraz uczelnie, szpitale i instytucje samorządowe. Oświadczeń składać nie muszą gospodarstwa domowe.
Tzw. ustawa o cenach prądu obowiązuje od 29 czerwca 2019 r., a wszyscy uprawnieni do dotacji rządowej za prąd mieli tylko miesiąc na złożenie specjalnego oświadczenia. Mało kto o tym wiedział, bo ta informacja nie przebiła się do szerszej opinii publicznej. Tak było m.in. w naszym powiecie – dopiero szeroko propagowana na portalu społecznościowym od przedwczoraj akcja posłanki PO Moniki Wielichowskiej oraz burmistrzów poszczególnych gmin ruszyła przedsiębiorców. Dzisiaj w Kłodzku do biura obsługi klienta Tauron ustawiają się kolejki tych, którzy chcą złożyć oświadczenie. Widok prawie jak w czasach PRL, kiedy do sklepu dostarczano deficytowy towar.
Jak podaje portal wysokienapiecie.pl do tej pory wpłynęło tak mało pism, że o rządowe dotacje do rachunków za prąd nie wystąpi najprawdopodobniej połowa przedsiębiorców. Mogą po prostu nie zdążyć. Oświadczenie można nadać na poczcie, ale bezpieczniej teraz jest złożyć je osobiście. Termin ustawowy mija jutro 27 lipca, jednak ze względu na fakt, że to sobota, złożone w poniedziałek 29 lipca również będą akceptowane (art. 115 Kodeksu Cywilnego). A to oznacza, że dostawca energii musi się zapoznać z oświadczeniem właśnie w poniedziałek. Nie warto więc ryzykować, że list gdzieś się zagubi, bo oznacza to, że od 1 lipca rachunek za prąd wyniesie nawet 40% więcej. Dostawcy prądu zapowiadają, że w sobotę ich biura będą także przyjmować oświadczenia, w niektórych miejscach będą pracowały dłużej.
Od 1 stycznia 2020 roku nie będzie już dopłat rządowych do prądu. Będziemy płacić więcej, warto więc przynajmniej przez pół roku skorzystać z ulgi .
Joanna Żabska