Od kilku tygodni do naszej redakcji wpływają zgłoszenia od mieszkańców Kłodzka o problemach z zalegającymi śmieciami. Jak mówią, w niektórych rejonach miasta śmieci nie były wywożone nawet przez trzy tygodnie. Chociaż już wcześniej były problemy z ich wywozem, to podczas epidemii koronawirusa jest jeszcze gorzej.
Sprawa jest znana nie od dzisiaj, bo już wcześniej były problemy z wywozem śmieci w Kłodzku. Od kilku tygodni jest jednak coraz gorzej. Zdarza się, że firma nie odbiera śmieci według ustalonego harmonogramu, a odpady zalegają nawet po dwa tygodnie – jak zgłaszają m.in. mieszkańcy ul. Krasińskiego w Kłodzku. Co na to urzędnicy? – Temat jest nam dobrze znany. Powtarza się to dość często. Za każdym razem interweniujemy w tej sprawie. I, szczerze mówiąc, skończyła nam się już cierpliwość – usługi świadczone przez firmę zajmującą się w Kłodzku wywozem śmieci są na coraz niższym poziomie. Wielokrotnie zwracaliśmy Komunalnikowi na to uwagę – mówi Daniel Jakubowski, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Kłodzku. Jak podkreśla rzecznik, są i będą nakładane kary finansowe na firmę zajmującą się wywozem śmieci, bo nie ma zgody na „marną jakość usług”: – W najbliższym czasie do firmy zostanie skierowane pismo mówiące o tym, że kategorycznie nie zgadzamy się na ignorowanie obowiązującego harmonogramu wywozu odpadów, marną jakość usług i za każdym razem, gdy firma nie będzie się wywiązywać z umowy, będziemy sięgać po przewidziane w takich przypadkach środki – informuje D. Jakubowski.
Nie bez winy za stan śmietników są także niestety mieszkańcy oraz, w tym wypadku, Straż Miejska: – Osobną kwestią jest też – niestety – brak przestrzegania reguł przez osoby, które wyrzucają śmieci. Odpady powinny zawsze trafiać do boksu! Jeżeli tak się nie dzieje, służby – takie jak straż miejska – powinny reagować – mówi D. Jakubowski. – Oczywiście, śmieci mogą podrzucać także osoby, które nie są uprawnione do korzystania z tego boksu. Tym bardziej powinna to mieć pod kontrolą straż miejska. Tutaj dochodzimy do kolejnej punktu. Trzeba to powiedzieć jasno, nasza tolerancja na powtarzający się brak działania ze strony straży miejskiej jest na wyczerpaniu.
Umowa na wywóz z firmą Komunalnik kończy się w tym roku, za kilka tygodni zostanie więc rozpisany nowy przetarg. Poprzednim razem jednym z głównych kryteriów była najniższa cena, co – jak widać – nie sprawdza się. Urzędnicy ostrzegają więc, że ceny wywozu odpadów wzrosną w Kłodzku – i to nawet o 50%. – Do tej pory próbowaliśmy utrzymać ceny na jak najniższym poziomie, tak, aby jak najmniej obciążać mieszkańców. Wzrastają jednak koszty funkcjonowania firm. Zdaje się, że część z nich także, aby wygrać przetarg, podaje zaniżone kwoty. Nawet poniżej opłacalności. Jeżeli chcemy, aby usługi były świadczone na odpowiednim poziomie, nie możemy się na to godzić – mówi D. Jakubowski. Sprawdza się więc zasada, że „tanio” nie jest równe „dobrze”. Jeśli ma być czysto wokół śmietników to muszą współgrać ze sobą trzy elementy: firma, która za odpowiednią cenę wykonuje usługę rzetelnie (a to oznacza wzrost ceny), producenci odpadów, czyli mieszkańcy, którzy sami powinni zwracać uwagę, gdzie wyrzucane są śmieci, i sprawny system kontroli i wyłapywania tych, którzy nie stosują się do reguł, czyli Straż Miejska, która dysponuje monitoringiem. Jak na razie w Kłodzku żaden z tych trzech elementów nie współgra ze sobą.
jż
BURMISTRZ Piszko NIE POTRAFI przenieść ŚMIETNIKA który znajduje się przy wyjściu z PODZIEMNEJ TRASY TURYSTYCZNEJ. To go nawet PRZERASTA. Widocznie czeka , że ktoś wskaże mu takie miejsce palcem. Wokół placu Zawiszy Czarnego są ustronne miejsca do których można dojść , ŚMIETNIKI nie muszą być bezpośrednio przy budynkach, pod progiem. Ale do tego potrzeba chęci i wyobrażni których jak widać Burmistrzowi BRAK !!!
Problemem jest nieudolność urzędników zajmujących się śmieciami jak i władz Straży Miejskiej. Ta „niemoc” istnieje od bardzo, bardzo dawna… Myślę, że Burmistrz powinien wziąć pod lupę osoby odpowiedzialne za ten stan…
Moi Mili. Oto aktualna reklama turystyczna miasta Kłodzka. Gratulacje. A więc rodzi się pytanie: Dokąd pojechać odwiedzając Ziemię Kłodzką? Czekam na propozycje. Pozdrawiam Leszek Kumor
Problem jest też w otworach do, których wrzuca się posegregowane śmieci. To jest kpina.. Mając pełny worek plastiku muszę wszystko ręcznie wrzucać do małej dziurki i po co jak przecież można wrzucić do zmieszanych po prostu jest szybciej. Wystarczy dostosować kontenery do realiów i na pewno sutuacja segregowania i walających się wszędzie odpadów ulegnie poprawie
Czy naprawdę trzeba najpierw opi…ć burmistrza, żeby Straż Miejska wzięła się do roboty? Oni nigdy nic nie widzą, nic nie słyszą… Pożar słupa przy Muzeum? Śmieci? Libacje w bramach, Wandalizm… Po co utrzymywać instytucję, która udaje, że coś robi, ale przygarnia ponad milion zł rocznie z naszych podatków…
Trojan! Przestań jątrzyć!
POGRĄŻYŁEŚ się KOMPLETNIE „przecinku”.
Powiedzenie „UDERZ w STÓŁ, a NOŻYCE SIĘ ODEZWĄ” to Ty !!!!!!!
Gdzie w okolicach wyjścia z trasy podziemnej widzisz ustronne miejsce ?
GDZIE KONKRETNIE !!!
Potrafisz tylko truć !
Tak à propos – gdzieś przeczytałem, że Bogusia jednak na wicewojewodę nie mianują! A to się Boguś przejechał
W innych miastach ŚMIETNIKI ulokowane są w ustronnych miejscach bo wiadomym jest że nie zawsze panuje tam ład i porządek , a w Kłodzku przy szlakach turystycznych jak np. pod KOLEGIATĄ i równocześnie wyjściem z PODZIEMNEJ TRASy TURYSTYCZNEJ mamy ulokowane takie „CUDO”. Niewiele można się spodziewać po Burmistrzu Kłodzka, kiedy ma nawet problem z przeniesieniem BOKSU na ŚMIECI w ustronne miejsce !!!