25 lutego br. powiatowa spółka PKS w Kłodzku w Restrukturyzacji sprzedała dworzec autobusowy w Bystrzycy Kłodzkiej. Kwota, jaką zapłacił za nieruchomość kupujący, to 270 tys. zł netto (wartość nieruchomości wg operatu szacunkowego wynosiła 264 tys. zł netto). Nie wiadomo, jakie plany wobec dworca ma nowy właściciel. Pomimo sprzedaży, PKS nadal chce korzystać z możliwości wjazdów na teren dworca i spółka wystąpiła do nowego właściciela o taką możliwość.
Sprzedaż dworca autobusowego w Bystrzycy Kłodzkiej to jeden z elementów restrukturyzacji powiatowej spółki przewozowej. Na sprzedaż wystawiono także plac w Wilkanowie- jednak nie znalazł się chętny do zakupu, dworzec autobusowy oraz zajezdnia w Nowej Rudzie (zobacz: PKS wystawił na sprzedaż dworce autobusowe).
red.
(Fot. google.maps)
Za taką kwotę to można kupić 15-letni autobus, bo na nic więcej nie wystarczy. Nowemu właścicielowi też za wjazd trzeba będzie płacić i przez kilka lat zwróci się mu to, co wydał na zakup. Różnica będzie tylko taka, że ludzie finalnie zostaną bez dworca (jeśli nie liczyć placu po drugiej stronie ulicy) a firmie to i tak tyle te środki pomogą, co umarłemu kadzidło, bo najpewniej zostaną przejedzone na bieżąco, czyli pójdą na załatanie jakiejś doraźnej dziury.
Skoro chcą nadal korzystać z dworca, to po cholere sprzedali. Teraz nowy właściciel naliczy im taki haracz, że w ciągu 2,3 lat odbije sobie koszt zakupu. No, nieźle, interes stulecia, brawo!