W Dzień Kobiet, 8 marca burmistrz Kłodzka zarządzeniem powołał Radę Kobiet. Ma ona mieć funkcję opiniotwórczą i doradczą w sprawach związanych z respektowaniem praw i równości kobiet w życiu lokalnym. Kandydatka na burmistrza Barbara Glińska mówi, że cieszy ją, że burmistrz dojrzał do tej decyzji, bo kobiety od półtora roku postulowały utworzenie takiej rady.
W preambule zarządzenia o powołaniu Rady Kobiet w Kłodzku podpisanej przez burmistrza Kłodzka Michała Piszko czytamy: – Burmistrz Miasta Kłodzka powołuje Radę Kobiet w Kłodzku, której celem jest promocja praw i równości kobiet, stałe uwzględnianie potrzeb kobiet w harmonijnym i zrównoważonym funkcjonowaniu oraz rozwoju miasta Kłodzka, wyrównywanie ich szans w życiu lokalnym, aby równość była wartością rzeczywistą i aby kobiety realizowały się zawodowo, społecznie i obywatelsko, adekwatnie do ich osobistych potrzeb.
Rada ma liczyć co najmniej 15 przedstawicielek, a jej kadencja ma trwać 5 lat. Jak mówi naszej redakcji burmistrz Kłodzka Michał Piszko, trochę czasu trwało powołanie Rady Kobiet, bo temat trzeba było dopracować : – Pracowaliśmy nad tym trochę czasu, wcześniej były różnego rodzaju postulaty zgłaszane przez środowiska kobiece i po dopracowaniu tego zarządzenia i konsultacji z różnymi środowiskami kobiecymi w zeszłym tygodniu zostało podpisane przez mnie zarządzenie – mówi M. Piszko. – Do zadań Rady będzie należało m.in. opiniowanie i konsultowanie działań podejmowanych przeze mnie w mieście Kłodzku w zakresie równości i respektowania praw kobiet, polityki rodzinnej, dostępności do opieki zdrowotnej, aktywizacji zawodowej. Będę też z Radą współpracował przy inicjowaniu i wspieraniu różnego rodzaju akcji społecznych tj. konferencje, debaty, szkolenia.
Kontrkandydatka Michała Piszko na urząd burmistrza Barbara Glińska, która już półtora roku temu apelowała o utworzenie takiej rady mówi naszej redakcji, że cieszy się, że burmistrz w końcu dojrzał do tej decyzji: – Jako mężczyzna sprawił kobietom taki prezent, ale nie uwzględnił, że przez półtora roku kobiety same chodziły do niego z prośbą o powołanie takiej rady – mówi B. Glińska, która pod koniec zeszłego roku oznajmiła, że nie będzie już dłużej czekać i powołała wraz z innymi kobietami Kłodzką Radę Kobiet działającą przy Fundacji Inicjatyw Obywatelskich „Kłodzko moje Miasto” założoną przez B. Glińską. – Dla mnie to jest tak: wyszedł mężczyzna i powiedział, co można kobietom w Kłodzku zrobić, a czego nie. Tak jakby uznał naszą Radę za nielegalną – dodaje kandydatka na burmistrza miasta. Jak jednak podkreśla, docenia tą decyzję, chociaż czas jej podjęcia, czyli koniec kadencji nie jest dobrym momentem: – Wydaje mi się, że dobrym zwyczajem politycznym jest to, że nie powołuje się rad społecznych dla nowej władzy, bo zaraz mamy przecież wybory. Nowa władza powoła sobie sama takie rady, jakie ma zamiar powołać, ale bardzo doceniam progres myśli społecznej naszego pana burmistrza kończącego obecną kadencję. Cieszy mnie to, że dojrzał do takiej decyzji i wreszcie postanowił powołać radę kobiet, martwi mnie jedynie to, że nie było to w żadne sposób konsultowane ze mną, jako główną inicjatorką, która zajmuje się tematem od półtora roku i dowiedziałam się o tym z innego źródła.
Na razie opublikowane zostało na Biuletynie Informacji Publicznej tylko zarządzenie burmistrza w sprawie powołania Rady Kobiet w Kłodzku. Jak ma funkcjonować taka rada, na razie nie wiadomo. – Liczę też na to, że Rada będzie takim ciałem opiniodawczym, opiniotwórczym, ale przede wszystkim będzie miała charakter koncyliacyjny w różnego rodzaju kwestiach światopoglądowych – mówi nam M. Piszko. – Liczę też na to, że będzie sporo chętnych kobiet, które też są znanymi kobietami w naszym mieście, które mogłyby w takiej Radzie zasiadać. Kandydatki do rady ustala się w naborze otwartym, jak zostanie ona ukonstytuowana to będę z nią współpracował i będę do dyspozycji, a jako urząd będziemy zapewniać funkcjonowanie tego podmiotu – dodaje burmistrz miasta.
Nie do końca jednak jest też jasne, w jaki sposób prowadzony będzie nabór do Rady Kobiet w Kłodzku. W zarządzeniu jest mowa o tym, że kandydatki będą mogły być zgłaszane przez organy administracji publicznej, organizacje pozarządowe i co najmniej 10 mieszkańców Kłodzka, z czego 5 kobiet zgłoszonych ma być przez burmistrza Kłodzka. Kandydatury rozpatrywać będzie specjalnie powołana komisja, która oceni zaangażowanie kandydatek w rozwój środowiska kłodzkich kobiet i stworzy listę rankingową.
Czas też pokaże, jakie będzie rzeczywiste zainteresowanie działalnością w takiej Radzie. Będzie to pierwsza Rada Kobiet działająca przy burmistrzu w powiecie kłodzkim.
Joanna Żabska
Bywając w Kłodzku chętnie przebywał – nocował , w hotelu „Przy Żelaznym Moście” Robert Stando który zasłynął z filmu MIASTO KTÓRE MOŻE ZGINĄĆ , a działania Piszki to postawienie tabliczki z nazwą „aleja Roberta Stando” w okolicy Młynówki.
Na dodatek doskonale sprawdziła się jako prężna menedżerka prowadząca z sukcesem od lat ten sam biznes 😉 Na elewację złotego domu aż miło popatrzeć
Czekam z niecierpliwością na podjęcie decyzji urzędu miasta względem ruiny stojącej obok „złotego domu”. Nie zwykłam wydawać dwa razy pieniędzy ponieważ gospodarność mi na to nie pozwala.
Czy zrobiłby Pan własną elewację wiedząc, że za chwilę może być pokryta ogromem kurzu z powodu rozbiórki sąsiadującego budynku?
Pozdrawiam.
Burmistrz Piszko to porażka rozwoju Kłodzka. Nie poczynił żadnych działań które zatrzymały by dotychczasowych mieszkańców i zachęciły do zamieszkania nowych w Kłodzku. Dla niego liczy się tylko comiesięczne pobieranie wysokiej wypłaty z miejskiej kasy niezależnie od efektów jego działań. Najwyższy czas wybrać kreatywnego włodarza który wyrwie Kłodzko z gospodarczego i populacyjnego marazmu-wymierania i da impuls rozwoju naszemu Kłodzku , które na to zasługuje. Czerwona kartka już czeka panie Piszko.
TAK na Barbarę Glińską , NIE na Piszkę.
BARBARA GLIŃSKA z komitetu RAZEM DLA KŁODZKA ma najlepszy program dla rozwoju Kłodzka , który zatrzyma dotychczasowych – młodych mieszkańców i zachęci innych do zamieszkania w naszym mieście.
Co to znaczy najlepszy?? Szczegóły ano.
A gdzie rada mężczyzn?
Rady powstają a przynajmniej powinny powstawać z wniosku mieszkańców, ngo czy grup społecznych
Panowie do dzieła