W poniedziałek, 6 września br. około godziny 11.00 na ulicy Grottgera w Kłodzku funkcjonariusze Centralnego Bura Śledczego przeprowadzili akcję zatrzymania samochodu z – jak wynika z relacji świadków zdarzenia – użyciem granatów hukowych.
Kierowca zatrzymanego na kłodzkiej starówce samochodu osobowego został z niego wyciągnięty, obezwładniony i zatrzymany przez funkcjonariuszy CBŚ. Przyczyny akcji nie są na razie znane.
red. (fot. Czytelnik)
Odpowiadając Panu Mirkowi Schwate. Znam osobiście tego zatrzymanego i wiem że nigdy nie nosił broni bo nigdy jej niemiał. Ponadto kto go zna wie i chyba może potwierdzić że normalnie chodził po Kłodzku inigdy się nie ukrywał. Ale gdyby był takim wielkim bandytą z bronią to zatrzymanie go w centrum miasta o godz 11 30, gdzie chodzi bardzo wiele osób niema nic z profesjonalizmem a jedynie popisową i narażeniem życia przechodniów.
Ad vocem „Maciejowi”….
Acan nie znasz sprawy jak i technik zatrzymywania i interwencji…
Sądzę, że tak trzeba było…
Powiadasz Acan, że zachowywali się jak bandyci, robili przedstawienie…
A kto siedział Mospanku na „widowni”…
Funkcjonariusze CBŚ zachowywali sie jak BANDYCI! Po co te granaty hukowe? Robili przedstawienie? Nie mogli gościa zwinąć po cichu???
Oj chyba zrobi się głośno…
w takich sprawach Droga Redakcjo potrzebna jest bezwzględna cisza informacyjna….
Cierpliwości…
Nie jest tak. Działania operacyjne prócz najazdu nie istnieją,Wiedza operacyjna to tylko zeznania konfidentów. Dziś wieczorem delikwent zeznaje jutro rano cię zwijają .