Wody Polskie rozpoczęły prace w korycie i na brzegach Białej Lądeckiej w Żelaźnie i Ołdrzychowicach Kłodzkich. Na blisko 2-kilometrowym odcinku zostaną wyremontowane umocnienia brzegowe, przywrócona drożność i przepustowość koryta rzeki.
W zakres prac, które będą prowadzone pomiędzy mostem w Żelaźnie do wysokości domu kultury w Ołdrzychowicach Kłodzkich na blisko 2-kilometrowym odcinku, wchodzą: wycinka zakrzewień i drzew samosiejek w korycie rzeki utrudniających swobodny przepływ wody, usunięcie odłożonego rumowiska w dnie i na skarpach rzeki oraz remont istniejących umocnień brzegowych.
Jak tłumaczą Wody Polskie, na tym odcinku występuje pilna potrzeba prac regulacyjnych i remontu umocnień brzegowych, ponieważ w wyniku przepływu wód wezbraniowych oraz braku konserwacji koryto Białej Lądeckiej pomiędzy Żelaznem a Ołdrzychowicami uległo znacznemu wypłyceniu, co utrudnia przepływ wód i stwarza realne zagrożenie dla mieszkańców wsi podczas wezbrań. Prawie na całej długości odcinka wyrosło wiele samosiewów drzew i krzewów, co dodatkowo zakłóca swobodny przepływ wody i powoduje niszczenie istniejących umocnień brzegowych. Rzeka przepływa w bezpośrednim sąsiedztwie zabudowań wsi, a wszystkie te problemy powodują lokalne podtopienia.
Zadanie pn. „Udrożnienie oraz remont zniszczonych umocnień brzegowych koryta Białej Lądeckiej w km 5+500 – 7+500 na terenie wsi Żelazno-Ołdrzychowice” będzie kosztować blisko 500 tys. zł. O remont koryta rzeki od długiego czasu zabiegały władze gminy Kłodzko.
jż
(Fot. za: Zbigniew Tur- Wójt Gminy Kłodzko)
Pilna potrzeba to jest w Kłodzku przy wodospadzie, bo tam już chyba niedługo tak wszystko zarośnie, że rzeka będzie płynąć promenadą.
Ciekawe od czego to zależy, że jedno zadanie jest robione, a w drugim tylko się przekłada papiery i przesuwa terminy. Z jesieni na wiosnę, z wiosny na jesień – i tak już chyba ze dwa lata.