Hałdy śmieci wydobyte z Nysy Kłodzkiej. Znaleziono też pocisk artyleryjski

W środę, 31 marca br. firma Ski-Raft, w ramach prac porządkowych wzdłuż Nysy Kłodzkiej, zajęła się sprzątaniem odcinka rzeki pod mostem na Podtyniu. W ciągu kilku godzin ponownie zebrano hałdy śmieci, masę opon, a także dużą ilość rakotwórczego eternitu i azbestu oraz pocisk artyleryjski.

Kilogramy azbestu i eternitu zostały zgłoszone do gminy, która wyśle specjalną ekipę do zutylizuowania tego niebezpiecznego odpadu. Podczas porządkowania rzeki i jej brzegów znaleziono także niewypał, pochodzący prawdopodobnie z czasów II wojny światowej, który także został zgłoszony do odpowiednich służb. Policja zabezpieczyła miejsce znaleziska i wezwała patrol saperski do unieszkodliwienia znaleziska.

Mariusz Dubiel, prezes Spółki Ski-Raft, organizującej na Nysie Kłodzkiej spływy pontonowe, ponownie zwrócił uwagę na wielkogabarytowe śmieci wrzucane przez mieszkańców regionu do rzeki: – Na odcinku około 100 metrów pod mostem na Podtyniu wyciągnęliśmy z rzeki kilogramy azbestu, mnóstwo opon różnej wielkości, ale znaleźliśmy i niewypał pochodzący prawdopodobnie z czasów II wojny światowej. Wezwaliśmy do niego policję, a w sprawie azbestu zawiadomiliśmy gminę Kłodzko, która wyśle do jego utylizacji ekipę. Przy drodze znajduje się skarpa. Wiele osób zatrzymuje tam auta i wrzuca śmieci do rzeki. Wiedzieliśmy, że na tym odcinku znajdziemy dużo śmieci, ale to co znaleźliśmy przeszło najśmielsze nasze prognozy – dodaje Mariusz Dubiel.

W najbliższym czasie właściciele firmy Ski-Raft ponownie przystąpią do porządkowania kolejnych odcinków rzeki, wzdłuż której organizują spływy pontonowe, będące jedną z najlepszych atrakcji turystycznych na terenie subregionu wałbrzyskiego. Mimo, że sprzątanie rzeki nie należy do ich obowiązków, co roku przed sezonem przeprowadzają prace porządkowe, aby turyści korzystający ze spływów nie musieli oglądać śmieci zanieczyszczających rzekę i jej brzegi.

ms