Policjanci z Bystrzycy Kłodzkiej wspólnie z żołnierzem i strażakiem pomogli poszkodowanym w zdarzeniu drogowym wydostać się z samochod oraz wspólnie ze świadkami zdarzenia ugasili płomienie wydobywające się spod maski rozbitego auta.
W poniedziałek, 14 czerwca br. mł. asp. Jacek Zarówny i asp. Rafał Oleksy, funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Bystrzycy Kłodzkiej, podczas służby najechali na zdarzenie drogowe. Na drodze krajowej nr 33 w Żelaźnie zauważyli opla z uszkodzonym przodem, który znajdował się na pasie jezdni. Policjanci dla zapewnienia bezpieczeństwa natychmiast wstrzymali ruch pojazdów. Spod maski samochodu wydobywał się dym i płomienie, a za kierownicą siedział mężczyzna,obok niego pasażerka. W pojeździe był już dym, a poszkodowaniu w zdarzeniu samodzielnie nie byli w stanie opuścić pojazdu. Policjanci natychmiast przystąpili to działania – pomogli wysiąść z kabiny samochodu wyraźnie osłabionej parze i powiadomili odpowiednie służby o całym zajściu.
Do działań ratunkowych włączył się również przypadkowo przejeżdżający żołnierz, który przy pomocy gaśnicy samochodowej zaczął gasić palący się pojazd. Dołączyli do niego policjanci, którym świadkowie zdarzenia przekazywali gaśnice ze swoich aut. Na miejscu pojawił się również przejeżdżający akurat strażak. Przy pomocy gaśnicy dogasił tlący się pojazd. Wraz z policjantami wspólnie otworzyli uszkodzoną maskę w pojeździe i odłączyli akumulator. Na miejsce przyjechało pogotowie ratunkowe i poszkodowani zostali oddani pod opiekę ratowników, którzy przetransportowali ich do szpitala. Pożar został ugaszony. Finał zdarzenia ostatecznie był szczęśliwy.
Policjanci dziękują wszystkim świadkom zdarzenia drogowego, którzy poprzez użyczenie gaśnic samochodowych, przyczynili się do skutecznej akcji ratunkowej.
(Źródło: oficer prasowy KPP w Kłodzku podinsp. Wioletta Martuszewska)