Z soboty na niedzielę z 26 na 27 października nastąpi zmiana czasu letniego na zimowy. Zegarki przestawiamy z godz. 3.00 na drugą, a więc pośpimy godzinę dłużej.
Czy to już jedna z ostatnich zmian czasu w Polsce? W marcu tego roku Parlament Europejski zadecydował, żeby znieść zmianę czasu w krajach Unii Europejskiej. Kiedy to jednak nastąpi i czy w ogóle – nie wiadomo. Chociaż w przeprowadzonych w 2018 roku szerokich konsultacjach publicznych wśród mieszkańców krajów UE (w których wzięło udział 4,6 mln ludzi), 80 proc. opowiedziała się za rezygnacją ze zmian czasu, to projekt utknął na poziomie państw członkowskich. Z badań przeprowadzonych marcu tego roku przez Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii wynika, że Polacy także są za rezygnacją ze zmian czasu na letni i zimowy. Aż 78 proc. respondentów jest zwolennikami tego rozwiązania, wskazując, że Polska powinna pozostać przez cały rok przy czasie letnim.
Chociaż mówiło się, że ostatnia zmiana czasu w państwach UE może nastąpić już w 2019 r., to najszybciej zegarków nie będziemy przestawiać dopiero w 2021 roku, o ile poszczególne państwa członkowskie UE dojdą do porozumienia. Każde z nich indywidualnie decydowałoby, czy pozostanie przy czasie zimowym czy letnim.
red.
Fot. pixabay.com