Od godzin południowych w powiecie kłodzkim obowiązuje drugi stopień ostrzeżenia meteorologicznego ze względu na silny wiatr. Jak informuje naszą redakcję Jan Kalfas z zarządzania kryzysowego w Starostwie Powiatowym, najmocniej wieje na razie w Kłodzku i gminie Kłodzko. Według komunikatów IMGW-PIB, wiatr w ciągu ostatnich godzin wyraźnie nasilił się, notowane są porywy 70-90 km/h, a lokalnie osiągają 100 km/h. W Kłodzku o godz. 14.00 siła wiatru wynosił 54km/h, a porywy dochodziły do 90 km/h. W ciągu najbliższych trzech-czterech godzin porywy dochodzące do 100 km/h nadal będą występować. Zalecana jest więc szczególna ostrożność i zabezpieczenie swojego mienia. Ostrzeżenie drugiego stopnia, opublikowane przez IMGW-PIB, obowiązuje do godziny 20.00 w dniu dzisiejszym.
Są już pierwsze powalone drzewa – na zdjęciu powalone drzewo w parku przy kłodzkiej promenadzie na ul. Kusocińskiego. Na razie nie ma informacji o większych szkodach w powiecie kłodzkim, oprócz powalonych drzew, a sytuację monitoruje na bieżąco zarządzanie kryzysowe w starostwie. Zalecamy unikanie dzisiaj spacerów w parkach i nie pozostawianie aut pod drzewami. Ze względu na pogodę, dzisiaj swoje trasy turystyczne na Błędnych Skałach i Szczelińcu Wielkim zamknął także park Narodowy Gór Stołowych: – Apelujemy do osób znajdujących się na terenie Parku, aby udały się w bezpieczne miejsce. Prosimy nie szukać schronienia przed wiatrem w lesie. Z uwagi na osłabioną kondycję drzew, mogą stanowić dla Państwa śmiertelne zagrożenie! – opublikowano godzinę temu na portalu społecznościowym PNGS.
(Sytuację będziemy monitorować na bieżąco)
Za PRL-u w tym miejscu było wysypisko gruzu i odpadów wywożonych z budowanego po sąsiedzku osiedla . Aby szybko było tam zielono posadzono drzewa na podłożu „SITO” i powstał tak zwany park. Kilka lat temu został zrewitalizowany , dosadzono nowe drzewa a stare drzewa np. wierzby stały się zagrożeniem dla licznie spacerujących tam mieszkańców.
Powinien być zakaz sadzenia drzew pod liniami i w pobliżu lini energetycznych oraz kary za brak pielęgnacji nasadzeń. Poprzednim razem byliśmy bez prądu ponad 8 godz. Dzisiaj za nami kolejne 9 godz. i nie wiadomo kiedy usuną awarie. A wiatry coraz silniejsze wieją
„Arbo”urwał się z choinki
Ano a jaki ty jesteś specjalistą ,że takie głupoty wypisujesz a może to winna inwestycji ,która spowodowała osłabienie drzewa, jak spojrzysz na foto to ktoś za asfaltował ścieżkę Drzewo ma braki w dotlenieniu co powoduje osłabienie konarów drzewa , druga przyczyna przez uszkodzone korzenie drzewo jest niedożywione i osłabione ,skutek ten jest dopiero po kilku latach i powoduje zamieranie drzewa . Przez osłabioną strukturę lub przez złe cięcie zaraża się patogenami( grzybami) drzewa. które powodują wypróchnienie pnia lub konarów lub pozostawienie przewodników , które pod wpływem silnych wiatrów są wyłamywane ,co jest efektem spadających konarów na ścieżki lub ludzi a winny jest człowiek..
Bo drzewa się przycina szanowna władzo. Macie to w głębokim poważaniu i tak się to kończy
Wierzby i topole nie powinny rosnąc w takich miejscach jak to, są zagrożeniem dla ludzi. Za szarego-siermiężnego PRL-u sadzono je bo szybko rosną nie zważając że mają stosunkowo krótką żywotność , są kruche i mało odporne na silny wiatr.