6.5 C
Kłodzko
czwartek, 28 marca 2024
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA WYBORCZA
REKLAMA WYBORCZA

„To wszystko co słyszeliśmy o podziemiach Kłodzka to prawda”. Speleolodzy ponownie zeszli do podziemnych korytarzy

W czwartek, 10 listopada br. grupa speleologów z warszawskiego klubu ponownie zeszła do podziemi Kłodzka. Tym razem badacze wybrali kanały biegnące bezpośrednio pod kłodzką starówką, a punkt startowy zlokalizowany był u jezuitów. Co odkryli w tym podziemnym mieście?

W kwietniu tego roku grupa po raz pierwszy zeszła do podziemi w okolicach ul. Traugutta i rozpoczęła eksploracje niezbadanych dotąd części chodników biegnących pod miastem. W listopadzie wrócili do Kłodzka i tym razem speleolodzy, którym ponownie towarzyszył Kornel Drążkiewicz, zeszli pod miasto w okolicach jezuickiej kolegiaty. Wybór miejsca nie był przypadkowy – wiadomo, że przebiega tędy kanalizacja ogólnospławna miasta, która znajduje się na mapach wodociągowych, ale do tej pory sieć korytarzy nie została dobrze zbadana. – Po konsultacjach z Wodociągami Kłodzkimi stwierdziliśmy, że chcemy zbadać ten fragment, bo jest on ciekawy pod kątem historycznym i wart zinwentaryzowania – mówi Kornel Drążkiewicz, który – tak jak i za pierwszym razem – wybrał miejsce eksploracji podziemi i zaprosił do ich odkrywania grupę ze Speleoklubu Warszawskiego: – Wybieramy co ciekawsze fragmenty, a raczej Kornel je znajduje, a my pomagamy mu je zwiedzić, zbadać, zmierzyć i zrobić to bezpiecznie – przyznaje Stanisław Milczarek z Speleoklubu Warszawskiego. Jak mówi, kłodzkie podziemia są wyjątkowe: – Mamy tutaj sporą część prawdopodobnie nawet średniowiecznych piwnic, które zostały połączone w coś w rodzaju komory, która tworzy kanał kanalizacji. Nie spotkałem jeszcze takiego rozwiązania, nawet o nim nie słyszałem.

Swojej fascynacji podziemnymi korytarzami Kłodzka nie kryje także Jerzy Jurczyński z warszawskiego klubu, który jako dziecko czytał wiele o historii Kłodzka i twierdzy: – Już wtedy słyszałem o tych podziemiach i mogę powiedzieć, że to wszystko, co słyszeliśmy o podziemiach Kłodzka, te historie, że tam jest kilka poziomów i że jest tu cały labirynt – to jest prawda – podkreśla J. Jurczyński. – Dziś, kiedy weszliśmy w podziemia, okazało się, że to, co na mapie oznaczone jest jako kanalizacja, jest to również system dawnych miejskich podziemi, dawnych piwnic zabytkowych kamienic starego Kłodzka. Jest to niezwykłe, jest to bardzo piękna i unikalna rzecz nie tylko w skali kraju, ale wydaje mi się że również w skali Europy. Kłodzko jest nie tylko piękne na zewnątrz, ale również pod ziemią – dodaje grotołaz.

W sumie speleolodzy zinwentaryzowali w czwartek, 10 listopada br. ok. 230 metrów kanałów schodząc do podziemi poprzez kanał obok zakrystii jezuitów. Biegną one pod całym kompleksem jezuickim, ogólniakiem i kończą się na wysokości kamienicy przy ul. Wojska Polskiego 8. – Przeprowadziliśmy inwentaryzację w tych kanałach, udało nam się nanieść kilka nowych punktów, które nie były na planie wodociągów. Udało nam się określić i nanieść na plan wszystkie wychodzące w kanał rury burzowe, więc myślę, że to się też przyda kiedyś przy pracach wodociągowych – mówi Kornel Drążkiewicz.

Okazało się, że większość tych korytarzy jest w dobrym stanie: – Te podziemia to jest kawałek historii. Mamy tu kilka wieków na kilku metrach i są one ogólnie technicznie w bardzo dobrym stanie. Oczywiście bardzo trudno jest ocenić wartość historyczną, bo współczesne fragmenty murów łączą się ze średniowiecznymi, przenikają jeszcze z jakimiś pośrednimi remontami i adaptacjami – mówi S. Milczarek.

Grupa grotołazów zapowiada, że na pewno nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa i wrócą do Kłodzka już niebawem na dalszą eksplorację: – Podziemia kłodzka są niezwykłe, one fascynują nie tylko nas – ludzi, którzy interesują się podziemiami i chodzą po nich, ale to jest coś, co rozbudza wyobraźnię – przyznaje J. Jurczyński.

Z wyprawy powstała dość bogata dokumentacja fotograficzna, której niewielką część, dzięki uprzejmości badaczy, publikujemy niżej. Pod ziemią natknięto się także na różne przedmioty codziennego użytku, których wiek dopiero będzie ustalony.

Joanna Żabska

Zobacz też: Kłodzko: grupa speleologów bada nieodkryte podziemia miasta

Fot. UM i TK

WAŻNE TEMATY

Pawilon wejściowy do Muzeum Papiernictwa w Dusznikach-Zdroju przeszedł kosztowny remont

Blisko 2 mln zł kosztował remont zabytkowego pawilonu wejściowego do Muzeum Papiernictwa w Dusznikach-Zdroju. Jego stan z roku na rok się pogarszał, trzeba było...

Zapałki jubileuszowe z Bystrzycą Kłodzką w roli głównej. Na pudełkach obrazy lokalnych artystek

Piękne, kolekcjonerskie zapałki, na których lokalne artystki uwieczniły architekturę Bystrzycy Kłodzkiej, są od niedawna w bystrzyckim Muzeum Filumenistycznym. Ten nieszablonowy cykl powstały z okazji...

Pierwszy miesiąc działalności Lokalnego Punktu Informacyjnego dla Magazynu Zielonej Energii „Młoty”

Od 5 lutego 2024 roku w Bystrzycy Kłodzkiej działa Lokalny Punkt Informacyjny dla Magazynu Zielonej Energii „Młoty”. Od początku funkcjonowania cieszy się dużą popularnością,...

Wiosenna feeria barw na tle staromiejskich murów w Kłodzku

Tylko przez chwilę, wczesną wiosną, w samym centrum staromiejskiej części Kłodzka można zobaczyć feerię barw kwitnących obok siebie drzew. Przy ul. Zofii Stryjeńskiej, obok...

Na ostatniej w tej kadencji sesji Rady wręczono tytuły Honorowych Obywateli Miasta Kłodzka

Podczas ostatniej już w kadencji 2018-2024 sesji Rady Miejskiej w Kłodzku, która odbyła się w czwartek 28 marca br. wręczono tytuły Honorowego Obywatela Miasta...

Wielkanocny string art w bibliotece w Krosnowicach

Z okazji zbliżającej się Wielkanocy w Filii nr 2 Biblioteki Publicznej Gminy Kłodzko w Krosnowicach odbyły się warsztaty tworzenia królików i pisanek metodą string...

Kandydatka na burmistrza Kłodzka z PiS Jolanta Kobak zaprezentowała kandydatów na radnych i program

W środę 27 marca br. na moście gotyckim w Kłodzku kandydująca na burmistrza miasta Kłodzko Jolanta Kobak z ramienia Prawa i Sprawiedliwości zaprezentowała swój...

Grupa PGE po raz 24. posadzi lasy pełne energii

PGE Polska Grupa Energetyczna rozpoczyna 24. edycję programu środowiskowego „Lasy Pełne Energii”, w ramach której pracownicy Grupy PGE wraz z rodzinami i społecznością lokalną...

Pierwsza sesja Rady Seniorów Gminy Kłodzko III kadencji

We wtorek, 26 marca br. odbyła się pierwsza sesja Rady Seniorów Gminy Kłodzko nowej - III kadencji. Jej członkowie otrzymali zaświadczenia o powołaniu, które...

Od trzech lat nie ma sobie równych! Katarzyna Węgrzyn obroniła tytuł mistrzyni Polski!

Pochodząca z Trzebieszowic Katarzyna Węgrzyn została po raz trzeci z rzędu mistrzynią Polski w grze pojedynczej kobiet! W finałowym spotkaniu 92. Indywidualnych Mistrzostw Polski...

Pawilon wejściowy do Muzeum Papiernictwa w Dusznikach-Zdroju przeszedł kosztowny remont

Blisko 2 mln zł kosztował remont zabytkowego pawilonu wejściowego do Muzeum Papiernictwa w Dusznikach-Zdroju. Jego stan z roku na rok się pogarszał, trzeba było...

Narkotyki i broń odkryli policjanci u mieszkańca powiatu kłodzkiego

W ramach rozpoznania rejonu służbowego dzielnicowi z Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku ustalili, że jeden z mieszkańców powiatu kłodzkiego może w miejscu zamieszkania posiadać...

Tragedia przed świętami. Rodzina ze Starego Wielisławia w pożarze straciła dobytek życia. Potrzebna pomoc!

We wtorek, 26 marca br. w wyniku pożaru domu, który wybuchł tuż nad ranem (godz. 4.00), dobytek życia straciła trzyosobowa rodzina ze Starego Wielisławia....

6 KOMENTARZE

  1. W latach sześćdziesiątych zapadła się jezdnia pod samochodem co zmusiło władze do działania. Planów podziemi nie było, fachowców nie mieli więc poproszono o pomoc Warszawski klub Grotołazów który działał przy Uniwersytecie Warszawskim. Czy na pewno było taka ich nazwa nie gwarantuję ale prawie na 100 działali oni przy UW. Wśród nich był matematyk Wiesław Szlenk – ten od podręcznika o Rachunku prawdopodobieństwa. Opowiadał, że miasto nie miało funduszy aby im płacić więc zgodzili się za wikt i opierunek i oczywiście darmowe kwatery. opowiadał, że stan podziemi był tak fatalny, że widać było prześwitującą kostkę jezdni nad głowami. Ponoć sporządzili plany. W Twierdzy był pod ziemią zbiornik wody który sprawdzali poruszając się po nim pontonem. Podczas jednej z takich penetracji uderzył piorun i jeden z kolegów lekko porażony wpadł do tego zbiornika. A tak na marginesie to mieszkaliśmy na Traugutta od 1945 do chyba 1950 i tam z piwnic były przejścia do podziemi. Sukcesywnie zamurowywano te przejścia ponieważ wychodzili z nich ukrywający się Niemcy i obrabiali zapasy żywności w piwnicach. Na Tarugutta po stronie parku długi czas stał niemiecki czołg -dzieci się w nim bawiły – mam gdzieś od niego pancerny przeziernik chyba kierowcy.

  2. Podoba mi się, że p. Kornel ma pieczę również nad „drugim życiem” artykułu i zaspokoił ciekawość nie tylko „Buzlauera” w temacie rur kamionkowych…
    Dodatkowo temat interesujący dla mnie po lekturze serii już książek Tomasza Duszynskiego „Glatz”…

  3. Zastanawia mnie czy te żeliwne rury kanalizacyjne widoczne na zdjęciach są jeszcze z okresu przed 1945, czy to juz powojenne konstrukcje?

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.