3.9 C
Kłodzko
czwartek, 25 kwietnia 2024
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

Szarpania i interwencja policji oraz pogotowia to efekt wizyty gminnej komisji w części kłodzkiej twierdzy

Szarpaniną i interwencją policji oraz pogotowia, które przyjechało do poszkodowanego strażnika miejskiego, zakończyła się próba przeprowadzenia kontroli i przejęcia nieruchomości użyczonych Akademii Przygody na terenie Twierdzy Kłodzko przez powołaną przez burmistrza Kłodzka komisję. Obie strony konfliktu, który rozpoczął się kilka miesięcy temu od wypowiedzenia przez gminę stowarzyszeniu umowy użyczenia nieruchomości znajdujących się na twierdzy i który jak widać obecnie eskaluje – stoją przy swoich racjach.

W czwartek, 20 października br. komisja ds. inwentaryzacji oraz przejęcia mienia użyczonego stowarzyszeniu Akademia Przygody, która powołana została zarządzeniem burmistrza Kłodzka dnia 5 października br., próbowała przeprowadzić kontrolę i przejąć prawnie nieruchomość użytkowaną przez stowarzyszenie Akademia Przygody od 2005 roku. Komisji nie wpuszczono na teren użytkowany przez stowarzyszenie, domagając się wydanego przez sąd nakazu eksmisji, a wymiana zdań odbywała się przez wielki, solidny płot.

Komisja zdecydowała więc, że rozpocznie od kazamat, do których dostała się przecinając zawieszone na drzwiach kłódki. W ten sposób komisja weszła do dwóch zajmowanych przez stowarzyszenie pomieszczeń, do kolejnej już nie, bo na miejscu pojawił się komendant Akademii Przygody, Mirosław Wysoczański, który własnym ciałem zasłonił drzwi do kazamaty.

Po dłuższej wymianie zdań, podczas której strony podtrzymywały swoje stanowisko, strażnicy miejscy próbowali odsunąć przedstawiciela Akademii Przygody spod drzwi, a ten stawiał bierny opór. Na miejscu pojawił się drugi członek Akademii Przygody, którego Straż Miejska także próbowała usunąć spod drzwi – bezskutecznie.

Strażnicy zdecydowali się więc zadzwonić po policję, a członkowie stowarzyszenia z kolei wezwali swojego prawnika. W pewnym momencie miała miejsce kolejna próba przecięcia kłódki do kazamaty, na co zareagował jeden z przedstawicieli Akademii Przygody i podbiegł do wejścia do kazamaty, pod którą stali członkowie gminnej komisji i strażnicy miejscy. W efekcie zdarzenia poszkodowany został strażnik miejski, którego pogotowie zabrało do szpitala (jak informuje komendant Straży Miejskiej, Michał Tułacz – stwierdzono u niego wstrząs mózgu) oraz dwie kobiety z komisji gminnej. Członek Akademii Przygody został zatrzymany i skuty przez, skuty na miejscu pojawiło się jeszcze więcej patroli policji – w tym nawet policyjni mediatorzy – i dopiero wtedy emocje opadły. Po przybyciu prawnika reprezentującego stowarzyszenie uzgodniono, że tego dnia dojdzie tylko do kontroli i inwentaryzacji, do której gmina ma prawo jako właściciel, a nie do przejęcia nieruchomości.

Źródłem całego sporu, którego eskalacja miała miejsce właśnie w czwartek, jest sprawa wypowiedzenia stowarzyszeniu Akademia Przygody umowy użyczenia nieruchomości gminnych znajdujących się w Twierdzy Kłodzko, a konkretnie odpowiedź na pytanie, czy doszło do skutecznego wypowiedzenia umowy. Według radcy prawnego reprezentującego stowarzyszenie, Roberta Gałęzkiego – nie. – Gmina twierdzi, że stowarzyszenie utraciło tytuł prawny, bo wypowiedziała umowę użyczenia skutecznie. Stowarzyszenie twierdzi, że podstawy były nieprawdziwe i do wypowiedzenia umowy nie doszło, a umowa jest na czas określony jeszcze kilka lat, w związku z tym ona trwa. Więc teraz gmina poinformowała pismem stowarzyszenie, że oni będą dzisiaj przejmować tę nieruchomość jako właściciel. My twierdzimy, że mamy tytuł prawny. Stąd doszło do konfliktu – mówi R. Gałęzki. Jak mówi radca prawny, wystarczyło złożyć przez gminę pozew do sądu, który rozstrzygnąłby konflikt. – Gdyby dzisiaj przedstawiciele gminy przyszli z tytułem eksmisyjnym, wyrokiem, że oto nakazuje się stowarzyszeniu opuszczenie, bo rzeczywiście nie ma już tytułu prawnego, bo to wypowiedzenie byłoby skuteczne, nie byłoby z czym dzisiaj dyskutować – my byśmy się zebrali i opuścili te nieruchomości. Natomiast to wszystko było robione troszeczkę na rympał na zasadzie, my jesteśmy sterem, żeglarzem, okrętem, my decydujemy, czy my skutecznie wypowiedzieliśmy umowę. Tak nie ma w prawie polskim – dodaje prawnik i podkreśla, stowarzyszenie ma prawo chronić swoje posiadanie: – My z kolei mamy uprawnienia, żeby chronić nasze posiadanie: jeżeli nie masz tytułu egzekucyjnego – nawet jak masz święte prawo własności – nie wolno ci mnie usunąć jako posiadacza. Taka jest konstrukcja polskiego prawa: musisz legitymować się wyrokiem. Stąd wynikł cały ten galimatias, bo my jako posiadacz z kolei zgodnie z prawem mamy prawo bronić się nawet fizycznie, przed odebraniem nam posiadania. Stąd też te sceny, które tutaj państwo dzisiaj widzieliście. To wszystko można było uniknąć i my chcemy tego uniknąć, dlatego też zwrócimy się oficjalnie do gminy o zajęcie stanowiska, czy oni występują z pozwem o eksmisję nas i sąd rozstrzyga, czy też oni nadal pozorują swoje działania, wtedy to my wystąpimy z pozwem o ustalenie.

Z kolei według gminy doszło do wypowiedzenia umowy i dlatego ma prawo skontrolować, zinwentaryzować, a także przejąć prawnie mienie oddane wcześniej w użyczenie stowarzyszeniu, czyli realizować uprawnienia właścicielskie: – Stanowisko Gminy Miejskiej Kłodzko jest takie, że jesteśmy właścicielami tej nieruchomości, na dzień dzisiejszy realizujemy uprawnienia właścicielskie, jednym z nich jest możliwość wejścia na teren, inwentaryzacji i kontroli tego, co się dzieje na gruncie użyczonym – mówi Bogumiła Bahranowska, kierownik Wydziału Gospodarki Mieniem Komunalnym i Planowania Przestrzennego Urzędu Miasta w Kłodzku. – Dzisiaj próbowaliśmy również przejąć prawnie tę nieruchomość, mamy świadomość tego, że Akademia Przygody będzie próbowała nadal, w sposób faktyczny, ten teren zajmować, natomiast próbujemy cały czas zinwentaryzować ten teren i przejąć go przynajmniej w sensie prawnym. Przypominam, że użyczenie jest formą nieodpłatną, gdzie gmina nie pobiera jakichkolwiek korzyści finansowych z tytułu tego, że stowarzyszenie na tym terenie działa, natomiast wejście na teren jest nam od dawna utrudniany, uniemożliwiany, od wielu lat nie otrzymywaliśmy jakichkolwiek zaproszeń tutaj, generalnie gmina zauważała marazm, jeżeli chodzi o działania Akademii Przygody.

Ostatecznie, po dyskusjach komisji z Akademią Przygody i reprezentującym ją prawnikiem, burmistrz zmienił upoważnienie dla komisji wykreślając zwrot „przejęcie nieruchomości”, pozostawiając tylko kontrola i inwentaryzacja: – Poprosiliśmy o zmianę treści upoważnienia, ponieważ komisja miała upoważnienie do inwentaryzacji i przejęcia – mówi R. Gałęzki. – Zmieniono zakres upoważnienia, złożono nam oświadczenie, że nie będą podejmowane żadne działania zmierzające do wyzucia nas z posiadania wbrew naszej woli i w tej chwili nie widzimy problemu i komisja została wpuszczona – mówi R. Galęzki. – Po paru godzinach doszliśmy do consensusu, że Akademia Przygody pozwoli nam – jako właścicielowi nieruchomości – skontrolować ten teren i zinwentaryzować nieruchomości, które się znajdują w obrębie Twierdzy Kłodzko, a wcześniej były oddane Akademii Przygody w użyczenie – mówi B. Bahranowska.

Jak dowiedziała się nasza redakcja, komisji gminnej udało się skontrolować jeszcze tylko tę kazamatę, o wejście do której toczyła się wcześniej „bitwa”. Na Lunetę Żuraw już komisja nie została wpuszczona.

Jak w ogóle doszło i jakie podłoże ma konflikt między gminą a stowarzyszeniem Akademia Przygody, które od wielu lat działa w twierdzy Kłodzko? Wydawało się, że współpraca między nimi układała się dobrze – w 2016 roku gmina nawet przedłużyła Akademii umowę użyczenia o 20 lat – do 2036 roku. Czy w ogóle musiało dojść do tych dramatycznych scen, które rozegrały się w czwartek? Do sprawy wrócimy.

Joanna Żabska

Zobacz też:
Burmistrz Kłodzka odnosi się do czwartkowych wydarzeń w twierdzy. Jest oświadczenie
Akademia Przygody także wydała oświadczenie w sprawie czwartkowych wydarzeń w twierdzy

WAŻNE TEMATY

W Polanicy-Zdroju będą odstraszać dziki. Zabezpiecz zwierzęta domowe!

Jak informuje burmistrz Polanicy-Zdroju, w piątek 26 kwietnia br. odbędzie się akcja odstraszania dzików, które na schodząc z lasów na tereny miejskie wyrządzają szkody....

Uczniowie z SP nr 1 w Kłodzku w Dzień Ziemi posprzątali miejskie parki

30 worków śmieci zebrały dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Kłodzku z kłodzkich parków podczas akcji ekologicznej z okazji Dnia Ziemi. W poniedziałek, 22...

Kto wystąpi podczas Dni Kłodzka?

Dni Kłodzka coraz bliżej. W tym roku odbędą się w dniach 24,25 i 26 maja. Oprócz wielu imprez towarzyszących, w tym trzeciej już Parady...

Wystawa, debata i warsztaty. Ciekawy weekend w Muzeum Papiernictwa

Interesująco zapowiada się ostatni kwietniowy weekend w Muzeum Papiernictwa w Dusznikach-Zdroju. W piątek, 26 kwietnia br. o godzinie 16:00 muzeum zaprasza na wernisaż nowej wystawy...

Rajdowcy testują samochody na drogach powiatu kłodzkiego

Na terenie powiatu kłodzkiego w czwartek, 25 kwietnia br. odbywają się testy aut rajdowych przed zbliżającym się Rajdem Świdnickim. Rajdowcy testują samochody na odcinkach Podtynie...

Bystrzyca Kłodzka. MGOK zaprasza na charytatywny koncert dla Amelii

W czwartek, 25 kwietnia br. w Miejsko Gminnym Ośrodku Kultury we Bystrzycy Kłodzkiej odbędzie się charytatywny koncert zatytułowany „Przyjaciele w akcji – PoMOC dla...

Szykuje się podwyżka ceny za wywóz śmieci w Kłodzku. Czy na ostatniej w tej...

W czwartek, 25 kwietnia br. w Kłodzku po raz ostatni w tej kadencji radni miejscy spotkają się na sesji, aby podjąć decyzje dotyczące spraw...

Ananasy i trzypiętrowy tort. Smaczki ostatniej w tej kadencji sesji Rady Powiatu Kłodzkiego

W środę, 24 kwietnia br. w sali posiedzeń Starostwa Powiatowego w Kłodzku odbyła się ostatnia sesja VI kadencji Rady Powiatu Kłodzkiego. Z obecnego składu...

Lądek-Zdrój. Po raz osiemnasty odbędą się obchody Dnia Patrona Miasta

W ostatni kwietniowy weekend w Lądku-Zdroju odbędą się wydarzenia związane z 18. obchodami Dnia Patrona Miasta Św. Jerzego. Obchody rozpoczną się w sobotę, 27 kwietnia...

Kolorowa fontanna w dusznickim Parku Zdrojowym w tym sezonie będzie nieczynna

Dusznicki magistrat poinformował, że w związku z planowaną przebudową Parku Zdrojowego, znajdująca się w nim kolorowa fontanna w tym sezonie będzie nieczynna. Jak przekazuje Urząd...

Małżeństwo strażaków z OSP Nowa Ruda straciło dom w pożarze. Potrzebna pomoc

W nocy z 23 na 24 kwietnia br. małżeństwo druhów z OSP Nowa Ruda - Michał i Klaudia Majerczyk straciło w pożarze domu dobytek...

Gmina Bystrzyca Kłodzka. Uczniowie z Pławnicy ze spektaklem „Zwierzęta ratują planetę”

Z okazji Dnia Ziemi uczniowie Szkoły Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi w Pławnicy przygotowali pokaz mody z wykorzystaniem materiałów pochodzących z recyklingu oraz spektakl pt....

Dzieciaki sadzeniaki w bibliotece w Ołdrzychowicach Kłodzkich

W sobotę, 20 kwietnia br. w Bibliotece Publicznej Gminy Kłodzko w Ołdrzychowicach Kłodzkich bibliotekarka Alina poprowadziła warsztaty ogródkowe dla najmłodszych. Głównym celem zajęć było rozwijanie...

13 KOMENTARZE

  1. „…w 2016 roku gmina nawet przedłużyła Akademii umowę użyczenia o 20 lat – do 2026 roku”

    2016+20 = 2036 😉 ?

  2. Spadajcie ” AKADEMIO WZAJEMNEJ ADORACJI ” do BUDYNKU – RUINY przy ul. Łukasińskiego do której doprowadziliście , a mieliście tam stworzyć swoją siedzibę !!!

  3. ja rozumiem ze mogli sie wk****ć bo urzednicy nie miali sadowej eksmisji. Nie kumam tylko dlaczego po tylu probach wejscia i kontroli nie otworzyli klodek tak normalnie zeby komisja mogla zinwentaryzowac to co tam jest i zobaczyc w jakim stanie jest uzyczony teren. Rozumiem tez wladze, jakby mi najemca mieszkanie rujnowal tez bym chcial sie go pozbyc jak najszybciej. Nie kumam tez agresji i napasci. Niby tacy moralni a to widocznie wszystko na pokaz. W rzeczywistosci agresywni i ukrywajacy cos. Jak nie wiadomo o co chodzi…

  4. Przed laty AKADEMIA PRZYGODY PRZEJĘŁA od miasta budynek przy ul. Łukasińskiego ( na przeciw kościoła ) w którym miała urządzić swoją siedzibę. Od tego czasu nic nie zrobili , a obiekt POPADA w KOMPLETNĄ RUINĘ !!! Za zaniechanie , doprowadzenie do tego stanu powinni również PONIEŚĆ KONSEKWENCJE.

  5. W obronie Akademia Przygody wypowiadają się często ludzie którzy korzystali z jej szkoleń w ramach harcerstwa w młodym wieku, co naturalnie stawia ja w bardzo dobrym świetle: jako miejsce dziecięcej czy młodzieńczej przygody.
    Nie licuje to jednak z całkowitym obrazem działalności, zwłaszcza w kontekście powierzonego mienia:
    – Luneta Żuraw z przyległościami jest od lat zostawiona sama sobie a początkowe spektakularne remonty nie są kontynuowane. Pomieszczenia są ,zabezpieczone prowizorycznie, inwazyjna roślinność wraca na mury
    – teren akademi, fizycznie odseparowany od reszty obiektu co pozwala ukryć nieprawidłowości
    – nieremontowany od lat obiekt przy ul. Łukasinskiego
    Stowarzyszenie czerpie zyski na gminnym mieniu, organizując poza jakikolwiek kontrolą szkolenia pokazy etc.
    Sytuacja taka jest niedopuszczalna a gmina musi, zwłaszcza w zakresie dewastacji zabytku podjąć działania kontrolne.

    • Czy akademia dalej wychowuje młodzież, czy osoby, które zostały to pozostałości po świetności organizacji kręcące obecnie wałki zamiast działać? O co tu chodzi? Ktoś coś wie?

  6. Kto daje i odbiera… Najpierw piszko się umówił,że im to użycza a potem się rozmyślił..kolejny sukces tej dupowatej władzy

    • A ja się pytam, co p. Mirosław tam ukrywa na Żurawiu? Niby teren budowy a przecież nic tam się od lat nie dzieje. Szczerze, ja to myślałem, że akademia już dawno nie istnieje, a tu cyk, zmiana dyrekcji i nagle się pojawili. Widać, że odwracają od czegoś uwagę. Pytanie od czego? Co mają na sumieniu?

    • uf jak dobrze, ze to zrobili. z takim nigdy nie wiadomo… bedziesz szedl spokojnie ulica i nagle z buta dostaniesz bo slonce cie oslepilo i przymruzyles oczy i pomysli ze krzywo na niego spojrzales.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.