Historia zamku w Ratnie Dolnym porusza opinię publiczną od wielu lat. Piękna, ponad 600 letnia rezydencja, znajdująca od połowy lat 90-tych w rękach prywatnych, obecnie jest w stanie ruiny. Od dłuższego czasu czynione są starania, żeby uratować zabytek. Czy przed zamkiem otwiera się właśnie druga szansa?
W pięknej niegdyś rezydencji, górującej nad Ratnem Dolnym, od lat nic się nie dzieje, a znajdujący się w rękach prywatnych zabytek popada w coraz większą ruinę. Kary nakładane na właściciela zamku przez Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków nie przynoszą rezultatów. Ratowaniem zamku zajęła się Fundacja Ratowania Zabytków i Pomników Przyrody, która od lat nagłaśnia jego katastrofalną sytuację, los zabytku jest także w zainteresowaniu gminy Radków – dopóki jednak zamek pozostaje w rękach prywatnych, niewiele można zrobić. A właściciel zamku, biznesmen z Wrocławia, który w połowie lat 90-tych ubiegłego wieku kupił obiekt, niewiele robi, żeby zabezpieczyć go przed dewastacją. W ostatnich miesiącach na portalach związanych z nieruchomościami pojawiła się za to oferta sprzedaży zamku z niebagatelną cenę 1 mln zł.
Pojawiła się jednak szansa na uratowanie zabytku. Wojewódzki Konserwator Zabytków sięgnął po nietypowe rozwiązanie i zgłoszony został wniosek o upadłość spółki, do której należy zamek. Sprawę sprzedaży nieruchomości wziął w swoje ręce Tymczasowy Nadzorca Sądowy w ramach postępowania o ogłoszenie upadłości spółki – właściciela zamku. Do 4 czerwca br. można składać oferty nabycia zabytku wpisanego do rejestru zabytków, proponowana cena netto nabycia nie może być niższa niż 450 tys. zł netto. Czy znajdzie się chętny nabywca, pokaże czas, ale to już duży krok do przodu dla prób uratowania rezydencji (więcej informacji TUTAJ).
Zamek w Ratnie Dolnym (niedaleko Wambierzyc w gminie Radków) obecnie znajduje się w stanie ruiny. Pierwsze wzmianki o dworze sięgają 1368 roku, a najstarsza część obecnej budowli wzniesiona została końcem XV lub początku XVI w. ( m.in. 3-kondygnacyjna, 4-boczna wieża mieszkalna ze strzelnicami). W 1563 r. rozbudowany na dwór dla Reichenbachów, spalony w 1645 r. przez Szwedów. W 1679 r. przebudowano skrzydło południowe i rozbudowano dwór w kierunku wschodnim. Około 1872 r. gruntownie został przebudowany na zamek o formach neorenesansu berlińskiego. Adaptowany w latach 1971-72 na dom dziecka, zniszczony przez pożar w 1998 r. i opuszczony popadł w ruinę. Od południa znajdują się ogrody tarasowe z XVII-XIX w., obok dawny zwierzyniec, przekształcony po 1854 r. na park krajobrazowy.
(Źródło i fot. Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków)
SŁUSZNY KOMENTARZ ” romano” !!! . BEZWZGLĘDNIE TAK NALEŻY DO TEGO PODEJŚĆ. Najwyższa pora położyć kres CWANIAKOM , którzy NIC NIE ROBIĄC, chcieli zrobić INTERES.
Powinny być zrobione systemowe zmiany w przepisach. Gonić, wywłaszczać takich „właścicieli”, którzy rujnują zabytkowe obiekty. Kupiłeś – masz przedstawić konserwatorowi harmonogram, co i kiedy będzie robione. Kontrola jedna, druga, niedotrzymanie terminów i w konsekwencji odebranie prawa własności. Albo jakieś kaucje, depozyty, które będą przepadać, jeśli ktoś się nie stara. To co zrobiono ze Wzgórzem Partyzantów we Wrocławiu, blisko 30 lat permanentnej dewastacji bez żadnej reakcji ze strony pseudo „właściciela” , woła o pomstę do nieba. U nas też powinna być już dawno rozwiązana sprawa z takimi obiektami, jak Aurora, czy Astoria. I to zanim właścicieli będzie poszukiwał prokurator, kiedy komuś ściana spadnie na głowę.
Hindusi maja swiete krowy. My mamy konserwatorow zabytkow. W Miedzylesiu w 68 czolg po drodze do Pragi wjechal w Sukiennice. Dzis kupisz ruiny za zaledwie gdzies kolo 100K. Zwykla dzialke 30 arow w sasiednich wsiach nie kupisz za ta cene. Nikt nie chce sie narazac na koszty zwiazane z odbudowa lub remontem takiego objektu. Jedynie to ma sens jak sie doji kase od glupiego podatnika w unji. To jest chora sytuacja. Z innej beczki zgadzam sie z romano. W Lewinie wyremontowali rynek a sliczny palac po srodku stoji pusty i zniszczony. Nie trzeba byc geniuszem by stwierdzic ze mozna by to lepiej zagospodarowac.