We wtorek, 16 listopada br. w kłodzkim rynku ruszyła kampania pn. „Wybierz czyste zasady”, realizowana wspólnie przez Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego i stowarzyszenie Dolnośląski Alarm Smogowy. Przez najbliższe dwa tygodnie specjalna instalacja będzie mierzyć poziom zanieczyszczenia w mieście, a efekt będzie można sprawdzać codziennie na tzw. smogowych płucach.
W inauguracji kampanii wzięli udział Grzegorz Macko, wicemarszałek województwa dolnośląskiego, Krzysztof Smolnicki z Dolnośląskiego Alarmu Smogowego i Michał Piszko, burmistrz miasta Kłodzka. Kampania ma zachęcić mieszkańców dolnośląskich miast do zmian w sposobie ogrzewania na bardziej przyjazne środowisku pokazując, jak nasze działania mają wpływ na powietrze którym oddychamy i na nasze zdrowie.
Smogowe płuca, które mają imitować nasze płuca – dzisiaj jeszcze czyste – będą filtrować powietrze i z pewnością zmieniać barwę w zależności od poziomu zanieczyszczenia powietrza. Po dwóch tygodniach będzie można zobaczyć, jakim powietrzem oddychamy zwłaszcza w sezonie grzewczym. – Mam nadzieję, że w Kłodzku te płuca nie będą czarne – mówi burmistrz Kłodzka, Michał Piszko chociaż przyznaje, że problem z jakością powietrza występuje w mieście. – Szczególnie teraz, kiedy temperatury spadają poniżej 10 st. i ogrzewamy mieszkania kopciuchami. Realizowaliśmy ostatnio w Kłodzku program wymiany ponad 60 źródeł ciepła w ramach wspólnego projektu finansowanego z Regionalnego Programu Operacyjnego, gmina sąsiednia realizuje również taki projekt, ale są to cały czas niewystarczające potrzeby. Trzeba dalej prowadzić wymianę źródeł ciepła bo widać, czym oddychamy na co dzień. Czasami wyjść do rynku to jest strach, bo czuć, czym palą ludzie w piecach – dodaje burmistrz wskazując wprost, że są to często różnego rodzaju śmieci. – Są takie dzielnice w mieście, które nagminnie są przesiąknięte tym zapachem, który wydobywa się z kominów.
Jak mówi burmistrz Kłodzka, do walki z tzw. kopciuchami i paleniem śmieci w piecach, miasto w przyszłym roku chce zaangażować dron, który będzie monitorował kominy, analizował skład wydobywającego się z nich dymu w okresie grzewczym, a nadzór nad nim będą sprawować przeszkoleni strażnicy miejscy. – Postaramy się z tym walczyć, ale bez środków centralnych i innych ten proces się po prostu nie uda – mówi M. Piszko, wskazując też na walor edukacyjny kampanii, jaka została zainicjowana dzisiaj w kłodzkim rynku: – Trzeba poszerzać świadomość mieszkańców miast Dolnego Śląska właśnie poprzez taki projekt, takie płuca, żeby pokazać rzeczywiście jak substancje, które wydobywają się z tych kominów mają negatywny wpływ na nasze życie, zdrowie, bo przecież tysiące z nas umiera co roku na choroby związane z brudnym powietrzem.
W poniedziałek, 15 listopada br. Wojewoda Dolnośląski wydał alarm smogowy drugiego stopnia dla kilku powiatów w województwie – w tym dla powiatu kłodzkiego (zobacz: Alarm smogowy drugiego stopnia dla powiatu kłodzkiego. Najlepiej do jutra zostać w domu).
jż
,”Wizir”;zapomnij o węglu.
Kłodzko nie jest wyjątkiem.
Jak Pan Piszko chce być ECO to może załatwi dopłaty mieszkańcom Kłodzka za rachunki gazowe i elektryczne to będą bardziej korzystać z takich źródeł .Przy tak dużych podwyżkach krajowych i inflacji Mieszkańcy szukają oszczędności ,i tu koło się zamyka w sprawie czystego powietrza .Niech załatwi transport elektryczny w mieście jak autobusy i taxi ,a także nasadzi więcej drzew, parę drzew w mieście problemu nie załatwi problemu czystego powietrza… Może od takich spraw się Pan Burmistrz się zajmie…