W niedzielę, 10 lipca br. w polanickim Parku Zdrojowym zaprezentowano efekt dwutygodniowych plenerów rzeźbiarskich studentów Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Rzeźby i instalacje ozdobiły przestrzeń parkową i będą cieszyć oczy turystów, kuracjuszy i mieszkańców przez długi czas.
Trzy instalacje z drewna i wikliny w Parku Józefa oraz pięć drewnianych rzeźb w parku centralnym i szachowym na stałe zagościły w polanickiej przestrzeni parkowej. Wykonane z drewna tj. lipa, kasztanowiec, dąb, świerk nawiązują do przyrody i przestrzeni, w której stanęły. Jest więc rzeźba w kształcie liścia, która na dodatek się obraca, jest dębowa ławeczka, a także pionki szachowe w parku Szachowym. W ramach plenerów powstały także dwa „mobilne” niedźwiadki, które staną w Urzędzie Miejskim, a które będzie można także prezentować podczas różnych eventów.
Rzeźby zostały wykonane przez studentów ASP we Wrocławiu, pod okiem opiekunów: – Pierwsza grupa, sześć studentek z dwiema osobami prowadzącymi przebywała w Polanicy 2 tygodnie od 27 czerwca i wykonywali rzeźby z drewna, które usytuowane są w przestrzeni parku szachowego i centralnego. Druga grupa dołączyła do nas na początku tego tygodnia , 4 licpa i tu było 7 studentów i dwóch prowadzących. Wykonywali oni instalację rzeźbiarską z drewna i wikliny – mówi Agata Winnicka, zastępca burmistrza Polanicy-Zdroju. – Plener został zorganizowany na mocy porozumienia, jakie gmina Polanica-Zdrój podpisała z Akademią Sztuk Pięknych we Wrocławiu już dwa lata temu. Do tej pory udało nam się wspólnie przeprowadzić konkurs na polanickiego niedźwiadka, a teraz sfinalizować ten plener rzeźbiarski.
Przypomnijmy, 21 maja br., dzięki współpracy uczelni i gminy, odsłonięta została pierwsza rzeźba polanickiego niedźwiadka „Misia z pijałką”, który stanął przed Pijalnią Wód Mineralnych. Kolejne rzeźby niedźwiadków staną jeszcze w tym roku w różnych częściach miasta.
Zobacz też: Pierwsza rzeźba polanickiego niedźwiadka zagościła w Parku Zdrojowym
jż
Według mnie rzeźby nie wpisują się w krajobraz. A czy te krzesła są wygodne? Cała impreza na siłę. Gdzie ci Plastycy na miarę Horbowego, Kantora? Pozdrawiam Leszek kumor
Jeszcze ta ławeczka i niedźwiadki przyjemne dla oka, reszta to jakieś dziwolągi i straszydła. No, ale plener się udał i artyści zadowoleni z pobytu, a reszta to rzecz gustu.