Rozpoczęła się długo zapowiadana budowa zielonej ściany w Kłodzku. Powstaje ona przy ul. Daszyńskiego na dawnym pomniku PZU, który posłuży jako podpora pod rusztowania. W środę, 20 września br. koparki wjechały na miejsce budowy i rozkopały schody prowadzące do pomnika. Pod nimi znalezione zostały stare piaskowce, które mogą być elementami nieistniejących już elementów przedwojennej architektury. Na miejscu wraz z wykonawcą jest ekipa z Twierdzy Kłodzkiej, która wywozi na twierdzę wykopany gruz, aby zrobić selekcję.
Co ciekawe, oszklony pomnik PZU zastąpił pomnik poświęcony Armii Czerwonej, a ten z kolei stoi w miejscu pomnika Fryderyka von Goetzena z XIX w. Niestety, nie ma zbyt wiele informacji o jego przebudowie po wojnie i nie wiadomo, czy został wyburzony, czy może „obudowany” betonem. Prace prowadzone obecnie przy pomniku mogą rzucić światło na powojenną historię tego miejsca.
Elementy, które zostały wykopane nie pasują jednak do pomnika von Goetzena, a do stojącego niedaleko – też na ul. Daszyńskiego – pomnika Edwarda Tauwitza, kompozytora i muzyka. Prawdopodobnie więc elementy zburzonego pomnika Tauwitza zostały zakopane pod powstającym wówczas pomnikiem Armii Czerwonej. Niestety, prace ziemne nie będą prowadzone wokół całego pomnika, nie dowiemy się wiec, czy i jakie jeszcze elementy przedwojennej architektury Kłodzka zostały tu po 1945 roku zakopane.



Joanna Żabska















Zgodnie z nakazem IPNu to sowieckie g…o powinno być rozebrane ale prosowieckie władze Kłodzka z Piszką na czele bronią tego czegoś i czekają na wjazd do Kłodzka Putina a gwiazda,tablica i emblemat sierp i młot czekają w magazynie. Kłodzko jest jak kupa jak się nią ruszy to jest tylko smród i fizycznie (zafajdane ulice) i w przenośni (władze Kłodzka traktuje je jak klozet.). Tu już się nic nie zmieni jak się ktoś nauczył bawić kupie to nie będzie tego zmieniał skoro tak mu dobrze.
przeginasz człowieku..
A jeśli to Feliks Dzierżyński?
Feliksie, a w domu to wszyscy zdrowi?
A czy na miejscu jest nadzór archeologiczny??
Średniowieczne artefakty tam znajdą.
Do Przepióry”. Postawili rusztowania i będą zabezpieczać elementy metalowe z EPOKI ŻELAZA.
Z relacji pierwszych polskich mieszkańców Kłodzka przekazywanych ustnie i zasłyszanych w latach 60-tych ubiegłego wieku wynika, że poprzedni pomnik pruski nie był wyburzany, a na jego bazie robiono jakieś zbrojenia, był wylewany beton i robiona obudowa z płyt, więc wychodzi na to, że to taka matrioszka i w środku jest zabetonowany ten pomnik wcześniejszy. A no i podobno budowały go nasze polskie ekipy, a nie Rosjanie.
Gdyby wyburzyli to by poznali co kryje w sobie.