Po blisko 3 latach prac budowlanych, przebudowa przystanku kolejowego Kłodzko Miasto zbliża się ku końcowi. W niedzielę, 30 stycznia br. dotychczasowy przystanek stał się stacją, a wszystkie prace mają zostać zakończone w kwietniu tego roku. Inwestycja PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. kosztowała prawie 70 mln zł. Wprowadzono wiele usprawnień, całość wygląda ładnie i estetycznie. Na nowej stacji kolejowej zabrakło jednak poczekalni dla podróżnych oraz toalet.
Kłodzko ma już dwie stacje kolejowe. Dotychczasowy przystanek Kłodzko Miasto 30 stycznia br. stał się stacją, co znaczy, że pociągi mogą stąd rozpoczynać i kończyć bieg. Do dyspozycji podróżnych są dwa perony, rozbudowany został także układ torowy. Są więc dwa nowe tory, 9 rozjazdów i zelektryfikowany tor na odcinku Kłodzko Główne-Kłodzko Nowe.
Sama stacja zdecydowanie zmieniła swój wizerunek na plus. Zamontowane zostały wiaty, nowe oświetlenie i ławki. Gruntownie przebudowane zostało przejście pod torami, pojawiły się dwie windy, które zapewniają łatwy dostęp do pociągów dla osób niepełnosprawnych, mających problemy z poruszaniem się czy dla matek z dziećmi w wózkach. Dodatkowo na posadzce przejścia podziemnego i nawierzchni peronów są ścieżki naprowadzające, ułatwiające dostęp do pociągów dla osób niedowidzących.
Całość wygląda naprawdę ładnie i estetycznie. Na taki dworzec, zlokalizowany w centrum miasta, Kłodzko czekało od wielu dekad. Podróżni zwracają jednak uwagę na jeden, poważny mankament, który od razu rzuca się w oczy – brak poczekalni. Czekających na pociąg od wiatru osłaniają co prawda zamontowane na peronie wiaty z ławkami. Znacznie poważniejszym problemem jest jednak brak toalet. Wydaje się, że przy tak kosztownej inwestycji i wielu ułatwiających teraz dostęp do stacji rozwiązaniach, nie powinno zabraknąć podstawowych udogodnień dla podróżnych. Tak jednak się nie stało i na etapie projektowania i w późniejszych zmianach zarówno toalety, jak i poczekalnia nie znalazły się w projekcie, tak więc na nowoczesnej stacji podróżni nie będą mieli ich do dyspozycji.
Wszystkie prace na stacji mają zakończyć się w kwietniu. Wówczas zakończone zostaną także prace przy pochylni, zapewniającej dodatkowe dojście do peronu nr 1 od strony ulic Lutyckiej i Kościuszki. Inwestycja kosztowała 70 mln zł i zrealizowana została ze środków budżetowych.
jż
(Źródło inf.: PKP PLK S.A.)
Pobliska Nysa dostała dofinansowanie z RZĄDU na budowę CENTRUM PRZESIADKOWEGO. Tam potrafią jak w innych miastach, a w Kłodzku Burmistrz i Starosta czekali na MANNĘ Z NIEBA. Uważali że podpisali „list intencyjny” i on wszystko za nich załatwi.
Jeszcze odbudować budynek dworca i będzie dobrze.
Burmistrz Kłodzka udostępni pasażerom WC w Ratuszu bo czekał na CENTRUM PRZESIADKOWE jak na MANNĘ z NIEBA i niestety manna mu nie spadła.
………. czekamy na pierwszą kupę w windzie 🙂 🙂
Brawo Marcin. Trafna puenta [pointa].
BEZ IMPROWIZACJI. MUSI POWSTAĆ CENTRUM PRZESIADKOWE NA MIARĘ XXI wieku na wzór tych które powstały i powstają w całej Polsce, zarówno w dużych i średnich miastach.
Od strony ulicy Słowackiego trochę miejsca na toalety przenośne, czy nawet stacjonarne jest. Z poczekalnią gorzej. Przy projektowaniu stacji zapewne nie uwzględniono tych obiektów, no bo miało być centrum przesiadkowe. Tyle że centrum nie ma i poczekalni też nie ma. Chociaż możliwość i miejsce na postawienie niewielkiego budynku na wysokości stanowisk autobusowych nadal jest. Plus wykop, schodki, wpięcie się do przejścia podziemnego na pozostałe perony no i winda jeszcze jedna. Rzecz do zrobienia. Można też było w tym miejscu pomyśleć o piętrowym budynku – na dole poczekalnia, toalety i część socjalna, na górze, w tym samym budynku nastawnia. No ale to już w tej chwili odpada.
Super to jest semafor na drodze dla niewidzących . Na peronie 2 – to im wyszło
pewnie też jesteś niedowidzący, bo semafor jest przy torowisku, nie na peronie.
Polska klasyka: poznasz nas po…toaletach.
Wiele lat temu emigranci przesyłali pieniądze do kraju. Powstawały cudowne, wielopiętrowe chałupy bez kanalizacji i toalet.
Można też spojrzeć na to z innej strony: ani inwestor, ani projektanci nie będą korzystać z tej stacji więc ich brak będzie problemem suwerena.
Tak wygląda nasz kłodzki skok cywilizacyjny.
Brawo! Pewnie będzie uroczyste otwarcie – mam nadzieję, że oficjele będą szukać toalety – wygódka z serduszkiem gotowa?
Stacja kolejowa bez toalet i miejsca, gdzie można się schować przed deszczem, wiatrem i chłodem? To chyba jakaś paranoja. To ma być wizytówką Kłodzka ? Za takie pieniądze ? Skandal i pieniądze wyrzucone w błoto. Wstyd.
No cóż znając życie brak toalet szybko będzie w okolicy nowej stacji widać, a przede wszystkim czuć….
Pasażerowie będą korzystać z WC w RATUSZU, bo burmistrz Piszko i starosta Awiżeń podpisali „list intencyjny” z PKP , a PKP nie wybudowało im CENTRUM PRZESIADKOWEGO na
terenie należącym do miasta i powiatu. Czekali na mannę z Nieba , nie angażując się na bieżąco i mamy to co mamy.
OBOK MAMY „CENTRUM PRZESIADKOWE” rodem z Bangladeszu są tam nawet ” kabiny WC” i „miejsca NOCLEGOWE”. REWELACJA. Burmistrz i Starosta uważali że podpisali z PKP ” LIST INTENCYJNY” i BEZ AKTYWNEGO DZIAŁANIA z ich strony , BEZ ZAANGAŻOWANIA we wszystkim wyręczy ich PKP i na terenie należącym do MIASTA i POWIATU zrealizuje projekt z wizualizacji komputerowej który podany zostanie na TACY !!!