W poniedziałek, 10 stycznia br. Prokuratura Rejonowa w Kłodzku wszczęła śledztwo w sprawie śmierci mężczyzny, którego ciało wyłowiono sobotę 8 stycznia br. z jazu na rzece Nysa Kłodzka. Czynności procesowe będą prowadzone przez kłodzką policję pod nadzorem prokuratury.
Ustalono, że zmarły to 32-letni mężczyzna, mieszkaniec Kłodzka. Policja pod nadzorem prokuratury bada okoliczności śmierci mężczyzny. – Prokurator zlecił przeprowadzenie sądowych oględzin i sekcji zwłok w celu ustalenia bezpośredniej przyczyny zgonu oraz czy na ciele denata znajdują się jakiekolwiek ślady mogące świadczyć o przemocy fizycznej – informuje naszą redakcję Prokurator Rejonowy, Jan Sałacki. – Postępowanie jest w toku w sprawie nieumyślnego zgonu – dodaje prokurator wyjaśniając, że taka kwalifikacja jest zawsze przyjmowana na początku, kiedy są wątpliwości co do okoliczności zgonu.
Sekcja zwłok mężczyzny odbędzie się w najbliższy czwartek, istotne dla sprawy będą też wyniki badania krwi na zawartość alkoholu czy innych środków. Policja poszukuje ewentualnych świadków zdarzenia, a czynności będą o tyle utrudnione, że najprawdopodobniej w tym miejscu nie ma monitoringu.
Do tragicznego zdarzenia doszło w sobotę, 8 stycznia br., przy nazywanym popularnie przez mieszkańców Kłodzka wodospadzie. Około godz. 9.20 na policję wpłynęło zgłoszenie, że na murze przy jazie znajdują się ubrania. Kilka minut później patrol policji potwierdził na miejscu zgłoszenie i rozpoczęło się przeszukiwanie brzegów rzeki oraz Kanału Młynówka. Na pomoc wezwano strażaków z PSP Kłodzko. Po kilku minutach poszukiwań dna jazu strażacy wyłowili ciało mężczyzny. Przyczynę zgonu ma ustalić zaplanowana na czwartek sekcja zwłok.
Zobacz: Kłodzko. Z Nysy Kłodzkiej przy wodospadzie wyłowiono ciało mężczyzny
jż