Trwa akcja ratunkowa na Dworcu Głównym w Kłodzku, gdzie kilka minut (około 16.30) temu doszło do potrącenia pieszego przez pociąg towarowy. Na miejscu pracują służby: straż pożarna i pogotowie ratunkowe, na miejscu jest także policja. Na razie nie wiemy, kim jest potrącona osoba i co robiła na torach. Nie wiadomo też, w jakim jest stanie. Z naszych informacji wynika, że na razie jest wstrzymany ruch pociągów. Więcej informacji wkrótce.
[AKTUALIZACJA 17.35]
Niestety, jak dowiedzieliśmy się na miejscu zdarzenia, pomimo prowadzonej przez ratowników reanimacji, mężczyzny nie udało się uratować. Był to pracownik PKP, ustawiacz z 20-letnim stażem, potrąciła go prawdopodobnie lokomotywa pociągu towarowego, jego stan był ciężki. Na miejscu pracuje prokuratura.
Przed tego typu manewrach na głównym dworcu powinno być dwóch a więc nasuwa się pytanie gdzie był drugi
Ewidentnie ktoś tu zawalił, a człowiek niewinny nie żyje
To istny cyrk co odwaliła prokuratura ich nieudolność i niekompetencja lub próba zacierania dowodów a człowiek nie żyje , niby prędkość manewrowa zachowana a droga hamowania to co sama taka długa i przy prędkości rzędu do max 10KM/H takie coś nie miało by możliwości się wydarzyć bo człowiek jest w stanie taka prędkość podczas szybszego chodzenia uzyskać a poza tym dlaczego nie przebadano maszynisty i nie sporządzono dokładnych oględzin składu wraz z lokomotywa którą rzekomo jak i cały sklad puszczono po niespełna nawet dwóch godzinach w dalszą drogę to kpina i nie dopełnienie obowiązków służbowych policji i prokuratury za to ktoś powinien ,,beknąć” . Prędkość idzie wyliczyć jesli coś jest nie do końca jasne głowy dworzec musi mieć kamery i nawet z czasu na filmie można np wyliczyć ile przejechać metrów w sekundzie a to już prostu rachunek tylko że może by i na wszystkie tego typu rzeczy i inne uchybienia by wpadli prokurator że śledczymi gdyby mieli k… mózg
Zginął na służbie,część jego pamięci
To nie nastawniczy tylko ustawiacz