W czwartek, 18 sierpnia br. wieczorem, zaniepokojona matka zgłosiła na policję zaginiecie 13-letniego syna. Z jej relacji wynikało, że chłopiec jeździł na rowerze w pobliżu miejsca zamieszkania na terenie gminy Kłodzko i z nieznanych przyczyn nie wrócił do domu. Nigdy wcześniej nie zdarzyło się, by oddalił się z domu, a – jak ustalono – stan zdrowia chłopca nie pozwalał mu na samodzielne funkcjonowanie i dłuższy pobyt bez opieki stwarzał zagrożenie dla jego życia i zdrowia.
Policjanci natychmiast podjęli poszukiwania chłopca. Do działań włączyła się także miejscowa jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej. Funkcjonariusze sprawdzali miejsca, w których ostatni raz był widziany małoletni oraz koryto rzeki Nysa Kłodzka. Kierownictwo Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku podjęło decyzję o ogłoszeniu alarmu dla całego stanu jednostki. Do pracy wezwano również zastępcę naczelnika Wydziału Kryminalnego KPP w Kłodzku. Około godziny 1:00 w nocy w drodze do pracy funkcjonariusz zauważył grupę młodzieży. Był tam również chłopiec, którego wygląd odpowiadał rysopisowi zaginionego. Funkcjonariusz prywatnym samochodem zabrał małoletniego na komendę. Do samochodu zabrał także rower, którym wcześniej jeździł chłopiec. Małoletniego przekazano pod opiekę matki. Jego życiu i zdrowiu nie zagraża już żadne niebezpieczeństwo.
(Źródło: podinsp. Daria Sługocka – Kapecka, KPP w Kłodzku)
A kogo to obchodzi że do pracy przybył jakiś zastępca. Kto to pisze ?