W środę, 22 marca br. w Centrum Aktywności Lokalnej w Kłodzku odbyła się konferencja pn. „Produkcja biogazu z odpadów rolniczych i organicznych”, na której przedstawiono duński model biznesowy związany z produkcją biometanu.
Metan to bardzo cenny składnik, który z powodzeniem może zastąpić gaz ziemny, służący do produkcji ciepła i energii elektrycznej i służyć do produkcji pofermentu, zielonego nawozu alternatywnego do nawozów syntetycznych. Na konferencji przedstawiono biometan jako zielony „stabilizator” systemu energetycznego opartego na odnawialnych źródłach energii (OZE). W przyszłości ma to być także substytut gazu ziemnego sprowadzanego z Rosji. Polska ma potencjał do wyprodukowania 8 mld m3 biometanu czyli takiej ilości, jaką wynosił jego import z Rosji i prawie tyle, ile wynosić będzie jego przesył z gazociągu Baltic Pipe. W Polsce zużywamy około 20 mld m3 gazu ziemnego, z czego sami wydobywamy około 4 mld, a resztę musimy importować.
Na dzisiaj cała Unia Europejska produkuje 3 mld m3 biometanu, ale ambitne cele zakładają zwiększenie jego produkcji na 35 mld m3 do 2030 roku. Wymagałoby to zbudowania około 5000 nowych biometanowni, a Komisja Europejska przeznacza na te technologie aż 80 mld euro tylko w najbliższych 7 latach. Liderami produkcji biometanu na starym kontynencie są Francja posiadająca 337 instalacji, Niemcy mające 242 biometanowni i Wielka Brytania posiadająca ich 98. W Polsce, na dzień dzisiejszy nie ma ani jednej instalacji produkującej biometan, a pierwsza, realizowana za 30 mln zł przez Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu i Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, ma być uruchomiona w grudniu tego roku.
Według rejestru wytwórców biogazu, w Polsce w roku 2021 funkcjonowało 117 biogazowni, ale ani jedna nie wytwarza biometanu. To bardzo dynamiczny rynek, bo ostatnie dane mówią już o ponad 300 takich instalacjach, ale są to raczej tradycyjne biogazownie rolnicze, które wytwarzają biogaz o zawartości około 55% metanu. Nowoczesne biometanownie, których technologie zaprezentowali w Kłodzku Duńczycy, produkują biometan o zawartości około 98% metanu, co odpowiada parametrom gazu ziemnego.
Podczas spotkania Duńczycy zaprezentowali swoje własne rozwiązania technologiczne, które pozwalają, jak w przypadku firmy GreenLab, na postawienie elektrowni o mocy 23 MW, do której, aby wyprodukować taką energię, potrzeba wsadu biomasy o wadze około 500 000 ton na rok. To ogromna szansa na zagospodarowanie bioodpadów, których na przykład w Trenton w USA miejscowa elektrownia zużywa 400 ton dziennie, ale również ogromnej masy obornika, której w Polsce powstaje rocznie 106 mln ton.
Podczas konferencji w Kłodzku zaprezentowały się duńskie firmy należące tak do sektora prywatnego, jak i państwowego, w tym m. in. GreenFarm, Renew Energy A/S, Nature Energy, Energinet prezentujące technologie wytwarzania biometanu i zagospodarowania odpadów oraz NEFCO i EKF zajmujące się finansowaniem takich inwestycji.
Organizatorem wydarzenia była Dolnośląska Izba Rolnicza we współpracy z Ambasadą Królestwa Danii w Polsce, miastem Kłodzko oraz Starostwem Powiatowym w Kłodzku.
Maciej Sergel
Szanowni Organizatorzy…
Proszę przemyśleć kwestię aby na takie spotkania zapraszać szerokie grono potencjalnie zainteresowanych np. sołtysów, szersze grono samorządowców, zainteresowanych. Idea, pomysł, temat spotkania wręcz b. dobre. Mam na myśli formułę otwartą. A tak sądząc po zdjęciach (mowa o ilości uczestników) spotkanie przypominało nieco „towarzystwo wzajemnej adoracji” (bez jakichkolwiek ujemnych konotacji).
Mam też pytanie. Czy znamy szacunkową ilość biomasy potrzebnej do wytwarzania biogazu, a powstającą, wytwarzaną w Naszym Powiecie?
Gratuluję pomysłu i życzę zdrówka.
Wszystko zalezy od tego co bedzie tansze, gaz czy baterie? Prad z gazu konkuruje z „bateriami + wiatraki”. Baterie ogolnie spadly w cenie gdzies kolo 20% od Stycznia. Cena litu spadla gdzies kolo 50% od Listopada 2022. Dlaczego? Tanie baterie ze soli wchodza w gre. Takie cos ma racje bytu tylko po to zeby cos zrobic z odpadami z rolnictwa. Nie koniecznie zeby to mialo sens jako zrodlo pradu. Zreszta 23MW to pikus.
Dlaczego nie zaproszono reprezentanta FRANCJI – LIDERA w tym temacie. Duńczycy jak widać chcą u nas zrobić interes , choć nie są liderami !!!