Młodzi żołnierze na quadach robili sobie wyścigi po świeżo wyratrakowanych trasach narciarstwa biegowego w Spalonej. Sprawę nagłośniła w mediach społecznościowych Stacja Narciarstwa Biegowego Spalona. Po oficjalnej interwencji sprawcy zostali ukarani, a komendant Straży Miejskiej w Bystrzycy Kłodzkiej apeluje o powstrzymanie się od negatywnych komentarzy w kierunku całego wojska.
Do zdarzenia doszło w środę, 17 stycznia br. – Niestety młodzi żołnierze z Wojsko Polskie w sposób absolutnie bezczelny robią sobie obecnie wyścigi quadami po świeżo wyratrakowanych trasach narciarstwa biegowego Gminy Bystrzyca Kłodzka. W pobliżu trwają ćwiczenia wojskowe, zaśnieżonych dróg leśnych są setki kilometrów, ale młodzież wojskowa nie bacząc na nic, obrażając turystów i obsługę stacji jeździ po trasach biegowych powodując zniszczenia i śmieje się w oczy – czytamy w słusznie emocjonalnym wpisie na fb Stacji Narciarstwa Biegowego Spalona. Obsługa stacji obiecała, że szkody zostaną naprawione, tak, żeby można było znowu z nich korzystać, a sprawa zgłoszona została bystrzyckiej Straży Miejskiej.
Oficjalną interwencją u dowódcy zgrupowania wojsk, które ćwiczą między innymi w Spalone podjął komendant Straży Miejskiej w Bystrzycy Kłodzkiej Wojciech Szczepański: Do zdarzenia odniósł się komendant Straży Miejskiej w Bystrzycy Kłodzkiej, Wojciech Szczepański: – Pan pułkownik wyraził ubolewanie w związku z tym incydentem i zapewnił mnie, że Wojsko Polskie naprawi wyrządzone szkody lub poniesie koszty przywrócenia trasy do stanu z przed incydentu, a cała sytuacja jest jest oczywiście bardzo karygodna i jak najbardziej ze swojej strony chce rozwiązać tą sprawę polubownie oraz pociągnąć do odpowiedzialności tych co się dopuścili zniszczenia trasy – wyjaśnia komendant bystrzyckiej Straży Miejskiej. – Pragnę również nadmienić, że zgrupowanie wojsk liczy kilkaset osób – 7 różnych pododdziałów WP z całego kraju, więc ciężko upilnować wszystkich żołnierzy, ponadto każdy żołnierz odpowiada indywidualnie za wyrządzone szkody oraz naruszanie prawa, a nie cała jednostka.
Ponadto komendant Straży Miejskiej, po rozmowie z placówką Żandarmerii Wojskowej w Kłodzku, która jest terytorialnie właściwa co do miejsca incydentu, uzyskał zapewnienie, że osoby na quadach zostaną rozliczone za swoje zachowanie. Wojciech Szczepański wystosował także apel o powstrzymanie się od negatywnych komentarzy w kierunku wojska: – Ze swojej strony proszę Państwa o powstrzymanie się od chamskich i negatywnych komentarzy w stronę Wojska Polskiego, gdyż w większości to są ludzie, którzy nierzadko poświęcają większość swojego życia na szkolenie, żeby potem nas skutecznie bronić w przypadku agresji zbrojnej innego kraju. Jak w każdej formacji zdarzają się też takie przypadki, które należy z całą pewnością piętnować, lecz nie może to negatywnie rzutować na resztę tych ćwiczących żołnierzy. Ćwiczenia oczywiście muszą się odbywać w takim terenie i o tej porze roku oraz są uzgodnione z nadleśnictwem więc nie jest to jakaś samowolka ze strony WP.
(Źródło: fb/Stacja Narciarstwa Biegowego Spalona)
,……… W ogień, w dym za swoimi żołnierzami……. i odwrotnie też……. tak powinno być…….. cóż…. Takie czasy…..
Komendant chyba nie rozumie, czym jest służba i organizacja. Wojsko jest tak mocne, jak najsłabsze ogniwo, więc akurat za tych kretynów bez krzty szacunku dla cudzej pracy wojsko musi wziąć odpowiedzialność. A odpowiedzialność to też naprawa szkód, a nie pierdololo w necie.
Skoro nie można upilnowac żołnierzy to znaczy, że żadni z nich żołnierze, a WP to tylko imitacja instutucji do utylizowania państwowych pieniędzy. Kolejna rzecz, żołnierze nie służą dla ideii tylko za żołd, więc nie dopisywałbym tutaj cech wyższych i ostatnia kwestia; akurat wojsko powinno brać odpowiedzialność zbiorową, jako jedna z nielicznych organizacji; maksyma jeden za wszystkich wszyscy za jednego. Wniosek: WP do bani i komendant też niedorzeczny. Pozdrawiam
Zwykłe pierdolenie bez pojęcia. Jak robisz w fabryce śrubek i kolega da dupy to też masz wylecieć za niego? Żołnierze robią owszem za żołd, ale w przypadku konfliktu zbrojnego pierwsi jadą się bić o kraj, a ty zawijasz wrotki i uciekasz to jest właśnie ta różnica. Tak jak z policją, ci co pierwsi krzyczą chwdp potem jak dostają wypierdol albo coś im ukradną to lecą o pomoc do nich.