W środę, 25 listopada br. w Zespole Szkół Specjalnych w Kłodzku przy ul. Wyspiańskiego oficjalnie uruchomiono placówkę wsparcia dziennego dla uczniów i absolwentów szkół specjalnych. Znajdą tutaj opiekę osoby niepełnosprawne, które kończą edukację, co najczęściej oznacza dla nich zamknięcie w domu, a dla ich rodziców rezygnację z pracy.
Placówkę wsparcia dziennego prowadzi stowarzyszenie Jesteśmy Razem przy Zespole Szkół Specjalnych w Kłodzku, założone przez rodziców i nauczycieli. Dzięki uprzejmości dyrekcji szkoły, ma do dyspozycji pomieszczenie w szkole, które rodzice wyremontowali i wyposażyli dzięki wsparciu różnych instytucji, firm oraz własnej pracy. – Założyliśmy stowarzyszenie aby wspomóc działania szkoły i objąć opieką absolwentów, czyli tych który kończą etap szkolny i okazuje się, że dla nich skończyło się również życie – mówi Katarzyna Szymańska, prezes stowarzyszenia i nauczyciel w szkole specjalnej. – Zdecydowaliśmy się przedłużać im pobyt w szkole, dla nich to jest bardzo ważne, bo to nie jest inne miejsce, tylko dalej przychodzą do szkoły, mają tutaj swoje miejsce, swoje zajęcia, terapie i korzystają z tego.
Pomysł zainicjowała Małgorzata Bielak, mama 25-letniej Karoliny, uczennicy szkoły specjalnej w Kłodzku, która w tym roku właśnie skończy edukację: – Chcemy skupić się na dzieciach z niepełnosprawnościami w stopniu znacznym, które już skończyły edukację a nie rozumieją tego, że muszą z tej szkoły wyjść. Cierpią, przeżywają w domu, płaczą i tęsknią. Jestem mamą córki niepełnosprawnej, znamy potrzeby naszych dzieci, nie chcemy się zamykać w domu z nimi, nie chcemy popadać w depresję. Są rodzice, którzy pracują i musieliby zrezygnować z pracy, przeorganizować swoje całe życie. Chcemy im w tym pomóc, bo wiem, jak jest ciężko opiekować się taką osobą. To osoby dorosłe, ale to są cały czas duże dzieci i nie dorosną nigdy – mówi M. Bielak, która znana jest w środowisku osób niepełnosprawnych i od kilku lat prowadzi podobne miejsce w bystrzyckiej „Stacyjce”.
Placówka działa w jednej z sal użyczonych przez dyrekcję szkoły – Adama Kwasa – a została doposażona dzięki wsparciu z fundacji PKO, darowiznom od firm – m.in. fabryki mebli TESSA w Bystrzycy Kłodzkiej – państwa Katarzynie i Łukaszowi Kaczmarek oraz pracy rodziców, którzy samodzielnie remontowali pomieszczenie.
Na potrzebę funkcjonowania takich placówek zwraca uwagę burmistrz Kłodzka, Michał Piszko obiecując wsparcie ze strony miasta: – Bez dwóch zdań potrzebne są takie miejsca, bo jest luka w systemie i kiedy dzieci z dysfunkcjami kończą 25. rok życia, zostają wyrwane z tego środowiska, w którym do tej pory były i zostają wyłączone ze społeczeństwa – mówi obecny podczas otwarcia placówki burmistrz Kłodzka. – Trzeba podziękować rodzicom, którzy są zaangażowani w to, żeby ta placówka działała na takim poziomie, jak widzieliśmy. Takie stowarzyszenie możemy wesprzeć finansowo w ramach programów, które są przewidziane, dotacji dla stowarzyszeń, jako gmina jesteśmy w stanie użyczyć także pomieszczenia.
Placówka będzie działa codziennie przy ul. Wyspiańskiego od godz. 9.00 do 17.00. Swoją działalność rozpoczęło od jednego, niewielkiego pomieszczenia w szkole, które zostało wyposażone m.in w sprzęt sensoryczny. Dzięki wsparciu z Centrum Integracji Społecznej z Krosnowic, do końca roku zapewniony jest etat dla opiekuna, stowarzyszenie ubiega się o środki finansowe z budżetu miasta na etat dla opiekuna na przyszły rok, ma także plany rozwoju placówki, bo to bardzo ważne miejsce i dla niepełnosprawnych i dla ich rodziców: – Pobyt dzieci tutaj to jest też oddech dla rodziców, którzy są wiecznymi opiekunami, bez wytchnienia. Tak więc jest kącik wytchnieniowy i dla dzieci i dla ich rodziców – podkreśla prezes stowarzyszenia „Jesteśmy Razem” Katarzyna Szymańska.
Joanna Żabska