W październiku 2022 roku w leśnictwie Spalona Dolna, w gminie Bystrzyca Kłodzka, doszło do niecodziennego odkrycia. Tamtejszy leśniczy Grzegorz Kmiecik podczas prac leśnych zwrócił uwagę na leżący przy drodze nietypowy kamień.
– Nie wyglądał naturalnie, a raczej na kamień, który był obrobiony ręką ludzką. Kamień jak kamień, ale wróciłem do niego na drugi dzień i okazało się, że na tym piaskowcu wyryte są krzyż i trzy napisy: GP 1717, GV 1743 i CIH 1772 – mówi Grzegorz Kmiecik. – Przewieźliśmy ten kamień pod siedzibę leśnictwa i zaczęliśmy szukać co to może być. Po jakimś czasie, po wielu konsultacjach z historykami i przewodnikami sudeckimi okazało się, że jest to poszukiwany od lat Der Steinere Wenzel, czyli Kamienny Wacław.
Ostatnie znane zdjęcie Kamiennego Wacława pochodzi z 1917 roku i ukazało się w regionalnym wydawnictwie Die Grafschaft Glatz. W opisie zdjęcia widnieje napis: Zwei Bruder (Dwaj Bracia) i widoczne są na nim dwie kamienne figury, z których jedna, Strażnik Wieczności (Graue Mann), do dzisiaj stoi na drodze między Hutą, a Pokrzywnem. Ów strażnik trzyma ręce w chroniącej przed zimnem mufce, na której wyryta jest strzałka, będąca drogowskazem i niemiecki napis Nesselgrund, czyli nazwa obecnej wsi Pokrzywno. Na wierzchu jego kapelusza wyryty jest labirynt.
Kamienny Wacław jest wykonany z piaskowca, waży około 3 ton i ma 2 metry wysokości. Pierwotnie, co wiadomo z wcześniejszych opisów, ta kamienna postać była usadowiona przy drodze prowadzącej do starego kamieniołomu w Spalonej, znajdującego się na zboczach Zamkowej Kopy i tam też została odnaleziona. Nazwa prawdopodobnie nawiązuje do postaci św. Wacława – patrona Czech i Moraw i została wykonana przez górników pracujących w pobliskim kamieniołomie.
Kamiennego Wacława można oglądnąć przy leśniczówce w Spalonej Dolnej, położonej przy zielonym szlaku prowadzącym z Romanowa przez Gorzanów, Starą Łomnicę, Hutę, Spaloną do Bystrzycy Kłodzkiej. Zielony szlak stał się szlakiem łączącym dwóch strażników.
Maciej Sergel