Od kilku dni w różnych miejscach w Kłodzku spotkać można młodych ludzi ze szkicownikami i ołówkami w rękach. Przesiadują po kilka godzin w jednym miejscu, wzbudzając spore zainteresowanie przechodniów. To studenci Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej, którzy w Kłodzku realizują wakacyjne plenery. Najpierw przedmiotem ich zainteresowania były budowle obronne miasta, obecnie są to dzieła architektoniczne najsłynniejszego kłodzkiego architekta, Andreasa Ernsta. Przyszli architekci szkicują więc najpiękniejsze kłodzkie kamienice, które zaprojektował właśnie A. Ernst.
Plenery studenckie potrwają do piątku, 19 sierpnia br. Wówczas planowana jest wystawa prac studentów w Centrum Aktywności Lokalnej.
To już kolejna wizyta studentów Politechniki Warszawskiej w Kłodzku. Dzięki dobrej współpracy władz miasta i kierownictwa Wydziału Architektury, studenci co roku realizują wakacyjne plenery w mieście nad Nysą Kłodzką, podobnie jak studenci Politechniki Lubelskiej. Obiektem zainteresowania obu uczelni jest oczywiście Twierdza Kłodzko – w ramach praktyk studenci skanują, inwentaryzują, a także projektują różne części zabytku. Ich uwadze oczywiście nie umykają piękne kłodzkie zabytki, zarówno świeckie jak i sakralne.
jż
Oto „dzieła” stworzone przez Polaków: Między innymi powstały SZPETNE BLOKI przy MOŚCIE św. Jana . W pobliżu architektonicznej perełki którą jest obecne przedszkole przy ul. Grunwaldzkiej postawiono DZIWOLĄGI SZEREGOWEGO BUDOWNICTWA JEDNORODZINNEGO. Szpecą NIEZABUDOWANE PRZESTRZENIE po rozebranych domach nieopodal przy ul. Połabskiej i Śląskiej zamiast ładnych kamienic nawiązujących kubaturą do tych które są w pobliżu tych ulic. W innych miastach leżących nad rzekami w Głogowie ,Gdańsku , Elblągu … , odtworzono ładne kamienice zniszczone w czasie wojny które cieszą oko , a w Kłodzku ? Siermiężny świat w sródmieściu miasta.
Zapewne studenci są zniesmaczeni kiedy porównują dzieła architektoniczne z tym co w śródmieściu Kłodzka „stworzyli” Polacy.
Szkoda tylko, że Andreas Ernst nie jest doceniony we współczesnym Kłodzku. Nie ma swojej ulicy, placu, skweru czy ronda.