Urzędnicy umywają ręce, odszkodowania dla hodowcy za atak wilków nie będzie, a informacji ostrzegającej o tym, że pojawiły się one w Sudetach, wcześniej nie było.
Dzisiaj, 21 maja br. otrzymaliśmy informację od Katarzyny Łapińskiej, zastępcy Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska we Wrocławiu w sprawie ataku wilków na daniele w gospodarstwie w Słoszowie, które miało miejsce dwukrotnie w lutym tego roku. K. Łapińska potwierdza, że badania DNA wykazały, że ataku dokonały wilki Canis lupus. Okazuje się jednak, że hodowca nie ma co liczyć na odszkodowanie od Skarbu Państwa za poniesione straty, ponieważ jak wskazuje zastępca dyrektora RDOŚ, hodowla danieli prowadzona była z naruszeniem zapisów ustawy o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt, tj. bez wpisu do rejestru podmiotów prowadzących działalność nadzorowaną oraz weterynaryjnego numeru identyfikacyjnego (wpis pojawił się dopiero po ataku). Co więcej, jak pisze K. Łapińska, chociaż Skarb Państwa odpowiada za szkody wyrządzone przez wilki w pogłowiu zwierząt gospodarskich, to ?odszkodowanie nie przysługuje za szkody wyrządzone przez wilki w pogłowiu zwierząt gospodarskich pozostawionych, w okresie od zachodu do wschodu słońca, bez bezpośredniej opieki?. Treść odpowiedzi publikujemy poniżej.
A my zadajemy publicznie pytanie, czy którykolwiek odpowiedzialny urząd ostrzegł wcześniej mieszkańców i hodowców o tym, że mogą u nas pojawić się wilki? Że należy odpowiednio zabezpieczyć swoje stada? Czy była akcja informująca, w jaki sposób należy to zrobić, zwłaszcza przed drapieżnikami, które od kilkudziesięciu lat nie były widziane w naszych okolicach? Choćby po to, żeby można było odpowiednio to zrobić i w razie szkód, uzyskać odszkodowanie? Czy za milczenie odpowiedzialnych służb ma teraz ponosić konsekwencje hodowca, który stracił dorobek swojego życia?
Te m.in. pytania skierowaliśmy do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska we Wrocławiu. Szczególnie interesuje nas odpowiedź na pytanie, czy i kiedy zostanie przeprowadzona akcja informacyjna wśród mieszkańców i gospodarzy. Czekamy na odpowiedź. Do sprawy na pewno jeszcze będziemy wracać.
Odpowiedź Katarzyny Łapińskiej, zastępcy Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska we Wrocławiu
W nawiązaniu do prowadzonych postępowań w sprawie oszacowania szkód, tj. zagryzionych danieli w miejscowości Słoszów gm. Szczytna, do których doszło w nocach z 13 na 14 lutego oraz z 16 na 17 lutego, a także 26 na 27 marca 2019 r., informuję, że wyniki specjalistycznych analiz materiału pobranego do badań genetycznych jednoznacznie potwierdziły, że szkody zostały wyrządzone przez wilki Canis lupus.
W trakcie postępowania wyjaśniającego w sprawie zdarzeń w dniach 13/14 lutego oraz 16/17 lutego ustalono, że hodowla danieli prowadzona była z naruszeniem zapisów ustawy o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt, tj. bez wpisu do rejestru podmiotów prowadzących działalność nadzorowaną oraz weterynaryjnego numeru identyfikacyjnego (wpis oraz numer uzyskano dopiero po około 20 dniach od dnia wystąpienia szkody) oraz fakt, iż stado nie znajdowało się pod bezpośrednim nadzorem od zachodu do wschodu słońca.
W odniesieniu do zdarzenia w dniu 26/27 marca, w trakcie postępowania wyjaśniającego ustalono natomiast, że powierzchnia pastwiska nie była zabezpieczona zgodnie z wymogami rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 28 czerwca 2010 r. w sprawie minimalnych warunków utrzymywania gatunków zwierząt gospodarskich innych niż te, dla których normy ochrony zostały określone w przepisach Unii Europejskiej oraz, że stado nie znajdowało się pod bezpośrednim nadzorem od zachodu do wschodu słońca.
W związku z powyższym w obu powyższych sprawach odszkodowanie nie mogło zostać wypłacone [zgodnie z art. 126 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (t.j. Dz. U. z 2018 r., poz. 1614 ze zm.) Skarb Państwa odpowiada za szkody wyrządzone przez wilki w pogłowiu zwierząt gospodarskich, jednakże zgodnie z art. 126 ust. 6 pkt 3 ppkt d ustawy o ochronie przyrody odszkodowanie nie przysługuje za szkody wyrządzone przez wilki w pogłowiu zwierząt gospodarskich pozostawionych, w okresie od zachodu do wschodu słońca, bez bezpośredniej opieki.
Katarzyna Łapińska
Zastępca Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska
Joanna Żabska
[Fot.: ilustracyjne, www.pixabay.com]