Ponieważ od nowego roku Grupa Wałbrzysko-Kłodzka GOPR zmieniła nazwę na Grupę Sudecką, ruszyła inicjatywa ufundowania nowego sztandaru dla naszych ratowników górskich. Uruchomiono zbiórkę pieniędzy na ten cel.
7 lutego br. Zarząd Grupy Sudeckiej GOPR powołał Komitet Organizacyjny ufundowania sztandaru Grupy Sudeckiej. W jego skład którego weszli Krzysztof Baldy, Krzysztof Tim i Jacek Malinowski. – Zwracamy się do Was z prośbą o dobrowolną składkę na rzecz ufundowania sztandaru, który będzie obecny na wszystkich naszych uroczystościach, podnosząc ich rangę oraz będzie podkreślał naszą tożsamość i obecność w Sudetach – apeluje w imieniu Grupy Sudeckiej GOPR Krzysztof Baldy.
Dobrowolną wpłatę można dokonać na konto do dnia 31.03.2020 r.:
PEKAO SA o/ Wałbrzych 11 1240 1952 1111 0010 7071 2787 z dopiskiem „sztandar”
Każdy darczyńca, który dokona wpłaty od 100 do 500 zł otrzyma certyfikat, 500 do 1000 zł uhonorowany będzie umieszczeniem nazwiska na pamiątkowej desce w gablocie sztandaru, a powyżej 1000 zł uhonorowany zostanie pamiątkowym gwoździem na drzewcu sztandaru.
Wśród wszystkich darczyńców, którzy wpłacą powyżej 100 zł rozlosowanych zostanie pięć książek Piotra Hercoga z indywidualną dedykacją oraz 5 zdjęć (A3) autorstwa Piotra Snopczyńskiego z Narodowej Wyprawy na K-2, również z indywidualną dedykacją.
Fot. ilustracyjne: Grupa Sudecka GOPR
Ale tak naprawdę, komu do szczęścia potrzebny jest sztandar? Chyba nie Turystom.
Też uważam że znowu brną w dziwactwa. To teraz Sudety to między Kłodzkiem a Wałbrzychem a dalej jak okiem sięgnąć tylko Karkonosze i Karkonosze hen aż po horyzont…
Od kiedy Karkonosze to nie Sudety. Wystarczy JEDEN sztandar i jedna nazwa: Grupa Sudecka GOPR dla całych Sudetów. Sztandar grupy Karkonoskiej GOPR odstawić do muzeum i zakończyć tworzenie dziwolągów. Dla turysty podział zadań w grupie GOPR nie ma znaczenia. Dziwoląg z nazewnictwem GOPR jest pokłosiem innego dziwoląga. Kotliną Kłodzką nazywają obszar całej ziemi kłodzkiej z kotlinami, dolinami i górami które ją otaczają.