Szczytna. Wojna o Dom Pomocy Społecznej w Szczytnej nadal trwa. W lutym radni powiatowi podjęli uchwałę o likwidacji DPS-u. Broni jednak nie składają pracownicy i do walki o miejsca pracy 70 pracowników i dom dla 110 niepełnosprawnych pensjonariuszy włączyły się związki zawodowe. Na razie skutecznie. Udało im się wywalczyć unieważnienie lutowej uchwały. Jak długo będą w stanie przeciągać decyzję o likwidacji DPS-u, która, jak się wydaje, zapadła już nieodwracalnie?
Związki zawodowe wkraczają. Uchwała o likwidacji nieważna
Decyzją z 2 kwietnia br. Wojewoda Dolnośląski stwierdził nieważność uchwały w sprawie likwidacji Domu Pomocy Społecznej w Szczytnej, podjętej 27 lutego br. przez Radę Powiatu Kłodzkiego. Jest to efekt skargi Komisji Międzyzakładowej NSZZ Solidarność’80 Pracowników Ziemi Kłodzkiej skierowanej do wojewody, w której zarzucono, że uchwała została podjęta z naruszeniem prawa ? jej projektu nie skierowano do zaopiniowania przez związki zawodowe, chociaż taki obowiązek wynika z przepisów prawa. Wojewoda przychylił się do argumentów związkowców i stwierdził nieważność uchwały.
Likwidują DPS po raz drugi
Na kwietniowej sesji (24 kwietnia br.) radni powiatowi ponownie więc pochylili się nad uchwałą o likwidacji DPS w Szczytnej. Tym razem nie obyło się bez dyskusji. Na sesję licznie przybyli zarówno pracownicy, jak i pensjonariusze DPS-u, a opozycyjni radni z Prawa i Sprawiedliwości ponownie zaapelowali o przełożenie głosowania uchwały o likwidacji na inny termin, po to, żeby dać sobie czas na znalezienie alternatywnych rozwiązań. Głosami koalicji (Koalicja Obywatelska, Porozumienie Samorządowe i Sojusz Lewicy Demokratycznej), przy sprzeciwie wszystkich radnych z PiS, uchwała o likwidacji została ponownie przegłosowana. Związki zawodowe jednak nie składają broni ? po raz drugi wystosowały skargę do wojewody, argumentując, że i ta uchwała podjęta została z naruszeniem prawa. Czy wojewoda ponownie ją uchyli? Niedługo się okaże.
Opozycja mocno: Nie ma żadnych podstaw do likwidacji DPS, poza niekompetencją zarządu

Zanim jednak uchwała została poddana pod głosowanie, w imieniu klubu radnych PiS głos zabrał Tomasz Nowicki. – Po raz kolejny przedkładana jest uchwała w sprawie likwidacji DPS w Szczytnej. Nie ma żadnych podstaw merytorycznych i formalnych do likwidacji – poza niekompetencją zarządu, który przez swoją nieudolność doprowadził do obecnej dramatycznej sytuacji ? w ostrych słowach zwrócił się do radnych. Odniósł się także do niedawnych wydarzeń związanych z protestami przeciwko likwidacji Szkoły Muzycznej II stopnia w Bystrzycy Kłodzkiej, porównując je do do atmosfery wokół DPS-u. – Nie tak dawno przy próbie likwidacji Szkoły Muzycznej II st. w Bystrzycy Kłodzkiej wszyscy rozdzierali tutaj szaty, prawie Rejtanem się tutaj kładliśmy, żeby zatrzymać proces likwidacji. Laliśmy na ten temat krokodyle łzy, mówiliśmy na komisjach, sesjach. W tym samym czasie trwał proces likwidacji DPS. Nie widziałem tutaj ani jakiś gigantycznych krokodylich łez radnych obecnych na sali, nie widziałem jakiegoś bardzo żywego zainteresowania mediów. A jaka jest skala ? oburzał się radny, apelując o zdjęcie uchwały z porządku obrad: – Stanowczo protestuję przeciwko podjęciu tej uchwały, jest jeszcze czas, żeby spokojnie zastanowić się, jak wybrnąć z tej bardzo trudnej sytuacji.
Do sumienia radnych próbowała także odwołać się Krystyna Śliwińska (PiS): – Jak to się dzieje, że głosujecie za uchwałą, która niesie za sobą ludzki dramat? Jak to się dzieje, że nie czujecie dramatu mieszkańców DPS w Szczytnej tak przez los już pokrzywdzonych? Mamy sprawić, że ich trudna życiowa sytuacja ma się pogorszyć? Czy państwo głosujecie za tym, żeby zlikwidować miejsca pracy? Żeby szeroko pojęty interes społeczny poszedł w złym kierunku?
Jeszcze dalej w wypowiedziach poszedł Józef Kołt (PiS) zwracając się do zarządu powiatu: – Coście zrobili? Rozwaliliście DPS w Szczytnej. Z pełną premedytacją żeście to zrobili. Jesteście po raz drugi członkami zarządu, nie powinniście tych funkcji pełnić i zrobię wszystko, żeby was, mówiąc kolokwialnie, usunąć.

Mieszkaniec DPS-u: To jest wielka krzywda pozbawianie nas tego domu
W imieniu pensjonariuszy DPS-u w Szczytnej głos zabrał także mieszkający tam od 17 lat Janusz Rusin, przewodniczący Rady Mieszkańców: – Jest nam wszystkim mieszkańcom bardzo przykro, że posuwa się wobec nas do tego typu działań, jak likwidacja DPS-u, tym bardziej, że wielu z nas mieszka tam od dziecka, jesteśmy związani z opiekunami, pracownikami i z tym miejscem. To jest wielka, ogromna krzywda pozbawianie nas tego domu ? mówił J. Rusin. – Jakby państwo przyjęli, gdyby to państwa dom usuwano?
Wicestarosta: To misjonarze nie chcieli, żebyśmy tam prowadzili dalej działalność

Sprawa likwidacji DPS-u i ciąg zdarzeń, które doprowadziły do podjęcia takiego kroku, kilka razy już były dyskutowane na sesjach rady powiatu. Wicestarosta Małgorzata Jędrzejewska-Skrzypczyk jeszcze raz odniosła się do tematu, prezentując działania, które podjął zarząd w poprzedniej kadencji, żeby DPS utrzymać, m.in. prowadzono rozmowy o wykupie zamku od misjonarzy, rozpisano przetarg na wynajem lokalu w Dusznikach w ?Magdalence?, wysłano zapytania do wójtów i burmistrzów o to, czy mają w swoich gminach budynki, do których można przenieść DPS. – Takie działania podejmowaliśmy na początku poprzedniej kadencji wiedząc, że za 4 lata sytuacja może być trudna, ponieważ mieliśmy umowę na czas określony. To, że doszło dzisiaj do tak dramatycznej sytuacji, jak podjęcie trudnej decyzji o likwidacji DPS-u wynika z tego, że to misjonarze nie chcieli, żebyśmy tam prowadzili dalej działalność o charakterze społecznym ? mówiła wicestarosta.
Mikosa: ustały przyczyny, dla których powiat musi likwidować DPS
W imieniu pracowników i pensjonariuszy do radnych apelował także Dariusz Mikosa. Podkreślił, że nie ma dzisiaj powodów, żeby likwidować DPS, gdyż powiat w marcu podpisał nową umowę dzierżawy zamku z fundacją ?Zamek Leśna Skała. – O ile w lutym brak tytułu prawnego do tej nieruchomości był podstawą do podjęcia uchwały o likwidacji DPS, w momencie gdy zarząd powiatu uzyskał tytuł prawny i podpisał umowę z fundacją ta sytuacja przestała istnieć. Tytuł prawny powiat posiada, może prowadzić dom na pewno przez co najmniej 4 lata ? mówił D. Mikosa.

Wskazywał, że są zainteresowane podmioty, które dysponują nieruchomościami na terenie Szczytnej i w okolicy, np. propozycję wieloletniego wydzierżawienia któregoś ze swoich obiektów składał powiatowi prezes Funduszu Wczasów Pracowniczych. Trzeba je wyremontować, zaadoptować, przystosować i, jak podkreślał D. Mikosa, można na to przeznaczyć pieniądze, które i tak pochłonie likwidacja (z jego wyliczeń likwidacja będzie kosztować budżet powiatu około 700 tys. zł, z czego same odprawy dla pracowników to ok. 400 tys. zł). – Jest możliwość wycofania się z tego, zatrzymania tych chłopaków, te środki można przeznaczyć na modernizację i adaptację obiektów, na przeniesienie tam pracowników i pensjonariuszy. Nie tracimy ani dochodów ani pracowników. Apeluję, aby odrzucić projekt tej uchwały albo żeby nie głosować go dzisiaj i umożliwić spotkanie osób zainteresowanych (z prezes FWP ? przyp. red.) – mówił D. Mikosa i zapowiedział, że to jeszcze nie koniec walki o DPS.
Dlaczego likwidują DPS w Szczytnej?
W 2006 roku, decyzją Komisji Majątkowej prawo do własności zamku w Szczytnej, w którym od lat prowadzony był Dom Pomocy Społecznej dla niepełnosprawnych umysłowo mężczyzn, zostało odebrane powiatowi i przyznane Zgromadzeniu Misjonarzy Świętej Rodziny. Od tego czasu powiat dzierżawił od zakonników zamek, płacąc 10 tys. zł miesięcznie. W grudniu 2018 roku skończyła się umowa dzierżawy, a misjonarze już wcześniej informowali, że na kolejne lata jej nie przedłużą. 28 grudnia 2018 roku zakonnicy podpisali umowę z nowym podmiotem – Fundacją ?Zamek Leśna Skała?, który zamierza prowadzić tutaj działalność turystyczną. Fundacja zaproponowała powiatowi podpisanie umowy dzierżawy zamku do czasu wybudowania przez zainteresowanego inwestora nowego budynku przeznaczonego na DPS w Szczytnej. Jak podkreśla zarząd powiatu, takiej propozycji nie mogli przyjąć, bo każda dzierżawa musi być poprzedzona rozpisaniem przetargu. Ostatecznie przez ponad 2 miesiące DPS funkcjonował w zamku bez umowy, a brak prawa własności do obiektu groził cofnięciem przez wojewodę pozwolenia na prowadzenie DPS-u. Po kilku tygodniach negocjacji, 15 marca powiat i fundacja podpisali w końcu umowę dzierżawy na okres 4 lat, za kwotę ponad 80 tys. zł netto miesięcznie. Jak podkreśla wicestarosta M. Jędrzejewska-Skrzypczyk, powiatu nie stać na tak wysoki czynsz, stąd decyzja o likwidacji. Zarząd powiatu szacuje, że ostatecznie relokacja mieszkańców i proces likwidacji będzie trwał rok.
Joanna Żabska [Zamek Szczytnik fot. Dawid Galus, wikimedia.org, CC BY-SA 3.0]
Wielokrotnie pisałem o bezprawnym przekazaniu zamku na Szczytniku mieszczącemu od dziesiątek lat Dom Pomocy Społecznej Dla Dorosłych z Ciężkim Upośledzeniem Umysłowym, Zgromadzeniu Misjonarzy Świętej Rodziny. Wielka szkoda, że pisząca ten artykuł nie odnosi się to tego, czy też tych faktów. Warto byłoby prawdę o bezprawnym przekazaniu majątku Skarbu Państwa wielomilionowej wartości napisać, a właściwie pisać. Powiem Pani redaktor. Wielu z tych, którzy dzisiaj tak wiele w sprawie głos zabierają, jeszcze nie tak dawno mogli wiele zrobić, aby do bezprawnego przekazania nie doszło. Nie zrobili nic, a na pewno już niewiele. W słowniku polskim takie postępowanie nosi znamiona hipokryzji.
Panie Zygmuncie, materiał taki powstanie. Ponieważ żadne media lokalne nie podjęły tematu likwidowanego po raz drugi DPS-u w Szczytnej, chciałam najpierw opisać, co się działo na ostatniej sesji powiatu. Pozdrawiam 🙂
Wicestarosta Jerzejewska -Skrzypczyk jak prowadzi sprawy powiatu pod nieobecność Awiżenia widać gołym okiem – delikatnie mówiąc bardzo słabo. Likwidacja DPS to dowód nieudolnej polityki prowadzonej przez tą panią obciążajacy PO i wiekszość w radzie powiatu. Wybory pokażą ile elektoratu KE straci dzięki tej pani.
Likwidacja tego DPS to zwykły skandal i barbarzyństwo. Dlaczego media lokalne i krajowe nie piszą o tym. Przecież powiat ma teraz prawo do obiektu na 4 lata. Podpisał umowę na wysoki czynsz na 4 lata i dlatego chce zlikwidować swoją jednostkę i 70 miejsc pracy? Ludzie, gdzie jest wojewoda, gdzie są posłowie, gdzie jest Minister Dworczyk ?