Nic nie wzbudziło tak dużych emocji podczas wrześniowej sesji Rady Powiatu Kłodzkiego (25 września br.), jak dyskusja nad uchwałą o przyznaniu Oldze Tokarczuk Honorowej Odznaki Powiatu Kłodzkiego. Krystyna Śliwińska (PiS) zarzuciła pisarce mowę nienawiści wobec Polski, ostro zareagowała na to wicestarosta powiatu, Małgorzata Jędrzejewska Skrzypczyk (PO) mówiąc, że radna „wciska brednie historyczne”.
Z decyzją Kapituły, która wskazała związaną od wielu lat z ziemią kłodzką pisarkę Olgę Tokarczuk do Odznaki Honorowej Powiatu Kłodzkiego, nie zgodziła się radna Krystyna Śliwińska z klubu Prawo i Sprawiedliwość, która w kilkunastominutowym wystąpieniu podczas sesji argumentowała, dlaczego pisarka nie powinna otrzymać tego odznaczenia. Radna wskazała m.in. na nakręcony przez Agnieszkę Holland, na podstawie powieści Tokarczuk „Prowadź swój pług poprzez kości umarłych”, film „Pokot”, którego akcja rozgrywa się gdzieś na głębokiej wsi ziemi kłodzkiej. K. Śliwińska pytała, w jaki sposób pokazani w filmie mieszkańcy – jako chamy, cwaniaczki i na pasku kleru – mają promować nasz region? – Bohaterowie to toporni i kanciaści mieszkańcy jednej z zapomnianych wsi na końcu świata. Film karykaturalnie i jednowymiarowo rysuje polską prowincję, pełną chamów i cwaniaków chodzących na pasku kleru. Krzysztof Kłopotowski krytycznie uznał „Pokot” za strzał w wojnie kulturowej oddanej w polski katolicyzm i prowincję. Strzał uznano w Berlinie za celny, stąd nagroda od niemieckich sojuszników. Mówię o filmie, gdyż powstał na podstawie książki Olgi Tokarczuk, a ona sama z Agnieszką Holland pisała scenariusz filmu. Kto z państwa utożsamia się z obrazem bohaterów tak sportretowanych, z tak przedstawioną Kotliną Kłodzką, którą pani Tokarczuk promuje i za to ma być przez Radę Powiatu odznaczona? – podkreślała radna.
To nie jedyny zarzut, jaki K. Śliwińska skierowała w stronę Tokarczuk. Przywołała słynne już słowa, które wypowiedziała w jednym z wywiadów, a za które w kierunku pisarki wylała się fala krytyki ze strony przede wszystkim środowisk prawicowych. Chodzi konkretnie o wypowiedź O. Tokarczuk: „Myślę, że trzeba będzie stanąć przed własną historią twarzą w twarz. I spróbować napisać ją trochę od nowa, nie ukrywając tych wszystkich strasznych rzeczy, które robiliśmy jako kolonizatorzy, większość narodowa, która tłumiła mniejszość, jako właściciele niewolników czy mordercy Żydów”. K. Śliwińska zarzuciła O. Tokarczuk kłamstwo historyczne, szerzenie antypolskości zwłaszcza, jak podkreśliła radna, że pisarka nigdy nie przedstawiła dowodów historycznych na poparcie swoich tez. – To zastosowanie krzywdzącego uogólnienia, kłamstwo historyczne, to próba zastosowania odpowiedzialności zbiorowej, to w końcu mowa nienawiści wobec Polski i Polaków, będąca podstawą odpychającej i nagannej postawy antypolonizmu. Taka postawa nie tylko wyklucza ze wspólnoty, odbiera prawo do reprezentowania tej wspólnoty, nie tylko stawia jej wyrazicieli po stronie zaborców i okupantów Polski ale jest z mocy prawa ścigana. Należałoby się zastanowić, czy Olga Tokarczuk nie powinna być za swoje twierdzenia ścigana przez niezawisłe organa wymiaru sprawiedliwości, tak jak ścigany jest antypolski paszkwilant Jan Tomasz Gros, którego kłamstwa powtarza – mówiła radna i na koniec zawnioskowała o odstąpienie od zamiaru uhonorowania pisarki z Krajanowa tym powiatowym odznaczeniem.
W obronie O. Tokarczuk stanął radny Marek Mazurkiewicz (PO), który zarzucił K. Śliwińskiej przypisywanie pisarce nietolerancji, antypolonizmu na podstawie zdania wyrwanego z kontekstu i przytoczył cytaty, również wyrwane z kontekstu, z książki Jarosława Kaczyńskiego, w której pisał: „Na prowincji w niektórych rejonach Polski króluje ogromny degenerujący model życia. Często wychodka nie ma, ale wideo jest. Ludzie pracują, jeżeli jeszcze jest praca, wracają do domu, piją wódkę, oglądają pornosy. Robią to też dzieci”. W ten sposób M. Mazurkiewicz udowadniał, że nie można na podstawie jednego, wyrwanego z kontekstu zdania osądzać czyjegoś całego dorobku. – Nie osądzajmy przez jedną wypowiedź, tylko poprzez całość dorobku, tak jak dzisiaj osądzamy Dmowskiego, Piłsudskiego, Witosa, którzy na pewno też mieli w swojej karierze potknięcia, nie mówiąc już o naszych wybitnych poetach jak Cyprian Norwid czy Mickiewicz – powiedział radny.
Ostro do stanowiska radnej Krystyny Śliwińskiej odniosła się za to wicestarosta Małgorzata Jędrzejewska-Skrzypczyk (PO): – Trudno się w ogóle odnieść do wypowiedzi pani radnej. Próbowała nam pani przedstawić jakąś pani subiektywną lekcję historii i próbuje nam pani tutaj cenzurę wprowadzać na wypowiedzi literackie. To jest coś niebywałego – oburzała się wicestarosta. – Państwo macie dyktować, co ma pisarz myśleć, jakie ma mieć poglądy? Publicznie tutaj pani próbuje nałożyć kajdany pisarzom? Pod pani dyktando ma być literatura w Polsce prowadzona? To jest niebywałe, co pani dzisiaj powiedziała. Pani próbuje z faktami historycznymi dyskutować? To pani pisze nową historię i próbuje nam tu wciskać brednie.
Głos w dyskusji zabrał także Tomasz Nowicki, przewodniczący klubu radnych PiS, który poinformował, że stanowisko klubu w tej sprawie było podzielone, a każdy z członków klubu poprzez głosowanie wyrazi swoje zdanie. Sam T. Nowicki zagłosował za przyznaniem Oldze Tokarczuk Honorowej Odznaki Powiatu Kłodzkiego, z członków klubu PiS wstrzymało się od głosu trzech radnych, a dwóch było przeciwnych tej uchwale. Ostatecznie została ona podjęta przez radnych stosunkiem głosów: 19 – za, 3 – przeciw i 3 – wstrzymało się.
Joanna Żabska
Król jest nagi… Przestańcie na siłę promować to beztalencie – Tokarczuk, nuda i kiepskiej jakości wypociny. Na dodatek to jak przedstawia Polaków i mieszkańców Ziemi Kłodzkiej to szowinistyczne kłamstwo… Władze powiatu też powinny zwrócić uwagę, że ludzie tu żyjący nie mają lekko, ciągłe problem z pracą, komunikacją itd…nie mieszkacie w Warszawce a w zapomnianej Ziemi Kłodzkiej…
No i co krytyku literacki z Koziej Wólki ? To , jak nazwałeś 'beztalencie” otrzymało największą literacka nagrodę na Świecie . czyli , Członkowie Szwedzkiej Akademii nie znają się na literaturze ?
Mrozenie, to bardzo nieładnie w ten sposób atakować czytelnika. Powinieneś wiedzieć, że takie nagrody nie zawsze są wynikiem talentu ale często zwykłej polityki. Członkowie Szwedzkiej Akademii też na pewno się z nią liczą, podobnie jak przyznający Oskary i różne inne Bardzo Ważne Nagrody. Nie wspominając że rządzą tu również ogromne pieniądze. Jeśli ty wartość artystyczną albo talent oceniasz wyłącznie na podstawie Oskarów czy Nagrody Nobla, to mocno ci współczuję. Mam nadzieję, że w Studenckim Kole Przewodników Sudeckich są nie tylko tacy naiwni ułomkowie intelektualni jak ty.
Zgadzam sie 100%-owo. Tylko nie wiem czy film byl krecony u nas. Zreszta pisze cos o Czechach w tytulach. Kolerzanka zauwazyla ze u nas nie ma tak dobrze utrzymanych starych domow sudeckich jakie sie znajduja w filmie. W kazdym badz ze razie, ja bym to nie bral osobiscie. Popatrzcie co babka zrobila z House of Cards. Prezydent USA pakuje czekolade. Tez jest kwestia czy im chodzi o nasz rejon czy o facetow ogolnie? Nie raz na rozmowach po filmach w Hollywoodzkim Polish Film Festival poruszylem temat jak w Polskich filmach strasznie przedstawiaja mezczyzn. Kobiety chwala a facetow maja za burakow, kartofl, oszostow, lub zbrodniarzy. Facetow bardziej niz Ziemie Klodzka chca obrazic. Byl jeden facet niby to porzadny w filmie Pokot. Czerwony kapturek grzybiarz. Czyli przebieraniec. W kazdym badz ze razie, Olga i Agnieszka to chore kobiety ktore maja jakis uraz wobec naszej pleci. Nie zasluguja na nagrode jaka kolwiek. Zreszta Agnieszki filmy sa przecietne a Olgi ksiarzki sie czyta jak chce sie zasnac.
Szanowny Panie Jacku, zanim weźmie się Pan za recenzję twórczości literackiej, proszę uzupełnić braki w wykształceniu bo byki ortograficzne mogą wskazywać na szkołę podstawową…. z drugiej strony, jakże czytelny to znak rozpoznawczy zwolennika PiS….
Prawie cale zycie mieszkalem w Kaliforni. Moj Polski nie jest idealny. Lo siento! PiS owszem, ale bez Kaczynskiego. Nie ufam faceta ktory nie ma i nie pokazuje sie z kobieta a jego partia wypowiada sie na rozne tematy moralne. Jak juz pisalem mi chodzi glownie o wstyd nie o zagrywkach partijnych. Na netflix ogladalismy ostatnio film Powrot. Koszmar taki jak Czesc Tereska lub Edek. Takie filmy pozniej trafia na Polish Film Festival w Los Angeles i Amerykanie to widza i mysla ze Polacy to pijacy, zboczency, i zbrodniarze. Pokot tez nie pokazuje nas w dobrym swietle. Kiedys nie bylo filmu Polskiego ktory nie pasowal do kategorji „Polskie pieklo”. Wiekszosc tych filmow sponsorowane sa przez ten caly Polski Instytut Filmowy, czyli podatnik. Ostatnio przez jakis czas coraz wiecej normalnych filmow wychodzi o Polsce i Polakach. Taki kierunek powinnismy popierac i potepiac chore zacofane kino.