Na najbliższej sesji Rady Miejskiej w Kłodzku, 28 października br. radni zdecydują, czy od nowego roku mieszkańcy miasta zapłacą więcej za wywóz śmieci. Projekt uchwały przedstawiony przez burmistrza miasta proponuje stawkę 38 zł od osoby zamiast 32 zł, które mieszkańcy płacą od 1 lutego tego roku.
Pierwszą, dużą podwyżkę za wywóz śmieci, mieszkańcy Kłodzka odczuli 1 lutego br., kiedy w życie weszła uchwała o nowych stawkach za wywóz śmieci. Z obowiązujących do tej pory 13 zł od osoby, opłata za odbiór odpadów poszła w górę do aż 32 zł. Jak widać, ta stawka okazała się niewystarczająca. Jak mówi naszej redakcji burmistrz miasta Kłodzka Michał Piszko, system odbioru odpadów w mieście, pomimo podwyżek – nadal nie bilansuje się, tzn. że wpływy z opłat nie pokrywają kosztów i na koniec tego roku zabraknie blisko 1 mln zł. Stąd propozycja nowych stawek, które mają obowiązywać od 1 stycznia 2022 r. Jeśli radni przychylą się do propozycji burmistrza, za odbiór segregowanych śmieci mieszkańcy Kłodzka zapłacą 38 zł od osoby. W przypadku domów jednorodzinnych, które kompostują odpady, stawka ta będzie niższa o 2 zł, czyli 36 zł.
W uzasadnieniu uchwały możemy przeczytać, że podwyżka opłat ma bezpośredni związek ze zmianami prawa, wzrostem cen odbioru i transportu odpadów oraz wzrostem ilości produkowanych odpadów. – Brak bilansowania się systemu spowoduje z roku na rok coraz większe zaangażowanie środków własnych gminy i tym samym ograniczenie wydatków inwestycyjnych w budżecie – czytamy w uzasadnieniu dla podjęcia uchwały.
Nowa proponowana stawka jest prawie maksymalną, jaką może przyjąć gmina na podstawie przyjętej przez sejm ustawy, która zakłada, że stawka za odbiór odpadów nie może być wyższa niż 2% przeciętnego dochodu publikowanego co roku przez Główny Urząd Statystyczny. W 2021 roku maksymalna stawka wynosi 38,38 zł, w przyszłym roku będzie ona wyższa.
W tym roku stawkę za odbiór śmieci podniosła już także gmina Lądek-Zdrój, do podwyżek szykują się także inne gminy. Pytanie, kiedy i pod jakimi warunkami ceny za śmieci – pomimo coraz wyższej segregacji – przestaną rosnąć, pozostaje jak na razie bez odpowiedzi. Na pewno przyszły rok będzie wyzwaniem dla domowych budżetów: wzrost cen prądu, gazu, benzyny, opłat za śmieci, a w przypadku Kłodzka także za wodę i ścieki nie napawają optymizmem.
jż
Mirku Schwate. W krajach Europy w których zlikwidowano kosze na śmieci ich ulice stały się bardzie brudne i zaśmiecone od wielu Polskich miast, a do niedawna było odwrotnie. Kosze na szlakach turystycznych można i powinno się likwidować , to zupełnie inna sprawa bo każdy kto tam się udaje zabiera ze sobą o wiele cięższy plecak niż ten z którym wraca i to powinien brać pod uwagę.
A niech płacą…
…jak śmiecą.
No cóż, podwyżka pewnie konieczna.
Każdy niech sam sobie odpowie na pytanie czy chociażby stara się minimalizować ilość produkowanych śmieci, czy je odpowiednio sortuje…itd?
Są kraje i to wcale liczne, gdzie nie ma koszy na ulicach. Każdy zabiera swoje śmieci ze sobą.
Miast pretensji każdy niech zacznie od siebie.
Zdrówka. Ma ktoś naleweczkę-wiśnióweczkę? Mam własny kielich.