Sąd Rejonowy w Świdnicy na wniosek prokuratora okręgowego w Świdnicy zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy wobec burmistrza Dusznik-Zdroju oraz Ryszarda S. – biznesmena związanego z branżą hotelarską.
Prokurator zarzuca burmistrzowi Dusznik-Zdroju przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz poświadczenie nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w dokumentach związanych z realizacją inwestycji polegającej na budowie jednego z hoteli w terenie Dusznik-Zdroju. Z burmistrzem miał współdziałać Ryszard S., który był rzeczywistym beneficjentem wydanych korzystnych decyzji związanych z realizacją hotelu.
Jak informuje Tomasz Orepuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Świdnicy, z ustaleń śledztwa jednoznacznie wynika, że obiekt hotelowy o parametrach jakie były wskazywane w decyzjach wydanych przez burmistrza Dusznik-Zdroju nie powinien nigdy powstać w miejscu gdzie był budowany. Wynika to między innymi z faktu, że teren gdzie powstał hotel był i jest objęty programem ochrony „Natura 2000”.
Burmistrz Dusznik-Zdroju usłyszał dodatkowo zarzut przyjęcia korzyści majątkowej jak i obietnicy korzyści majątkowej oraz zatajenia w swoim oświadczeniu majątkowym pożyczki, jaką otrzymał od jednego z przedsiębiorców.
Oprócz wskazanych wyżej osób, zarzuty w prowadzonym śledztwie usłyszeli także: Tomasz C. – dyrektor jednego z wydziałów Starostwa Powiatowego w Kłodzku oraz Józef K. – współpracownik Ryszarda S.
Tomasz C. i Józef K. usłyszeli zarzuty dotyczące przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz poświadczenia nieprawdy w celu osiągnięci korzyści majątkowej w dokumentach związanych z realizacją wskazanej wyżej inwestycji. Józefowi K. zarzucano również wręczanie korzyści majątkowych i obietnice wręczenia korzyści funkcjonariuszowi publicznemu.
Wobec Tomasza C. prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci dozoru Policji, poręczenia majątkowego oraz zawieszenia w czynnościach służbowych. Wobec Józefa K. zastawano środki zapobiegawcze w postaci dozoru Policji i poręczenia majątkowego. Wszystkim podejrzanym za najsurowiej zarzucany czyn grozą kary do 10 lat pozbawienia wolności.
[AKTUALIZACJA]
Jak mówi naszej redakcji starosta kłodzki Maciej Awiżeń, wydział starostwa, którego dyrektorowi prokuratura postawiła zarzuty pracuje normalnie: – Dyrektor jest zawieszony w obowiązkach, wydział pracuje normalnie, a jego obowiązki pełni kierownik wydziału. Oczekujemy szybkiego zakończenia sprawy przez odpowiednie ograny – mówi M. Awiżeń.
(Źródło: Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy, fot. cba.gov.pl )
Zobacz też:
A kiedy areszt dla przekrętaczy z ZOZ?