Jeśli ktoś po tytule tego felietonu spodziewał się jakiegoś tekstu komentującego polityczną rzeczywistość czy traktującego o zbliżających się wyborach europarlamentarnych, to od razu muszę uprzedzić, że nie o tym będzie. Co prawda tego typu sformułowania gdzieś w przestrzeni publicznej się pojawiają – w różnych kontekstach i zestawieniach, ale tym razem chodzi o bardzo prozaiczną czynność – fizyczne podnoszenie głowy do góry.
Co mam na myśli? Otóż kiedy przemieszczamy się pieszo po ulicach, placach, chodnikach czy drogach, zazwyczaj wzrok mamy skierowany przed siebie. Po prostu patrzymy dokąd idziemy, kto nas mija, czasem oglądamy sklepowe wystawy czy mijane samochody. Zdarza się nam spoglądać też w dół – pod nogi, zwłaszcza, kiedy poruszamy się po krzywych chodnikach lub innych nierównościach. Ale niezwykle rzadko zdarza nam się spoglądać w górę. Ba! Jeśli zdarzy się nam ujrzeć osobę, która idąc zerka w górę, to zazwyczaj pierwsza myśl, która przychodzi do głowy to ?Oho, pewnie turysta?.
A przecież w górę patrzeć warto. Przypomniała mi o tym otwarta w miniony weekend w Muzeum Ziemi Kłodzkiej wystawa prezentująca spuściznę znakomitego kłodzkiego architekta przełomu XIX i XX wieku – Andreasa Ernsta. Wystawę oczywiście warto obejrzeć, ale efekty pracy Ernsta można obejrzeć ?na żywo? spacerując po Kłodzku. Wiele z mijanych po drodze budynków to właśnie dzieła architekta i jego firmy budowlanej, wiele z nich jest niezwykle bogato zdobiona i naprawdę cieszy oko. Wystarczy tylko spojrzeć w górę.
A jeśli mijany budynek to nie dzieło Ernsta? Nic nie szkodzi – też warto spojrzeć w górę. Może zobaczymy jakiś ciekawy detal architektoniczny, jakiś element, który wcześniej się nie rzucał w oko, a w danej chwili przykuje naszą uwagę.
Lata temu na ?Dawnym Kłodzku? umieściliśmy galerię zdjęć autorstwa Grzegorza Sadowskiego, którą zatytułowaliśmy ?W kamieniu i spiżu?. Prezentuje ona ujęcia detali architektonicznych, rzeźb, zdobień i innych elementów pochodzących z kłodzkich budynków. Żeby je zobaczyć, można zajrzeć do tej galerii (oczywiście zachęcam – link jest tutaj), ale – znowu – można je ujrzeć ?na żywo?, spacerując po Kłodzku. Można też zobaczyć inne – nie ujęte w tej galerii. Wystarczy tylko spojrzeć w górę.
Takie ?podnoszenie w górę głowy? ma oczywiście sens nie tylko w Kłodzku, ale praktycznie w każdym miejscu – w miastach, wioskach, wewnątrz i na zewnątrz obiektów. Zdarzyć się może, że ujrzymy coś zaskakującego – coś co będzie warte uwiecznienia na zdjęciu i podzielenia się z innymi. A może tylko zachowania dla siebie. Tak czy inaczej – warto patrzeć w górę.
To co? Podnosimy w górę głowy?
Tomasz Żabski