Nie będzie likwidacji szpitala w Nowej Rudzie, ma być za to spore zmniejszenie zatrudnienia, sprzedaż budynków i innych nieruchomości, które w opinii dyrekcji nie są niezbędne do prowadzonej przez szpital działalności oraz spory zastrzyk gotówki z budżetu powiatu. SP ZOZ Kłodzko przedstawia trzyletni plan naprawczy. Dotarliśmy do tego dokumentu.
Na jutrzejszej sesji rady powiatu kłodzkiego (25 września br.), radni będą dyskutować nad przyjęciem zaproponowanego przez dyrekcję trzyletniego planu naprawczego. Jego celem jest poprawa sytuacji finansowej bardzo zadłużonego SP ZOZ Kłodzko poprzez zmniejszenie kosztów, zwiększenie przychodów i odzyskanie płynności finansowej, z czym nasz szpital ma ostatnio sporo problemów. Plan naprawczy głęboko sięga w strukturę organizacyjną SP ZOZ, a zaproponowane rozwiązania odczują na pewno pacjenci. Ale jak mówi starosta kłodzki Maciej Awiżeń, gra toczy się teraz w ogóle o utrzymanie szpitala powiatowego.
O problemach finansowych naszego szpitala powiatowego zostało już powiedziane i napisane dużo. W skrócie, zbyt niski poziom kontraktów (który jest na poziomie z 2015 r.), który nie uwzględnia realnych kosztów tj. ostatnie podwyżki wody, prądu, leków oraz ustawowych wynagrodzeń, które nie są całkowicie pokrywane z budżetu państwa. Do tego trudny rynek pracy, problemy ze znalezieniem chętnych do pracy lekarzy, pielęgniarek, których trzeba zachęcać odpowiednią płacą. To wszystko spowodowało, że ubiegły rok szpital zamknął rekordową stratą blisko 8 mln zł, a ten rok nie wygląda lepiej – w pierwszym półroczu już jest 3,5 mln zł straty.
Budynki SP ZOZ pod młotek
Co więc konkretnego dyrekcja zaproponowała w planie naprawczym? Po pierwsze, sprzedaż budynków i nieruchomości, które nie są niezbędne do prowadzenia działalności. Pod młotek w pierwszym rzucie ma pójść budynek przy ul. Zawiszy Czarnego w Kłodzku, gdzie dzisiaj funkcjonuje pracownia RTG, poradnia „K”, dermatologiczna, reumatologiczna, rehabilitacji, okulistyczna, laryngologiczna. Ma to nastąpić już w przyszłym roku, a poradnie będą przeniesione do budynku przy ul. Wojska Polskiego oraz do szpitala. Oprócz poradni rehabilitacyjnej, którą SP ZOZ chce zupełnie zlikwidować do końca tego roku jako nierentowną. Szacuje się, że ze sprzedaży tego budynku uzyska się kwotę 2 mln zł. Dodatkowo pod młotek mają pójść: teren byłych ujęć wodnych oraz teren przy oddziele dziecięcym w Kłodzku i ul. Zamiejskiej.

W przypadku Nowej Rudy SP ZOZ chce oddać do zasobów powiatu budynek administracyjny w szpitalu jako zbędne mienie, a ewentualne pozyskane środki ze sprzedaży przeznaczyć na remonty – w tym na pilny remont dachu szpitala. Pod młotek mają pójść również nieruchomości w Kudowie tj. plac parkingowy i zbędne zabudowania tj. budynek „Niezapominajka”, lokal pizzeria, sklep odzieżowy, lokal piekarnia. Szacowana ze sprzedaży kwota to 800 tys. zł.
Przychodnia na Wojska Polskiego w Kłodzku do sprzedaży?
To, co może wzbudzić niepokój zwłaszcza mieszkańców Kłodzka to plany sprzedaży w 2021 r. także budynku przy ul. Wojska Polskiego, gdzie oprócz poradni znajduje się Podstawowa Opieka Zdrowotna. Jak mówi starosta kłodzki, to jeszcze nie jest przesądzone, ale niewykluczone, że POZ zostanie zlikwidowany. Już teraz trwa reorganizacja pracy POZ i dostosowanie zatrudnienia do liczby zadeklarowanych pacjentów, a pielęgniarkom proponuje się przejście do szpitala.

Docelowo: wszystkie przychodnie w szpitalu
Docelowo SP ZOZ chce świadczyć usługi zdrowotne w jednym miejscu w Kłodzku, czyli przy ul. Szpitalnej. – Mamy za dużo budynków, których utrzymanie kosztuje. Chcemy kumulować usługi w jednym miejscu – przyznaje starosta kłodzki. To, według dyrekcji SP ZOZ ma przynieść konkretne korzyści i finansowe i personalne. Poradnie mają funkcjonować przy oddziałach szpitalnych, ma być jedna, centralna rejestracja, a nie tak ja teraz, że do każdej trzeba się rejestrować osobno. W ten sposób będzie można bardziej racjonalnie wykorzystać personel medyczny i zmniejszą się koszty zatrudnienia.
Redukcja zatrudnienia
Co do zatrudnienia to wzrastające koszty płac, które w nie są w całości pokrywane z budżetu państwa powodują, że do końca 2019 r. SP ZOZ planuje rozwiązać umowę z 57 pracownikami, głównie z emerytami i pracownikami, których umowy zakończą się w 2019 r. Prawdopodobnie będzie to jedna z trudniejszych operacji, bo zmniejszenie zatrudnienia oznacza także inną organizację pracy personelu szpitala i przychodni.
Ze sprzedaży ujętych w wykazie budynków i nieruchomości, SP ZOZ przewiduje wpływ w ciągu 3 lat 6,2 mln złotych, a redukcja zatrudnienia tylko w tym roku da oszczędność 304 tys. zł, a w kolejnym ma to być już 2,4 mln zł.
Oddziały szpitalne na urlopy? Będą większe kolejki
Co prawda w planie naprawczym możemy przeczytać deklarację dyrekcji, że zaplanowane działania nie przewidują ograniczenia działalności oddziałów szpitalnych, jednak dalej czytamy, że na miesiąc wrzesień wstrzymano działalność na oddziale ginekologicznym, w październiku planuje się to samo na urologicznym, w listopadzie na chirurgii ogólnej i w grudniu ponownie na urologii. Jak wyjaśnia starosta oznacza to nie mniej nie więcej, że wyczerpał się ryczałt przyznany przez NFZ i w tych miesiącach na danych oddziałach nie będzie planowych przyjęć. A to oznacza, że kolejka na zabiegi niestety wydłuży się.

Powiat dopłaci ze swojego budżetu
Dobrą wiadomością dla szpitala jest to, że organ założycielski, jakim jest powiat kłodzki pokryje straty szpitala z lat ubiegłych. Taki obowiązek nakłada na niego ustawa i chociaż powiat będzie musiał zrezygnować pewnie z jakiejś inwestycji (i pewnie będą to drogi) to jeszcze w tym roku do budżetu SP ZOZ wpłynie ponad 1,6 mln zł, a w przyszłym – 2 mln zł. Te pieniądze pozwolą szpitalowi złapać lekki oddech i uporać się z jego największą bolączką czyli płynnością finansową. Ogółem szpital zadłużony jest na 22,3 mln zł, z czego te krótkoteminowe, wymagalne to 2,4 mln zł – są to głównie faktury z tytułu dostaw i usług od których naliczane są odsetki. Szpital ma także kredyty w bankach i instytucjach finansowych i już ma problemy z zaciąganiem kolejnych pożyczek. W planie jest wzięcie jednego dużego kredytu konsolidacyjnego.
Te wszystkie pomysły mają wyprowadzić kłodzki szpital na prostą. Jak przyjmą ją jutro radni powiatowi? Na pewno nie obędzie się bez gorącej dyskusji.
Joanna Żabska
Niech ten układ z PO już odejdzie bo wyprzedadzą wszystko tak jak ich guru Donald wyprzedał Polskę
Rozumiem ze za te pieniądze co zaproponowałeś znajdzie sie tłum chętnych na te funkcje. Sam idź pierwszy.
Pierw za Nasze wyremontowano budynki a teraz chce się je sprzedać ??? Po pierwsze cięcia pensji dyrekcji i tych zastępców o połowę i mamy takie same oszczędności w ciągu 3 lat .